A oto kolejna porcja opowiadań o lokalnej polityce. Podobieństwo do jakichkolwiek zdarzeń i osób jest przypadkowe ;-)
Bajka
o dobrym władcy mogła
by się zacząć tak:
"W
pewnym mieście w pewnej społeczności bardzo, bardzo Bogobojny
człek żył. Rządził swą trzódką ręką twardą i podobno
sprawiedliwą. Na modłach widywano "władcę" kilka razy w
ciągu dnia - a już w południe - obowiązkowo do komunii
przystępował. Ogromnego serca był to człek.
Pomagałby
wszystkim potrzebującym gdyby tylko w skarbu kasy nie brakowało.
Niestety
jak to w życiu bywa są te lepsze sorty człecze i te gorsze - jak
ten podział powstał nikt nie wie - ale jednym się żyło lepiej
innym gorzej - i to tylko po uważaniu władcy, a nie po potrzebie.
Ten kto wazelinę umiał wciskać ....."
i tak by można dalej ale po co ?
Nie
mam nic do wierzących , sama nią jestem, - wierzyć trzeba, modlić
się trzeba, tego nie kwestionuję, Ale czy w czasie godzin pracy ?
Czy to jest dopuszczalne i jakim przepisem ? Który pracodawca na to
przystanie ?
Zastanawiam
się co by powiedział mój przełożony gdybym tak w środku dnia
pracy "wyskoczyła" do Kościoła na modlitwę dla
uspokojenia sumienia?
Zastanawia
mnie jeszcze co innego - (taki hipotetyczny "pielgrzym"
)jeśli się tyle modli to czemu nie zachowuje się jak nakazuje
miłosierdzie i nauka Boża. Czemu się "rufą" do ludzi
których zna odwraca, czemu udaje, że nie zna i zwyczajowe "dzień
dobry" nie powie ? Gdy będziemy potrzebni to "mowę puści
i pamięć odblokuje"?
"Nienawiść,
zazdrość, pycha zanieczyszczają życie! Tak więc strzec oznacza
czuwać nad naszymi uczuciami, nad naszym sercem, gdyż z niego
wychodzą intencje dobre i złe: te, które budują, i te, które
niszczą!"
Ojciec
Sw.Franciszek
Na
ustach miłosierdzie a w sercu zło?
BOŻE
CHROŃ NAS OD TAKICH NIBY CHRZEŚCIJAN NA POKAZ.
Jakiekolwiek
podobieństwo do osób jest niezamierzone - są to takie przemyślenia
związane z hipotetycznymi obłudnikami.
"Uderz w stół a nożyce się odezwą"
OdpowiedzUsuńJeden w czasie pracy się modli , drugi w godzinach pracy ma wizytę u lekarza, kolejny robi zakupy!
A Pani to taka bez winy....... w pracy to tylko praca?
P