Oj, Oj, Oj. Tadziu kłamczuszku?
PÓŁKOLONIE W SZKOŁACH NA FERIE ZIMOWE W GMINIE KALWARIA ZEBRZYDOWSKA LEŻĄ I KWICZĄ?
Czy dobro dzieci i rodziców leży w interesie naszej gminy, a szczególnie czy jest to interes naszego nowego burmistrza?
Tadeuszu – wpadka goni wpadkę – dziś kolejny „skandalik”.
Ferie zimowe 20 stycznia-2 lutego 2025 roku w Małopolsce.
Dobrą tradycja tej gminy było organizowanie zajęć dla dzieciaków w szkołach co odciążało rodziców, a już szczególnie pracujących, którzy nie posiadają możliwości pomocy od dziadków.
W tym wolnym okresie szkoły organizowały zajęcia i wyjazdy dla dzieciaków, co współfinansowane było w dużej mierze przez gminę. Czas ten dzieci spędzały w szkołach pod czujnym okiem kadry wykwalifikowanej.
W tym roku - Szkoły nie otrzymując pieniędzy od gminy/burmistrza i dlatego nie zorganizowały zajęć dla dzieciaków czy były inne przyczyny, jakie?
Taka to „łaska pana na zagrodzie”, a Ty radź sobie jak chcesz człowieku.
Burmistrz Tadeusz Stela – dużo mówi o pomocy i działaniu dla dobra dzieci i etc, ale co pokazują czyny, czy można na nim polegać?
To co sprawdzało się od wielu dekad w obliczu tej dziwnej „przemiany” pokazało, że nowe nie jest dobre a wręcz szkodzi.
13 stycznia 2025 roku odbyło się posiedzenie Gminnego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w Kalwarii Zebrzydowskiej, zwołane przez Burmistrza Miasta.
Tematy tego spotkania :
1. Organizacja bezpiecznych ferii zimowych dla dzieci i młodzieży. 2. Przygotowanie miasta i gminy na ekstremalne warunki zimowe.
W tym spotkaniu nie uczestniczył ten, który to spotkanie zwołał (burmistrz) więc ta nieobecność burmistrza może uzasadniać problemy rodziców i brak tych zimowych zajęć?
Z informacji jakie posiadamy od rodziców w naszej gminie - Ferie Zimowe 2025 to brak zajęć dla dzieci w Szkołach na tych zasadach jak w latach poprzednich (pomijam prace świetlic środowiskowych).
I tu po raz kolejny można rzec - Wybory pokazały, że nie ocenialiśmy możliwości danego Kandydata, tylko chodzimy głosować na tego, który głosi zmiany, miód i cud, co staje się science fiction – po wyborach.
Nie rozważamy czy są możliwe do zrealizowania te „bajdy”.
Po wyborach budzimy się w przykrej rzeczywistości.
Są też tacy Wyborcy, którzy nie analizują i nie porównują – okazuje się że są Kandydaci, którzy „kopiuj-wklej” zapożyczają program Kontrkandydata.
Po wyborach wychodzi „szydło z worka” – i nie ma realizacji programu bo to nie były tego „kolesia” pomysły i nie wie jak to wprowadzić w życie.
„Propagandziści” powołując się na liczne „świętości i wartości” min., że dzieci ważne, że mieszkaniec ważny i ważne nasze dobro – czyni tą lub inną „głupotę”(w mojej ocenie) co generuje wysokie koszty – zadłuża gminę, czyli nas, Mieszkańców. Demokracja dała nam prawo patrzenia na ręce władzy i możliwość powiedzenia STOP - rozrzutności i działaniu na szkodę naszej gmin!
Nie ma na dzieci jest na wypłatę dla Mera ok 20000 zł na miesiąc. Ale jest fajnie orkiestra gra i śpiewa jak na tytaniku, do samego końca orkiestra grała. Jaki był finał każdy wie. Chyba po za merem.
OdpowiedzUsuńNastał nam czas "igrzysk" a chleba brak.
OdpowiedzUsuńZadłużanie gminy z jednej strony i balangi z drugiej. Bawimy się w imię boże, po pisowsku - ile wlezie. Tyle gada o tym że działa dla dobra dzieci i reszty mieszkańca, a wychodzi coś inaczej. Gmina teraz to inny wymiar pracy dla mieszkańca - tam łatwiej ma tylko znajomek i koleś. Powodzenia w załatwieniu u niego czegokolwiek.,"się nie da", ale w kampanii na łatwe sprawy potrzebować będzie tydzień a te skomplikowane trochę więcej. HAHAHA - łyknęli wyborcy te bzdury z kampanii Arbuza jak te przysłowiowe pelikany.
Nie rozumiem tego ogólnego poruszenia. Połkoloni zimowych w szkołach nie ma od lat. Dyrektorzy wolą więcej środków przeznaczyć na wakacje. I dzieci w zimie też są mniej chętne. Mają tylko 2 tygodnie wolnego i woła sobie odpocząć ,albo wyjeżdżają na zimowiska. Trudniej też znaleźć chętnych nauczycieli do pracy jeden tydzień z dwóch wolnych. Pieniędzy na półkolonie za rządów poprzedniego burmistrza przez lata było tyle samo czyli mało i nikt nie podnosił takiego lamentu jak obecnie.Sprawdza się stare przysłowie , że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
OdpowiedzUsuń