wtorek, 19 listopada 2024

UWAGA, UWAGA, UWAGA BETONOZA NADCHODZI !!!

 Z OSTATNIEJ CHWILI – WSZYSTKO CO OSTRE (PIŁY, SIEKIERY, ETC. W RĘKACH „WUC-A” SZKODZI NAM I TNIE JAK LECI NIE TYLKO OPOZYCJĘ.

No i mamy lokalnie wizjonera wycinki krzewów i drzew „szyszko” – botonozę czas zacząć?!

Już mieliśmy sabotaż zieleni prywatnej – Czy mieszkańcu chcesz czy nie „WUC” zieleń Ci wytnie i posprząta.

Taka akcja wycinkowa miała miejsce na terenie prywatnej posesji jednego z Mieszkańców naszej gminy.

Czy było to celowe działanie czy nieudolność – od „WUC-a” poprzez urzędnika, do wycinających czyjąś własność panów ?

Czy miało miejsce wtargnięcie na teren prywatny, oraz na zlecenie pracownika magistrackiego dokonanie nieuprawnionej, nie zleconej przez właściciela wycinki?

Tego nie umiemy powiedzieć. O większej głupocie nie słyszeliśmy.

A tu kolejna głupota i wizja pustynnego, betonowego miasta roi się po głowie „WUC-a”.

Cały rok zaniedbane i zarośnięte ulice. Drzewa, których gałęzie nie podcinane wiosną mocno ocierały się o budynki. Teraz Tadzik obudził się, a może te „księżniczki” i zaczęto sprzątać? Nie jestem tego taki pewien, bo chwasty i przerośnięta trawa na terenie nieruchomości gminnych czekają gdy je mróz zmiękczy i położy.

Ważne i o tym nie zapominajcie – ten „mądrala” i „czyścioszek” był kierownikiem ref Gospodarki Komunalnej. W jego rękach był porządek ale jak widzimy dopiero teraz „wizje” zaczęły się z tego gościa wylewać.




poniedziałek, 18 listopada 2024

„Samozwańczy dziennikarze narzędziem TADIKA”?

Mieszkańcy w Gminie Lanckorona pogonili „samozwańców”.

Od jakiegoś czasu – i to nie jest tajemnica w naszej lokalnej przestrzeni publicznej działają dwaj „paparazzi”. Łazi to, to za naszym „Tadikiem” krok w krok i pisze hymnem pochwalnym. Nie widzę tam słowa krytyki bo jak wiemy i znamy obecne standardy, „WUC” krytyki nie opłaci.

Jeden to „redaktor” Kalwaria24, a drugi to Pan N. Pseudonim „Bóbr”.

Ustalamy i niestety magistrat („WUC”) nie chce ujawnić, w jakiej wysokości środki przeznacza na tych panów dwóch za „robienie” propagandy co za tym idzie, propagowania dobrego oblicza obecnej władzy.

Niestety - dla w/w, dziś usłyszałem opinię Mieszkańca - on zdecydowanie myśli, że „...te teksty, które pojawiają się na portalu „krasnala” są męczące, źle się je czyta i z cała pewnością uczeń podstawowej szkoły miał by lepsze pióro, jak ten który te teksty tam wkleja. Mało tego, te teksty to tylko i wyłącznie pochwała dla „Bębna” i jego świty”

Za czasów poprzednika, starego burmistrza był ten sam autor tekstów.

Jak widzimy lata pisania nie zmieniły pióra a wręcz przeciwnie. Ta sama nuta – czytać się nie da.

Dziś zajmiemy się „samozwańczymi dziennikarzami czy też redaktorami”, że nie wspomnę o operatorach… ale czego?

W dniu 17.11.2024 r w gminie Lanckorona odbyło się zebranie mieszkańców w sprawie budowy basenu.

Temat ciągle żywy, gdyż są, zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy tego pomysłu.

Nie ulega wątpliwości - stary wójt pozyskał środki i są one potężne bo 12 mln na realizację budowy basenu w miejscowości Izdebnik. Pomysł fajny – dla zwolenników.

Przeciwnicy – wojna, sprzeciw, bo koszty utrzymania i etc.

W całej tej historii powinny być ważne dzieci i pozostali Mieszkańcy. To dla nich – nie dla wójta i rady.

Wiemy i to niejednokrotnie słyszeliśmy, że gminy wydają środki na „cuda” niekoniecznie jest to uzasadnione moralnie czy ekonomicznie (pozostawiamy to historią).

Dzieci są najważniejsze i tu nie ma wytłumaczenia i zwalania na ekonomię…

Czy zwrot środków w wysokości 12 mln i wypłata kary wykonawcy to mądre posunięcie?

Trzeba środki ściągać do gminy a nie je oddawać – jak to czyni nasz „WUC”.

Wszystko może by się rozeszło po kościach, ale…

Umowa na budowę podpisana z wykonawcą i zerwanie umowy wiąże się z karami, które gmina będzie musiała zapłacić za rezygnację z zadania.

Tam „tarmoszenie” się wewnętrzne – Mieszkańcy gminy mają prawo decydować o tym czy chcą czy też nie realizacji danej inwestycji na swoim terenie.

Ale…..

Rodzi się ciekawa sytuacja na zebranie wkraczają dwaj „samozwańczy dziennikarze/redaktorzy”.

LUDZIE NIE GĘSI” umieją o swoje zawalczyć i spady, które „nieprawdę piszą” wyprosić.

O tym wejściu dwóch „obcych” będzie niebawem i ze szczegółami.

Jedno jest ważne szacun wielki dla Mieszkańców Gminy Lanckorona – teraz już wiedzą takie „domorosłe pismaki ciołki”, pomimo faktu, że to Gmina Wiejska to jednak ludzie są inteligentni, umieją dbać o swój interes i byle „element napływowy” nie będzie im wciskał siana, się rozpychał i nieprawdziwe informacje siał.



niedziela, 10 listopada 2024

NIEPODLEGŁOŚĆ, czy na pewno?

Darmowa wyżera? Nie !

To za pieniądze Podatnika i to spore pieniądze!

Burmistrz Miasta Kalwarii Zebrzydowskiej, Przewodniczący Rady Miejskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej, Przewodniczący Zarządu Osiedla Nr 1 w Kalwarii Zebrzydowskiej, Dyrektor Centrum Kultury, Sportu i Turystyki w Kalwarii Zebrzydowskiej oraz Prezes Stowarzyszenia Kalwaryjskiej Orkiestry Dętej serdecznie zapraszają na obchody Święta Niepodległości, które odbędą się 11 listopada 2024 roku.” cytat z kalwaria24

WUC” dzieli mieszkańców, jak to miał w zwyczaju PIS na ten lepszych i ten gorszych sort Polaków?

Zderzamy się z „gminnym układem rodzinnym” który rządzi i dzieli, ale czym się kieruje w tych podziałach?

Czy tylko jedna część miasta i mieszkańcy połowy miasta mogą się czuć zaproszona na obchody ŚWIĘTA NIEPODLEGŁOŚCI (okręg Zarządu nr 1)?

Wg artykułu „nadwornego pismaka” - zaprasza burmistrz Tadeusz Stela, Przewodniczący Rady Miejskiej, Przewodniczący ZO nr 1 Piotr Stela, Dyrektor CKSiT, oraz Prezes Stowarzyszenia Kalwaryjskiej Orkiestry Dętej Michał Stela. Czyli Stela x 3 i „śwagier” na przyczepkę...

Kto nie zaprasza ?

Z cała pewnością co wynika z powyższej informacji krasnala, nie ujęto zapraszających: - Osoby która zarządza Orkiestrą w Przytkowicach i Leńczach (program – obie orkiestry grać będą) oraz Przewodniczącego Zarządu nr 2?

Może nie chcą Mieszkańców zaprosić?

Czy jest jakiś konflikt na tej linii?

Czy Zarząd Osiedla nr 2 nie dołączył się do tych zaproszeń, czy też „krasnal” jak to już ma w zwyczaju nie pisze i nie „puszcza” informacji rzetelnie?

Mamy wiele przykładów jak to nasz „nadworny paparazzi i pismak” nie pisze niczego co byłoby i mogło zaszkodzić koledze burmistrzowi?

Kasa porządna z gminy się leje dla tych już dwóch „zdjęciorobów” to i „czopek” musi być wyważony, ale i musi się opłacać tym dwóm?

Przede wszystkim nie szkodzić „karmicielowi” bo to „fucate” i może kasę odciąć?

Nadmienię jeszcze co mocno bulwersuje.

Flagi – symbol Polski – zawieszone przez gminę, w większości wyglądają jak … powiedziałbym jak „szmaty”, ale to by i mnie obraziło mocno – z szacunku do Polaków i naszego symbolu powinny być wyprasowane i raczej czyste. Ja myślę, że nawet jeśli wyprane to nadal lata swej świetności wiele z nich ma za sobą i dawno powinny być wymienione.

Burmistrzu Tadziku Stelo jak ci szkoda kasy wydać na ten cel, powiedz.

Nie jest to majątek, Mieszkańcy z chęcią się złożą i zakupią, a środki, które byś na ten cel musiał wydać wydasz na np. propagandę?

piątek, 8 listopada 2024

Kalwaryjska sesyjna Bonanza

  Niezwykłych doznań  dostarczyła mieszkańcom ostatnia sesja rady Gminy Kalwarii. 

Co cechowało ostatnią sesje ?

Kłótnie, przepychanki, dywagacje i pouczania. 

Gdzie był przewodniczący Rady ?

Na sali sesyjnej bezradny, udający że prowadzi sesję bo pałeczkę częściej przejmowała Pani Prawnik i oburzony "Wuc".

Radni bezradni besztani jak sztubaki przez jakąś Panią Prawnik. Ustawiani do pionu przemowami i utarczkami słownymi rodem z sali sądowej to majstersztyk. 

Pouczani że w sumie im wolno, lecz również mogą ale włodarz nie musi bo nie musi i już. 

Pouczani kategorycznym tonem że zwracać się winni z szacunkiem Pani Adwokat nie Pani Prawnik. 

Kim jest Pani Prawnik trudno stwierdzić ponieważ konia z rzędem temu kto znajdzie jej dane jako zatrudnionego prawnika na stronie urzędu.

Polecam każdemu  zajrzeć do archiwum obejrzeć osobiście rodzimy western sesyjny.

Hitem finalnym było ostrzeżenie wyartykułowane przez jednego z radnych, że poprosi posła o zadanie pytań dotyczących niepokojących go tematów na które bezradni radni odpowiedzi uzyskać nie mogli. 

Pani Prawnik dyletanta uświadomiła że poseł pytać może oczywiście ale "Wuc" odpowiadać nie musi bo nie musi i finito.

Państwo radni bezradni na co Wy tam jesteście potrzebni skoro nic nie możecie a "Wuc" może wszystko ?

Do szkoły szybko, do szkoły wracać i uczyć się ustaw.

"Wuc" szacunku do Was i do mieszkańców nie ma żadnego. 

Brakiem jakiejkolwiek kultury są kłótnie i przepychanki słowne, złośliwe względem ludzi którzy tę radę wybrali 

Jeszcze ad vocem pasowałoby dodać 

Bonanza była.

A czy doczekamy się Chłopów gdzie to  "Wuc" zostanie okrzyknięty Jagną i skorzysta z takiej samej karocy ?

To byłby finał dyktatury godny Oscara.


Mieszkaniec Gminy 


Sesja to obejrzenia pod poniższym linkiem:


https://bip.malopolska.pl/umkalwariazebrzydowska,a,2554807,nagranie-z-vii-sesji-rady-miejskiej-w-kalwarii-zebrzydowskiej-4112024.html


wtorek, 5 listopada 2024

Prywatny folwark Tadzika i jego ekipy spadów?


Ma miejsce wielkie rozdawnictwo i to pod płaszczykiem prawa.

To co dopuszcza prawo niekoniecznie jest moralnie poprawne, a może się mylimy?

Duma Tadzika” Orkiestra podobno Kalwaryjska od jakiegoś czasu to biznes rodzinny – przekazywany z pokolenia na pokolenie?

Do niedawna prezesem tej orkiestry był sam Tadzik Stela. Przed wyborami na burmistrza, przekazał pałeczkę bo przecież nie klarnet, swojemu synowi niejakiemu Michałowi Steli (prezes). Jak widzimy jest to interes rodzinny i w tej orkiestrze prawdopodobnie nie było i nie ma innej jak Stela osoby kompetentnej, która by mogła ten „interes” poprowadzić?

Stelów w orkiestrze jest więcej – widać mocno muzykalny to ród – w sumie to się chwali.

Ten „fachowiec” zostaje prezesem, tatuś burmistrzem a wujek przewodniczącym Zarządu Osiedla nr 1 w Kalwarii Zebrzydowskiej i co ten „nieopierzony” dopiero co nowy prezes robi?

Występuje do zarządów kalwaryjskich o dotację w kwocie po 25 tys zł od każdego.

Czy je dostaje? Sprawdzamy.

Ile dostaje Stowarzyszenie prowadzone przez Michała Stelę od Zarządu osiedla nr 2, czy jest to kwota wnioskowana – 25 tys.? 

Co prawda to zarząd Osiedla nr 1 zebraniem w dniu 12.09.2024 r udzielił poniższych rekomendacji.

Jeśli nas pamięć nie myli , to w zarządzie Osiedla nr 1 przez pewien okres funkcję PO przewodniczącego pełnił pan Błachut, a Piotr Stela był  szeregowym członkiem.

Obecnie, sesją Rady Miejskiej (listopad 2024) z poparciem Zarządu Osiedla nr 1, gdzie obecnie przewodniczący Piotr Stela (wujek ), oraz burmistrza Tadeusza Stela (ojciec) w jednym tylko rozdaniu ze środków Zarządu Osiedla ( z kwoty 43 tys, a może i więcej) przekazują na prowadzoną przez Michała Stelę (prezes) Stowarzyszenie „Kalwaryjska Orkiestra Dęta” kwotę 9 800 zł.

Kwotę 15 000 zł Zarząd Osiedla nr 1 pod przekazuje na organizację Święta Niepodległości (balujemy za kasę podatnika?).

Zawrotną kwotę – bo aż 500 zł przekazali na organizację „białej niedzieli”- na taką kwotę Zarząd Osiedla nr 1 wycenił życie i zdrowie mieszkańców?

Dodatkowo włodarz wnioskuje i przyznaje środki w kwocie 2 x po 5 000 zł w czego jedno 5 000zł przeznaczone jest dla Stowarzyszenia prowadzonego przez syna. Czy prawdą jest, że w tym drugim 5 000 zł Orkiestra też ma swój udział?

W jednym rozdaniu przez radnych za poparciem Tadzika wypływa kwota 35 300 zł na cele mocno „kulturalne” i z cała pewnością zbożne (wypływający ze szlachetnych pobudek – podobno w tym przypadku) ?

Regularnie opłacany jest kapelmistrz (przez kogo i z jakich środków?) prawdopodobnie, środki pochodzą min. z p kasy publicznej.

Czy prawdą jest, że ten sam kapelmistrz jest zatrudniony w Kalwaryjskiej Szkole muzycznej?

Tu i tu nie pracuje za guziki? O ile nie interesuje nas kwota zarobku w szkole to ta pobierana zadyrygowanie Kalwaryjską Orkiestrą już tak.

Tak zamykało by się koło wzajemnej adoracji?

Czy powyższy wydatek jest uzasadniony, w dobie kryzysu i tragedii ludzkiej jaka wydarzyła się w Polsce (powódź)?

Ja uważam że nie.

Gdyby te środki przeznaczyć na pomoc dla poszkodowanych to nikt by słowa nie powiedział. W tym tragicznym roku wystarczyłaby – msza i pieśni patriotyczne – zabawa nie jest konieczna.

Burmistrzu - Czy nadal pomoc w postaci darów zebranych od mieszkańców min przez niektóre OSP - nadal zalegają w jakimś magazynie?

Gdzie samochody z MEBLOFORMU zawiózł te dary, za co dziękował burmistrz Stela?

niedziela, 3 listopada 2024

Prezenty dla burmistrza a dzieciakom "psikus".

 

28 październik – to imieniny Tadeusza

Nas interesuje dziś ten jeden Tadzik, który w tym dniu czerpał liczne profity z tytułu imienin.

Jedną ze strategicznych decyzji, które podjął Tadzik ,gdy został burmistrzem było zlikwidowanie w magistracie obchodzenia imienin przez pracowników. Zwyczaj który ma miejsce w każdym zakładzie pracy.

Od tego momentu Tadzik nie życzył sobie, aby ktokolwiek składał komukolwiek życzenia w miejscu pracy jakim jest urząd. Z informacji jakie posiadamy – jednym ten pomysł się podobał innym niekoniecznie, ale….

Przypominam, Tadzik obejmuje swój wymarzony stołek wyborem ok 20% uprawnionych do głosowania 22 kwietnia 2024 r.

Imienny Tadzika przypadają na dzień 28 października i tu jakież zaskoczenie – impreza w magistracie jakiej ten urząd nie widział. Czoło bicie od samego rana miało miejsce – każdy przyszedł z darem bo też podpaść nie chciał.

Pielgrzymki do włodarza końca nie mają.

Jest kawusia, placuszek i etc.

Prezenciki sypią się jeden po drugim.

Pytanie zasadnicze – czy podatek od tych darów opłaciłeś Tadzik bo tanio nie było?

Szczególnie jeden z prezentów przekroczył tę dopuszczalną przez US kwotę?

Takie postępowanie to zwykła HIPOKRYZJA – jeden najważniejszy w tym „grajdole” imieniny obchodzi inni nie?

Twoje Tadzik ego zaczyna być jak lokomotywa. Pytania tylko czy ten „bebzoch” to wytrzyma, bo ewidentnie guziki mają z tym problem.

Wszystko do ustalenia – gmina „okamerowana” będzie łatwo to ustalić – chyba że awaria kamer w tym dniu miała miejsce.

Kolejne ciekawe pytanie się nasuwa – ty Tadzik się bawisz naszym kosztem (imieninki w miejscu pracy odstawiasz) , a dzieci w szkole brodzkiej w warunkach ubliżających Podatnikowi pobierają nauki. W menażkach posiłki do domu niosą bo nie mają gdzie przyswoicie siąść i ten posiłek skonsumować.

Nie mają gdzie dzieciaki się przebrać bo też szatni nie ma.

Cały dzień nauki dzieci w butach przechodzą, okrycie wierzchnie (kurtki) wala się byle jak i byle gdzie?

Lekcje WF na korytarzu. Wieść niesie, że z bezpieczeństwo tych dzieci to sprawa mocno wątpliwa.

Dzieci po placu budowy pomykają bo teren niezabezpieczony. Teraz jeszcze do tych 3,5 mln zł dowalisz 800 tys żeby nadal fikcja budowlana trwała? Mami informację, że interesuje się tym problemem sanepid – pytanie kolejne prokuratura czy CBA powinno się tym problemem zająć?

Pytań wiele – co robi kierownik budowy, bo ewidentnie wykonawca sobie z tematem nie radzi.

Przypominam – ten sam wykonawca remontował szkołę w Kalwarii Zebrzydowskiej, którą wielokrotnie zalało bo też nie zabezpieczono placu robót przed opadami deszczu.

Czy to też zamiotłeś Tadzik pod dywanik, a twoi paparazzi wodę w usta i łapska z dala od klawiatury – afera światła dziennego nie widzi?

Kolejna inwestycja oddana po cichu bo niewygodna?

Nie po raz pierwszy remonty są przeprowadzane w szkołach – jak do tej pory a mowa o poprzednim burmistrzu, który potrafił temu zaradzić. Dzieci były „zaopiekowane”, miały lekcję w innych placówkach, do których były dowożone na koszt gminy a nie jak to miało miejsce za twoich rządów dowóz na koszt rodzica.

Skandal, jak sobie ten, jeszcze, burmistrz nie radzi.

Czekamy, kiedy nowy „Rutkowski” na fotel zastępcy wskoczy, to może pomóc choć znacznie zwiększy koszty magistrackiego utrzymania.

Tych trzech cichych doradców (bóbr, krasnal i synuś) raczej kiepsko doradzają co prowadzi tę gminę na ewidentne manowce.

Koszty niekompetencji rosną i przybliżają nas do dnia w którym społeczeństwo naszej Małej Ojczyzny powie DOŚĆ i wykopie cię w kosmos z twoimi pomysłami i tymi doradcami.

Nie ma się co dziwić – administrowania gminą o budżecie ponad 100 mln zł trzeba się uczyć latami – nie wskoczysz z akwizytora czy szewca w buty burmistrza. To tak nie działa.



poniedziałek, 28 października 2024

Za czym ta kolejka Panie?

 Pałac zamknięty, a może otwarty tylko dla wybranych. Wejście do urzędu niczym do muzeum pilnuje czujne oko pani sprzątaczki - a bileciki to dają?

Coś ty zrobił z urzędem „synu wiatru i kurzu”?

Zmiana nastąpiła szybko – pan burgrabia okazał się włodarzem nie znoszącym sprzeciwu i uważającym, że wie wszystko i jest niezastąpiony.

Takie wielkie ego, jeszcze burmistrza, doprowadziło, a nawet sprowadziło nas mieszkańców do roli „owieczek” stojących pokornie, przed zamkniętymi drzwiami do urzędu w godzinach rannych, choć pani sprzątaczka pomyka to tu to tam, a od niedawna łaskawie zezwolił na wpuszczanie „stada” do urzędu tuż, przez drzwi sekretariatu, ale sznureczek nadal wisi. Gdy na zegarze wskazówki pokażą żądaną godzinę wówczas pani sprzątacza udziela pozwolenia na wejście do czekającej na „owieczki” służby.

Tak też, na korytarzu stłoczone owieczki naszej gminy czekają do wejścia na parter i pięterko gmachu władcy i tak dobrze bo dobrodziej władający pozwolił żeby ten lud głosujący na niego czy też nie, ale go karmiący nie marzł zbyt mocno i mógł ogrzać się w jego cieniu Nie zapominajmy, że uruchomione zostały kamerki, które pozostały po władcy pisowskim. Te kamery przez 9 lat nie inwigilowały mieszkańców gdyż Ormanty nakazał je wyłączyć. W działaniu „jeszcze burmistrza Tadeusza Steli”(kryptopisiorek?) mamy duże podobieństwo do władców pis-u i rządzącej ekipy Zbycha i ciotki.

Wspomnieć należy jeszcze to cudowne okienko z którego wyglądają dwie śliczne panie. Nie jestem pewien czy to w jakikolwiek sposób pomaga Podatnikowi, ale z cała pewnością odcięło nas - Mieszkańców od ewentualnego, niechcianego przez jeszcze burmistrza kontaktu z Mieszkańcem.

Podatnik/Mieszkaniec załatwia swoje sprawy w tym „okienku”.

Jak każdy szanujący się pałac musi mieć służbę i w tym przypadku też tak jest.

Jeszcze burmistrz Tadeusz Stela sprowadził urzędników do roli służby. Wejście do urzędu tej służby, to drzwi boczne przez składzik pod czujnym okiem kamery.

Poprzednik traktował pracowników urzędu po partnersku, a ten? Jak się czujecie wchodząc do pracy tylnymi drzwiami pod czujnym okiem nie tylko sprzątaczki ale i kamery.

Nadal sprawdza co i gdzie piszecie?







środa, 23 października 2024

GMINA MILICYJNA – METODY NACISKU - STALINOWSKIE ?

 Sam Czytelniku oceń.

W dniu 19.10.2024r i dniu 21.10.2024r w godzinach rannych zostały wykonane przez człowieka z komitetu wyborczego obecnej władzy burmistrza Tadeusza Steli, telefony (i mail) do przełożonych osoby , która ma odmienne zdanie jak powyżsi, co do sposobu zarządzania przez obecnego włodarza gminą.

Zdawać by się mogło, że każdy ma prawo do swojego zdania i wyrażania opinii w granicach przyzwoitego języka.

Myśl udostępniona przez mieszkańca była na FB w godzinach zdecydowanie wolnych od pracy i nie stanowiła jakichkolwiek wskazówek co do osoby jakiej ten wpis miałby dotyczyć, a interpretacja osób trzecich czytających ten wpis to jest ich indywidualna sprawa i nie może być wiązana z przedmiotowym wpisem gdy z brak związku z powyższymi osobami.

Myśl luźna do jakiej każdy ma prawo - jeszcze.

W czym problem widzi mściwy donosiciel?

Z cała pewnością „lotny” to on nie jest bo doszukuje się podtekstów tam gdzie ich nie ma a rzecz jest bezdyskusyjna i nie mająca związku z konkretną osobą.

W skrócie, chodzi o pewną myśl a mianowicie, że „nie każdy kto chodzi do kościoła jest osobą dobrą”.

Przykładem może posłużyć osoba Adolfa Hitlera.

Na to, pełna zgoda?

Nie ma jednak zgody na to, by w życie prywatne i zawodowe ludzi mających inne zdanie jak powyżsi, czy też ingerencja w życie prywatne ludzi opozycji dokonując aktów stalkingu, czy też w inny sposób naruszając swobody osób które chroni nie tylko RODO ale przede wszystkim KONSTYTUCJA.

Pan w/w powoływał się na to, że jest reporterem. Czy na pewno?

Z danych oficjalnych - PKD to nie wynika, a kariera w pewnej telewizji (prawdopodobnie, nie Republika) zakończyła się kilka lat temu. Jaki jest powód zmiany drogi zawodowej nie jest to nasza sprawa i wnikać nie będziemy.

Niepokojące jest to, że mamy złą tendencję w dzisiejszej politycznej rzeczywistości – władzę faktyczną mają osoby z „drugiego miejsca” i nie jest to wybrany w wolnych wyborach np. prezydent, burmistrz czy też wójt.

Ludzie ci stanowią ciemną stronę lokalnej władzy. Mają na celu niszczyć opozycję. Mają na celu niszczyć ludzi, którzy mają inne myślenie, a co ważne nie boją się sprzeciwić ewentualnemu złodziejstwo, łamaniu prawa przez rządzących i etc. Takie interesowanie się sprawami publicznymi i majątkiem publicznym, czy dokonaniami bądź brakiem działania władzy to nasze prawo gwarantowane przez KONSTYTUCJĘ i jeszcze DEMOKRATYCZNE PAŃSTWO.

Powyższy przykład wydzwaniania i stosowania nacisku na pracodawcę żeby zaszkodzić osobie z potencjalnej opozycji to szczególnie paskudne zachowanie, wręcz niemoralne i dużo mówiące o tym dzwoniącym, a nic o osobie którą ten próbuje zniszczyć. Szczególnie jest to niepokojące, że czynu tego dokonała osoba z komitetu wyborczego obecnego burmistrza, ubiegający się o stanowisko Radnego Rady Miejskiej.

Donosiciel” twierdził że jest reporterem wobec czego, jesteśmy zobowiązani do zbadania czy jest to prawda, czy nadużywanie pewnych terminów czy też nazw. Wystąpimy do pewnej telewizji, aby się dowiedzieć jakie wartości moralne powinny cechować , reportera, czy operatora…

To wiele powie nam o dzisiejszej sztuce reporterskiej czy operatorskiej.

Dobrze się stało, że w tym Sołectwie Wyborca nie dał temu „donosicielowi” poparcia i zmiany nie nastąpiły.

Ciąg dalszy tej historii będzie, prawdopodobnie kroki prawne są podjęte.


czwartek, 17 października 2024

Obiecanki cacanki, czy przyrzeczenie publiczne?

 Niedotrzymanie obietnicy wyborczej jest karalne i można to być karalne.

Prosimy, żebyś się szanowny czytelniku zapoznał z poniższym materiałem.

Dlaczego o to prosimy?

Powód jest prosty – my Wyborcy mamy narzędzia, żeby jeden z drugim „oszukujący” nas polityk, zarówno ten wyżej jak i ten niżej jakim jest burmistrz czy też radny nie grali na naszych emocjach i nie manipulowali nami dla swoich potrzeb i ewidentnych zysków (np. burmistrz ponad 20 t000 zł miesięcznej pensji brutto co daje kwotę ponad 240 t000 zł rocznie a za 5 lat ponad 1 200 000 zł).

On ma taką pensję – my nadaj na tej samej siedzimy – On nam podnosi wodę, ścieki, śmieci, podatki – on ma z czego te kosmiczne kwoty płacić bo też skok na kasę ma ok 100% brutto, a my?

Gdzie to niedotrzymanie obietnicy ?

Koszty śmieci obiecał obniżyć nam zapłatę za śmieci i miał wiedzę jak to zrobi gdy wygra (pomimo, że będąc kierownikiem referatu gospodarki komunalnej przygotował uchwałę podwyższającą koszt wywozu śmieci dla mieszkańca z 25 zł do 27 zł). Już to, że nie obniżyła a utrzymuje do tej pory tę kwotę jest niedotrzymaniem obietnicy wyborczej.

To jest dowód na działanie nie tylko na szkodę podatnika, ale i forma przekłamania byłego szefa i radnych o konieczności zastosowania podwyżki wywozu śmieci, to z kolei wywołało nadwyżkę w budżecie ok 800 tys. Czy to zgodne z przepisami, czy nie tym się zajmiemy później.


Zachęcamy do odsłuchania i przypomnienia sobie tego co też nasz obecny burmistrz jako kandydat obiecywał, a teraz dziwnie zapomniał i twierdzi podczas sesji rady miejskiej, w wolnym tłumaczeniu, że tego czy cena za wywóz śmieci niebawem skoczy w górę tego nikt nie przewidzi.

TWIERDZIŁ I OBIECAŁ OBNIŻYĆ I WIEDZIAŁ JAK TO ZROBI A TERAZ NIE?

Kiedy ten „polityk”, burmistrz mówi nam prawdę? Wtedy gdy chciał naszych głosów i nas mamił obietnicą, czy teraz gdy już nas nie potrzebuje i mówi co myśli bo 5 lat stołek jest pewny?

Burmistrzu, nic na tym świecie nie jest pewne – a już z cała pewnością stołek na którym siedzisz – wiesz o tym?

piątek, 11 października 2024

Co z bezpieczeństwem Mieszkańców podczas gdy burmistrz i jego nadworrny pismak balują?

Nie ma wichury, nie ma powodzi – wystarczą końcowe prace budowlano-remontowe i drzewa się wywracają i uszkadza dach budynku mieszkalnego.

Można było tego uniknąć gdyż, radny Zadora Marcin (pseudo. Żuczek) o zagrożeniu mówił i apelował o interwencję.

Co robi skuteczny burmistrz wraz z ekipą jakże pomocnych pracowników, a jeszcze niedawno „kolegów” ? Jak to już ma w zwyczaju bagatelizuje sprawę. Najzwyczajniej temat spycha na margines bo zgłasza to jego były konkurent do tronu?

Jest to ewidentne działanie na szkodę mieszkańca. Nie wychodzi naprzeciw, żeby nie dopuścić do tragedii – zwyczajny szkodnik.

Co zrobi burmistrz, urzędnicy i wykonawca prac remontowych, jak naprawią szkodę z czyjej kieszeni to pójdzie, czy odwołają się bo opatrzności… jak to ma w zwyczaju ?

Stałem blisko godzinę obserwując miejsce zdarzenia i widziałem tylko 2 strażaków oraz projektanta to, ta pomoc?

To drzewo wywróciło się podczas wykonywania końcowych prac przy remoncie boiska sportowego Sahara w Kalwarii Zebrzydowskiej. Gmina, Wykonawca remontujący obiekt powinni być ubezpieczeni na różne okoliczności – mamy nadzieję że burmistrz stanie na wysokości zadania i zrobi co do niego należy, albo i nie bo jak sam były sołtys a obecnie burgrabia mówi że kasa magistratu świeci pustkami. Tu zapytam – gdzie te 3 mln które pozostawił „stary”?

Z nieoficjalnych informacji wiemy, że korzenie podkopano podczas wykonywania prac remontowo budowlanych. Rezultat uszkodzonego systemu korzeniowego – to w dniu dzisiejszym w godzinach południowych spada drzewo na budynek mieszkalny.

W sumie niebawem, w tym jeszcze miesiącu ma być przekazany obiekt do użytkowania, co stanowić będzie o tym , że prace zostały zakończone.

Wszystko dobrze, ale…. Jak zwykle są ale.

Tu zapytać wypada, poniżej wyremontowanego obiektu sportowego jest szereg domów jednorodzinnych – czy one mogą czuć się bezpieczne?

W tym zdarzeniu jedna rzecz jest pozytyw, to taki, że stało się to w godzinach południowych, tych godzinach, w których ludzie jeszcze nie śpią i że to drzewo nie spowodowało tragedii ludzkiej to duże szczęście.

Ponawiam pytanie – czy właściciele i mieszkańcy mogą czuć się bezpiecznie w sąsiedztwie tej nieruchomości? Tego zdarzenia można było uniknąć – słuchając radnego Zadory(pseudo. Żuczek). Nie jest tajemnicą, że nie lubi nasz burgrabia ludzi, którzy są odmiennego zdania jak on – więc nie jest też zdziwieniem, że lekceważy głos rozsądku, który sygnalizował o ewentualnej, bliskiej szkodzie. Polak mądry po szkodzie – ale nie nasz burgrabia.

Burmistrzu Tadeuszu Stelo – arogancja kroczy tuż przed upadkiem. Żeś jest chłop dużego formatu może ten upadek zaboleć dość mocno.

Dodatkowo - zapytam – od kiedy plac zabaw – ten przy ul Jana Pawła II sjest zamknięty na klucz?

Od kiedy takie zwyczaje są wprowadzane? Czy to będzie teraz normą nowego włodarza odcinać dzieci od zabawy na terenie placów zabaw które zostały wykonane ze środków publicznych?

To zaczyna być prywatny folwark jednej rodziny, która zawłaszcza sobie obiekty publiczne ?

Tuba propagandowa burmistrza – opłacana z naszych podatków MILCZY – krasnal na końcu tęczy siedzi i szuka garnca?








środa, 9 października 2024

WYBORY I UKŁAD RODZINNY JEST?


Układ rodzinny „SZWAGROPOL bez odpowiedzialności” ma pełną władzę?

NA TO WYGLĄDA, ŻE TAK WŁAŚNIE JEST.

W dniu 6.10.2024 r odbyły się wybory na Sołtysów i Przewodniczących Zarządów Osiedli oraz do Rad Sołeckich i Zarządów Osiedli w Gminie Kalwaria Zebrzydowska.

Wynik jak najbardziej oczywisty. Mając doświadczenie burmistrz i jego „pomagiery” wiedzą jak się zdobywa wyborcę w tej gminie w Kalwarii.

Czy to prawda, że od środy - pracowicie nasz burmistrz dzwonił do znajomych wyborców zachęcając do pójścia do wyborów i głosowania na brata Piotra? Szwagier robił to samo, jak poprzednio zachęcając do głosowania na szwagra burmistrza, uczniowie pamiętają ?

Jeśli to prawda, to, to jest niemoralne działanie.

Władza skupiona w rękach jednej rodziny, pociotków i znajomków czy to nie jest, jakby na to nie patrzeć, niemoralna i kryminogenna?

W tych wyborach chodziło przede wszystkim o to by ludzie nie wiedzieli, że takowe wybory się odbywają. Im mniejsza frekwencja społeczeństwa,. tym większa szansa, że do władzy wejdzie ten który ma wejść. Tak też się stało.

Mało nagłośniony fakt mających odbyć się wyborów przez urząd, oraz przez tę „niezależną” tubę burmistrza Steli jaką jest „Kalwaria 24” , wybory dały kiepski wynik frekwencyjny – ok. 5%

Czy prawdą jest, że dieta będzie na poziomie 1 300 zł miesięcznie ( ok.15 600 zł rocznie)?

Brat burmistrz – ponad 20 000,00 zł miesięcznie (ok.240 000zł)?

Wice przewodniczący szwagier – ok 3 000,00 zł (ok. 36 000 zł) ?

Ile ten układ rodzinny zgarnie kasy w ciągu roku (ok 300 000 zł ?) ? ZAPYTAMY.

O wyniku w tkz 2 – ciężko się wypowiadać. To młoda osoba -. Można powiedzieć „świeżynka”. Niemniej jednak jest to osoba związana z burmistrzem – więc to się dopiero okaże w którą stronę ta osoba pójdzie. Szału się nie spodziewajcie.

W każdej parafii ksiądz w ogłoszeniach mówił o dniu wyborów – zachęcając do pójścia do urny. Każda parafia, ale nie Kalwaria Zebrzydowska i nie Klasztor – DLACZEGO?

Mamy informację, że mogło to świadczyć o złamaniu ciszy wyborczej.

Poczekamy – w roku 2025 wybory prezydenckie i zobaczymy czy tak samo postąpi Klasztor i kościół w Kalwarii Zeb. - zachowa milczenie?

JEDNO JEST PEWNE – PO RAZ KOLEJNY WYBORCA DAJE ZIELONE ŚWIATŁO DLA UKŁADÓW RODZINNYCH. NIE

MA ZNACZENIA ŻE NIE BYŁ ŚWIADOMY CO SIĘ DZIEJE.

ZAWSZE MANIPULANCI KORZYSTAJĄ NA LENISTWIE I NIEWIEDZY LUDZI KTÓRYM POWINNO ZALEŻEĆ NA SWOIM I SWOJEJ GMINY LOSIE

Wyniki przedstawiają się następująco:

piątek, 4 października 2024

UWAGA NIE DAJCIE SIĘ OGRAĆ spółce rodzinnej.


Spółka rodzinna zwana „SZWAGROPOL Spółka bez odpowiedzialności”?

Przypomnę, że już w najbliższą niedzielę 06.10.2024 r będą przeprowadzone wybory na Sołtysów i przewodniczących Zarządów Osiedla w Gminie Kalwaria Zebrzydowska.

Jak możecie przeczytać w poniższej informacji na stanowisko Przewodniczącego Osiedla kandyduje kolejny Stela. Piotr Stela ma jak widać nieodpartą pokusę i rządzę władzy podobnie jak młodszy braciszek, który obecnie rządzi gminą.

Kolejnym z rodziny w naczelnej władzy tej gminy mamy szwagra powyżej wymienionych braci – Tadeusza i Piotra Stelów.

Jakby mało było rodziny u władzy lokalnej to kolejna Stelówna raczkuje w polityce lokalnej. Panna Wiktoria Stelówna – córeczka Piotra i bratanica Tadeusza?

Ilu tych pociotków Tadzik wprowadzi do władzy poprzez naszą niewiedzę ?

Pozostali kandydaci to - jak widać do Zarządu nie pcha się wielu Kalwarian z wyjątkiem w większości to ludzie burmistrza Tadeusza Steli i wiceprzewodniczącego Piotra Janusiewicza.

Jedynym sensownym kandydatem na Przewodniczącego jest Pan Tomasz Dziedzic. Przede wszystkim młody i wykształcony – co istotne mieszka w Kalwarii a nie jak Pan Mateusz Pająk na granicy Brodów i Kalwarii. Dla większości Kalwarian ta część miasta zawsze była bardziej Brodzka niż Kalwaryjska. Nie jest też bez znaczenia, że Pan Pająk Mateusz wykonuje różne prace zlecane przez Urząd, licznymi umowami.

Rachunek jest dla mnie prosty.

Jedynie osobą, która będzie sumiennie dbać o nasz interes będzie Pan Tomasz Dziedzic. Jest to osoba mocno związana z naszym miastem z dziada pradziada. Rodzina znana i szanowana.

Na koniec przypomnę tylko, że poprzedni Przewodniczący Zarządu Osiedla nr 1 Tadeusz Stela i członkini tego Zarządy Pani Halina doprowadzili do sytuacji, że Spółdzielnia Mieszkaniowa w Wadowicach odstąpiła od zamiaru budowy kolejnego bloku mieszkalnego.

O tej wojującej parze, która tak skandalicznie utrącili inwestycję Spółdzielni mieszkaniowej a nas pozbawili możliwości powiększenia zasobów mieszkaniowych w naszej gminie już pisaliśmy, ale historia lubi się powtarzać.

To właśnie tacy ludzie pchają się do władzy i robią szkody których nie ma możliwości naprawić w kolejnych latach.

Ci pozostali z kapelusza politycznego burmistrza i wiceprzewodniczącego, którzy po raz kolejny kandydują, co mają zamiar zrobić w tej kadencji skoro całą władza skupia się w rodzinie Stelów? Poprzednio za Tadeusza Steli bojkotowali postęp w gminie opiniując wszystko przeciw rozwojowi to co teraz się stanie – nagle będą za postępem?


Kandydaci na przewodniczących do Zarządu nr 2 i kandydaci na członków tego Zarządu to w większości ludzie godni zaufania społecznego .

Jest wielką szkodą że dotychczasowa Przewodnicząca Mariola Kachnic nie będzie kandydować na przewodniczącą. Mamy też konie trojańskie – te od naszego burmistrza, ale głos rozsądku poprzednich członków, którzy też teraz kandydują, Pani Marioli i Pana Radnego Marcina Zadory będzie głosem rozsądku w tym Zarządzie i nie pozwolą, żeby ten zespół pozwolił się zdominować przez obecną władzę i układy.


Poniżej też prezentujemy pełna listę kandydatów bo próżno tego szukać na stronie urzędu i krasnala! Czyżby obawiali się że do urn wyborczych przyjdą ludzie nie związani z ich układem i zagłosują wbrew ich kandydatom, to celowe działanie by ustawić swoich na garnuszku podatnika?! To pokazuje prawdziwy cel kandydowania pociotków Tadzika, KASA, KASA, KASA !