Minął
rok od wyborów – zarówno Burmistrza jak i Radnych.
Oczekiwaliśmy
znacznych zmian zgodnie z obietnicą wyborczą. Obietnice mają to do
siebie że jak to już w zwyczaju naszych polityków – pozostają
obietnicami a my Wyborcy łudzimy się że kiedyś coś się zmieni –
na lepsze – oczywiście dla nas.
Sesja
budżetowa 10.12.2015 roku pokazała że nadal jesteśmy w tym samym
miejscu co 5-ć lat temu.
Mieliśmy
nadzieję że po „rozrzutnym” obciążającym Gminę 4-ro letnim
okresie rządów ekipy Burmistrza Stradomskiego i zastępcy Haliny
Cimer (PIS) – powrót „Starego” Burmistrza Ormantego zmieni
wiele. Mieliśmy nadzieję, że te 4-ry lata nauczyły Burmistrza
pokory i pokazały jakimi drogami powinien iść aby tej Gminie jak i
jej mieszkańcom żyło się lepiej.
Mija
rok i to ostatni czas na pozyskanie środków z Unii dla Gminy.
1.
Upadł projekt na kwotę 2.200.000 zł, (czekamy na dokumentację
zgodnie z Ustawą o dostępie do informacji publicznej)
2.
Zakup przez byłego burmistrza terenu po byłej „Winiarni” w
Brodach – niekorzystne zapisy w akcie notarialnym (czekamy na
dokumentację zgodnie z Ustawą o dostępie do informacji publicznej)
3.
Umowa z Klasztorem Ojców Bernardynów na budowę chodnika (czekamy
na dokumentację zgodnie z Ustawą o dostępie do informacji
publicznej)
informacja
głosi że koszt tej inwestycji to ok 1.800.000 zł a jeśli nie
dotrzymamy terminów to będzie to koszt 3.600.000 zł- trzeba
zaznaczyć że i owszem chodnik jest tam potrzebny dla poprawy
bezpieczeństwa mieszkańców i pielgrzymów – ale uważamy że
koszty powinny być po obu stronach a nie wybudowanie na koszt
podatnika i oddanie na własność Klasztorowi OO Bernardynów –
jeśli taki zapis w umowie faktycznie istnieje jest to w naszej
ocenie niekorzystne dla mieszkańców.
Tu
należałoby postawić pytanie – czy może Urząd finansować
inwestycje na terenie prywatnym – bo takowym w całej tej sprawie
jednak jest Klasztor.
4.
Kolejną niepokojącą informacją jest wydatkowanie 130 tysięcy na
cel pewnej Spółki która nie ma uregulowanych nazwijmy to :
„stosunków prawnych” .
(czekamy
na dokumentację w trybie Ustawy o dostępie do informacji
publicznej)
Działalność
Spółki jest pewną zagadką dla nas i postaramy się to wyjaśnić
i opisać w kolejnym tekście.
5.
Sprawa Biblioteki – a w zasadzie Pani Dyrektor – kwestia ta już
była poruszana na naszej stronie.
Osoba
władna do zakończenia tej żenującej sytuacji (jaką jest
Burmistrz), nie umiała, bądź nie chciała zamknąć problemu na
własnym „podwórku” i musiano się zwrócić do Wojewódzkiego
Sądu Administracyjnego który swą decyzję niebawem ogłosi, ale
tylko jeśli idzie o obowiązek który spoczywa na Dyr. -udzielanie
odpowiedzi Podatnikowi bo tu uchylała się kilka miesięcy. Kwestia
dyscypliny to nadal decyzyjność Burmistrza, którego p.Dyr, ciągle
"wywołuje do tablicy". Ogromna podwyżka dla Dyrektor -
która była jak się okazało kosztem innych, bo nie było
zabezpieczenia w budżecie dla takowych działań. Ogromna pensja
p.księgowej (wyższa pensja księgowej od dyrektor).
Takich
drobnych ale kosztownych sytuacji jest wiele,
Albo
są one pozostałością po poprzednim zarządzaniu przez byłego
Burmistrza Stradomskiego, albo już wynikły z racji małej
skuteczności i zdecydowani obecnego Burmistrza A.Ormantego.
CDN.
- każdy
z wyżej przytoczonych tematów ukaże się osobno
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz