Mieszkańcy w Gminie Lanckorona pogonili „samozwańców”.
Od jakiegoś czasu – i to nie jest tajemnica w naszej lokalnej przestrzeni publicznej działają dwaj „paparazzi”. Łazi to, to za naszym „Tadikiem” krok w krok i pisze hymnem pochwalnym. Nie widzę tam słowa krytyki bo jak wiemy i znamy obecne standardy, „WUC” krytyki nie opłaci.
Jeden to „redaktor” Kalwaria24, a drugi to Pan N. Pseudonim „Bóbr”.
Ustalamy i niestety magistrat („WUC”) nie chce ujawnić, w jakiej wysokości środki przeznacza na tych panów dwóch za „robienie” propagandy co za tym idzie, propagowania dobrego oblicza obecnej władzy.
Niestety - dla w/w, dziś usłyszałem opinię Mieszkańca - on zdecydowanie myśli, że „...te teksty, które pojawiają się na portalu „krasnala” są męczące, źle się je czyta i z cała pewnością uczeń podstawowej szkoły miał by lepsze pióro, jak ten który te teksty tam wkleja. Mało tego, te teksty to tylko i wyłącznie pochwała dla „Bębna” i jego świty”
Za czasów poprzednika, starego burmistrza był ten sam autor tekstów.
Jak widzimy lata pisania nie zmieniły pióra a wręcz przeciwnie. Ta sama nuta – czytać się nie da.
Dziś zajmiemy się „samozwańczymi dziennikarzami czy też redaktorami”, że nie wspomnę o operatorach… ale czego?
W dniu 17.11.2024 r w gminie Lanckorona odbyło się zebranie mieszkańców w sprawie budowy basenu.
Temat ciągle żywy, gdyż są, zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy tego pomysłu.
Nie ulega wątpliwości - stary wójt pozyskał środki i są one potężne bo 12 mln na realizację budowy basenu w miejscowości Izdebnik. Pomysł fajny – dla zwolenników.
Przeciwnicy – wojna, sprzeciw, bo koszty utrzymania i etc.
W całej tej historii powinny być ważne dzieci i pozostali Mieszkańcy. To dla nich – nie dla wójta i rady.
Wiemy i to niejednokrotnie słyszeliśmy, że gminy wydają środki na „cuda” niekoniecznie jest to uzasadnione moralnie czy ekonomicznie (pozostawiamy to historią).
Dzieci są najważniejsze i tu nie ma wytłumaczenia i zwalania na ekonomię…
Czy zwrot środków w wysokości 12 mln i wypłata kary wykonawcy to mądre posunięcie?
Trzeba środki ściągać do gminy a nie je oddawać – jak to czyni nasz „WUC”.
Wszystko może by się rozeszło po kościach, ale…
Umowa na budowę podpisana z wykonawcą i zerwanie umowy wiąże się z karami, które gmina będzie musiała zapłacić za rezygnację z zadania.
Tam „tarmoszenie” się wewnętrzne – Mieszkańcy gminy mają prawo decydować o tym czy chcą czy też nie realizacji danej inwestycji na swoim terenie.
Ale…..
Rodzi się ciekawa sytuacja na zebranie wkraczają dwaj „samozwańczy dziennikarze/redaktorzy”.
„LUDZIE NIE GĘSI” umieją o swoje zawalczyć i spady, które „nieprawdę piszą” wyprosić.
O tym wejściu dwóch „obcych” będzie niebawem i ze szczegółami.
Jedno jest ważne szacun wielki dla Mieszkańców Gminy Lanckorona – teraz już wiedzą takie „domorosłe pismaki ciołki”, pomimo faktu, że to Gmina Wiejska to jednak ludzie są inteligentni, umieją dbać o swój interes i byle „element napływowy” nie będzie im wciskał siana, się rozpychał i nieprawdziwe informacje siał.
Zapytajcie czy tvn wie że pod dziennikarza z ich stacji pidzzywah się ten operator były?
OdpowiedzUsuńDziś słyszałem że się bawi w detektywa. Strach pomyśleć że ten typ może miec pozwlenie na bron?
OdpowiedzUsuńBóbr zaczynał w Lanckoronie włażąc w dupe Łopacie. Zdradził Łopatę i kilku kumpli po drodze. Ciekawie o nim mówią. Po pewnym czasie sprzeda Tadzika, który sobie zasłużył bo zdradził swojego dobrodzieja i pracodawcę. Znalazł swój swojego. Kompletu dopełnia krasnal
OdpowiedzUsuń