Burmistrz Zbigniew Stradomski kolejnym
swoim zarządzeniem nr 593/2014 z dnia 19.02.2014 roku w sprawie
Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Kalwaria Zebrzydowska
2013-2024, przedstawia niepokojącą wizję budżetu. Jak wynika z
treści dokumentu raty od kredytu będą rosły w ogromnym tempie
gdyż już 2014 roku rata kapitałowa będzie wynosić 892.000 zł, w
przyszłym roku ta kwota wzrośnie do 1.292.000 zł, aby w kolejnym
latach tj. 2017-2021 wynieść 1.992.000 zł., czyli rocznie trzeba
będzie spłacać po ok. 2 miliony złotych i to wyłącznie z
poprzednich kredytów, bo nikt nie zagwarantuje że kolejnych
pożyczek i kredytów Gmina uniknie przy takim niegospodarnym
systemie zarządzania.
Już teraz aby zbilansować budżet
Gminy burmistrz dokonuje licznych sprzedaży nieruchomości, wyzbywa
się majątku Gminnego tylko po to aby mieć na ratę kredytu. W
obecnym roku Zbigniew Stradomski założył sobie, że osiągnie z
tego tytułu aż 1.508.500 zł !? Niestety ani w poprzednich latach
ani w bieżącym roku ten poziom nie będzie zrealizowany, a
Regionalna Izba Obrachunkowa w Krakowie opiniując projekt budżetu
Gminy który złożył burmistrz, przestrzegła Zbigniewa
Stradomskiego, zresztą nie pierwszy raz, ze jego projekcje
ekonomiczne są oderwane od rzeczywistości i mało prawdopodobne do
osiągnięcia. Dlatego już od 2015 do 2025 nie przewiduje się
sprzedaży nieruchomości w Gminie.
Przy takich założeniach budżetowych
tzn rosnących ratach kapitałowych z tytułu kredytów, braku
możliwości pozyskania dodatkowych przychodów ze sprzedaży majątku
Gminy, burmistrz będzie zmuszony podnieść podatki, w tym podatek
od osób prawnych oraz od nieruchomości. W bieżącym roku Zbigniew
Stradomski założył dochód z tego tytułu na poziomie 4.212.000
zł, ale już od 2015 do 2024 dochody Gminy mają zwiększyć się do
poziomu 4.912.818 zł ! Niestety na tych podwyżkach może się nie
skończyć bowiem oprócz kredytów Gmina ma jeszcze pożyczkę z
Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w kwocie 192.000 zł,
która również trzeba spłacić poza kredytami w wysokości 17
milionów złotych !
Perspektywa finansowa Gminy na bieżący
rok oraz przyszłe lata wygląda na pełną zagrożeń i
sprzeczności. Jak bowiem przy takich obciążeniach planować
inwestycje i pozyskiwać środki zewnętrzne w tym te najważniejsze
i największe z Unii Europejskiej gdy brak będzie na wkłady
własnego do określonych projektów? Skąd burmistrz zamierza
pozyskać środki finansowe na rozwój Gminy, kanalizację, drogi,
oświatę, sport i kulturę, bezpieczeństwo itd. skoro majątek
Gminny będzie wyprzedany a możliwości pozyskania kredytów
ograniczone przy takim poziomie zadłużenia? Jedno jest pewne, jego
następca będzie musiał wykazać się o wiele większą
kreatywnością i zaciskaniem pasa szczególnie na etatach i
utrzymaniu całej administracji, żeby wyprowadzić Gminę z zapaści
finansowej i myśleć o jakimkolwiek rozwoju. Jest wielce
prawdopodobne, że Zbigniew Stradomski nie będzie starał się o
reelekcję z oczywistych powodów, jednak nie można przewidzieć co
zrobi jego zastępca Halina Cimer i kogo tym razem znajdzie za
sojusznika, który będzie mógł wystartować w wyborach i dać jej
ponownie tekę zastępcy burmistrza? Sugerujemy już jednak teraz tej
pani, aby znalazła odwagę w sobie i sama się zgłosiła jako
kandydat na burmistrza w nadchodzących wyborach samorządowych. Z
przyjemnością i wielką ciekawością wysłuchamy w końcu jej
osobistych pomysłów na uzdrowienie Gminy i jej rozwój tak aby
stała się krainą mlekiem i miodem płynącą. Jeżeli sama nie
podejmie takiej decyzji, to może znajdzie się ktoś kto jej rzuci
rękawicę w wyborach i staną wówczas potencjalni kandydaci do
debaty wyborczej? Do tego czasu pilnie i z uwagą obserwować
będziemy rozwój bieżącej sceny politycznej i jak to bywało
wcześniej nie obędzie się bez niespodzianek.
Na obecną chwilę burmistrz wiele mówi o "kwadratowych jajach", a póki co budżet Gminy dalej się sypie i po wczorajszej sesji trzeba zapłacić blisko 200 tysięcy złotych kary dla podwykonawcy Orlika w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz