Do zdawkowych i niepełnych odpowiedzi
burmistrza Stradomskiego i jego administracji zdążyliśmy się już
przyzwyczaić, zresztą nie tylko my Mieszkańcy ale także
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie, który już wielokrotnie
prawomocnym wyrokiem wymuszał na kalwaryjskim włodarzu stosowanie
zasady „udzielania rzeczowych i prostych wyjaśnień”, a nie
skrótów myślowych, wyroków i precedensów czy też pól prawd.
Oto kolejna taka odpowiedź na pismo złożone do Urzędu Miasta w
sprawie wymiany kostki brukowej na przystanku autobusowym w Kalwarii
Zebrzydowskiej.
- proszę o podanie faktycznych kosztów wymiany kostki na wszystkich wysepkach dla pasażerów, a także kosztów dotychczas poniesionych na wymianę tych już wykonanych /łącznie 4 wysepki w tym jedna przy samej ulicy Krakowska/.
Jak łatwo policzyć wymiana tylko
samej kostki brukowej na dworcu autobusowym kosztowała podatnika
167.956,76 zł ! Nie dziwi zatem fakt, że remont całego przystanku
„wiaty” przekroczył 500.000 zł tylko w 2013 roku, bo jeżeli
uzupełnimy tę wartość o wydatki chociażby z 2012 roku to
otrzymamy niebagatelną sumę ok. 700.000 zł !
- w jakim okresie /proszę podać dokładną datę/ została położona kostka która został zdemontowana i złożona na działce Pana Przewodniczącego Zarządu Osiedla nr 1 Tadeusza Stela? Proszę o udostępnienie stosownych materiałów i podanie ile podatnika kosztowało zamontowanie kilka lat temu obecnie zdemontowanej kostki / okres „poprzedniej ekipy rządzącej”/ ?
Czyżby w Urzędzie Miasta panował
taki nieład, że nie ma dokumentacji projektowej oraz finansowej,
czy też jest to przejaw lenistwa i arogancji władzy, który w
takich przypadkach już wielokrotnie prowadził burmistrza przed
oblicze Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie? Dodamy
tylko, że według naszych ustaleń wymiana kostki brukowej na dworcu
dokonana była ok 6-7 lat temu, dlatego dziwi nas ten fakt tym
bardziej. Potwierdza się też, że burmistrz do tej pory nie
zapoznał się z historią nie tylko samorządu, ale i naszej Gminy,
co raczej nie powinno smucić potencjalnych kontrkandydatów do
fotela burmistrza.
- proszę o udostępnienie stosownych dokumentów na jakiej podstawie została złożona w/w zdemontowana kostka wraz z materiałem drenażowym na prywatnej posesji ? Czy jest naliczana jakakolwiek opłata za magazynowanie w/w kostki na prywatnej posesji i czy poprawne jest magazynowanie majątku Gminnego na prywatnej posesji ?
Nie wiemy czy zgoda była ustna czy w
formie dokumentu, jednak obie strony porozumienia muszą mieć
świadomość, że w takich przypadkach na obu podmiotach ciążą
określone zobowiązania. Chcielibyśmy poznać zdanie Pana Steli i
Urzędu Miasta gdyby teraz doszło do uszkodzenia kostki brukowej
albo jej kradzieży, w jaki sposób zabezpieczono by wówczas interes
podatników? Jesteśmy też zdumieni, że już na etapie wykonywania
prac remontowych nie przewidziano „innego” zastosowania
wymienionej kostki brukowej i nie wykorzystano w tym celu sprzętu
wykonawcy do ich przewozu, oczywiście na jego koszt. A tak teraz
Gmina musi się znowu trapić do jakiego celu użyje zdemontowanej
kostki i zapewne poniesie koszt załadunku, przewozu i wyładunku, bo
nie sądzimy aby ktoś zrobił to za darmo w formie prezentu.
- jakie przeznaczenie będzie miała w/w zdemontowana kostka?
Brak racjonalnego i przede wszystkim
perspektywicznego myślenia przez samorządowców sprawia, że
materiał z remontu dworca marnuje się na prywatnej działce
generując koszty, a władza spycha problem jej zagospodarowania na
Zarządy Osiedli. Chętnie wsłuchamy się w Państwa propozycje, bo
na pomysł burmistrza chyba się nie doczekamy?
- z informacji uzyskanej od kier. referatu Inwestycji Pana Stanisława Kosek dowiedziałam się że w/w kostka była mocno zniszczona. Kto i na jakiej podstawie /ekspertyza/ ustalił stopień zniszczenia kostki położonej kilka lat temu, a co istotne w miejscu gdzie narażona jest na zniszczenie poprzez chodzenie pasażerów -obuwiem - proszę o udostępnienie dokumentacji stwierdzającej stopień zniszczenia wymienianej kostki brukowej. Dalej - wg informacji kier. referatu Inwestycje Pana Stanisława Kosek – ma ta kostka być przeznaczona na uzupełnienie uszkodzonych chodników.
Kolejne unikanie odpowiedzi i zbywanie
zainteresowanego. Wciąż nie wiemy kto dokonał oceny zniszczenia
kostki brukowej na dworcu, czy były jakieś ekspertyzy –
jakakolwiek dokumentacja potwierdzająca słowa kierownika Urzędu
Miasta ds. inwestycji, konsultacje czy też to decyzja ad hoc lub
jeszcze coś innego? Czy kostka brukowa była aż tak mocno
wyeksploatowana po 6 czy 7 latach od jej ułożenia? Przynajmniej
wcześniej Pan Kosek wskazał jej przeznaczeniu po demontażu
(uzupełnienie uszkodzonych chodników), jakby wiedział coś więcej
niż burmistrz Stradomski, który w piśmie nie widzi jeszcze jej
ewentualnego zastosowania, cedując podjęcie decyzji o jej
wykorzystaniu na organy niższego rzędu. Czyżby znowu okazało się,
że jajo jest mądrzejsze od kury?
Pewne obawy budzi także procedura
podejmowania decyzji przez burmistrza. Jak wynika z udzielonej przez
niego odpowiedzi, decyzje o wymianie kostki brukowej na dworcu
podjęto na podstawie „opracowanego i zatwierdzonego projektu
budowlanego”. Czyżby to było jedyne kryterium przy podejmowaniu
decyzji o tym zadaniu, nie liczą się już możliwości finansowe
Gminy, możliwość uzyskania dofinansowania z zewnątrz, konsultacje
społeczne, ekspertyzy zużycia oraz inne dokumenty? Jest wielce
prawdopodobne, że tylko określony projektant podejmuje decyzje przy
inwestycjach w Gminie, dlatego nie dziwi nas wydatek na hala sportową
w Kalwarii Zebrzydowskiej w kwocie ok. 6 milionów złotych, bo dla
przypomnienia dodamy, że zbliżoną inwestycje przeprowadziła m.
in. Skawina czy Myślenice i tam wybudowanie hali sportowej
oscylowało w granicach 3 milionów ! Bez kalkulatora widać, że za
cenę tej jednej hali sportowej budowanej przez administrację
moglibyśmy mieć dwa takie obiekty w Gminie.
- proszę o podanie miejsc gdzie były wykonane uzupełnienia zniszczonych chodników, bądź ubytków w chodnikach z materiałów wcześniej pozyskanych w drodze wymiany kostki brukowej? Proszę o udostępnienie materiałów potwierdzających takie czynności w przeszłości.
Czyżby przez 3 lata urzędowania Z.
Stradomskiego nigdzie na terenie Gminy nie wymieniano kostki
brukowej, tudzież nie dokonywano remontu chodników? Jeśli to
byłaby prawda to wymiana kostki brukowej na przystanku autobusowym
będzie stanowić precedens w funkcjonowaniu administracji
burmistrza, a sama kostka brukowa zostanie zagospodarowana w
niewiadomy sposób, jakby tego nie można było przewidzieć już na
etapie projektowania czy samej inwestycji, żeby uniknąć
składowania ich potem na prywatnej działce i przewozu na koszt
podatników w nowe miejsce? Widocznie tak musi działać ten system wg
Zbigniewa Stradomskiego i chyba nie ma lepszego pomysłu jak to
usprawnić, chyba?
Wychodzimy z założenia, że i tym
razem nie obędzie się bez złożenia stosownego pisma do
Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, aby ten wskazał kolejny raz
sposób udzielania odpowiedzi na informacje publiczne. Tylko po co
narażać znowu wymiar sprawiedliwości i podatników na koszty,
dlaczego tak trudno burmistrzowi Stradomskiemu przyjąć krytykę i
wytyczne Sądu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz