środa, 18 listopada 2015

Skandaliczne zachowanie lekarzy w Ośrodku Zdrowia.

Każdy z nas korzysta w mniejszym lub większym stopniu z dobrodziejstw lokalnej służby zdrowia. Oczekujemy wówczas przynajmniej miłej i profesjonalnej obsługi. Nie licząc długiego czasu oczekiwania i braku środków na zakup leków co można potraktować już jako obiektywne czynniki, podejście lekarza do pacjenta to już subiektywna kwestia która powinna być wizytówka każdej placówki zdrowia. Niestety nie w kalwaryjskim SPZOZ w którym pracuje m. in nieuprzejmy i jak wynika z autopsji pacjentek nieprofesjonalny pan ginekolog.


Ten niefortunny incydent do którego się odnosimy miał miejsce kilka dni temu, podczas gdy jedna z młodych mieszkanek gminy będąca w zaawansowanej ciąży skorzystała z usług Ośrodka Zdrowia. Owa pacjenta udała się na wizytę kontrolną w towarzystwie swojej znajomej co miało poprawić jej komfort wizyty. Jakież było zdziwienie obu pań gdy lekarz ginekolog dokonał zbędnych badań /pacjenta miała już robione identyczne badania tuż przed wizytą w kalwaryjskiej placówce/ oraz bolesnych zabiegów których skutki pacjentka odczuwała długo po wizycie w gabinecie pana E. Na domiar wszystkiego w pewnym momencie pan ginekolog zaczął krytykować młodą kobietę, używać bardzo mocnych słów które wpłynęły negatywnie na młodą matkę i zarzucał jej rzeczy, które bardzo podenerwowały obie panie. Sytuacja była o tyle karygodna, że ów lekarz zakwestionował celowość dalszego prowadzenia ciąży powołując się na absurdalne sytuacje które to niby mają miejsce na zachodzie a nakazujące młodej mamie w tej sytuacji najgorsze z możliwych decyzji czyli przerwanie ciąży. Po całym zajściu już w domowym zaciszu obie panie nadal nie mogły ukoić nerwów i zachodziły w głowę dlaczego lekarz nie okazała się profesjonalista tylko chamskim laikiem? Aby rozwiać swoje wątpliwości tego samego dnia udały się po wyjaśnienia do pana E. W trakcie rozmowy poproszono o obecność kierownika niestety nie było go na miejscu dlatego zdecydowano się na udział w tej rozmowie byłego już kierownika SPZOZ pana R. Przykre w tej sytuacji jest to że obaj panowie nie potrafili zachować się godziwie w tej subtelnej sytuacji, a pan R. nawet „dolewał oliwy do ognia”, nie chroniąc pacjentki przed stresem i krzykami pana E. Ten sam pan E. nie wydał na żądanie pacjentki także jej dokumentów co może świadczyć o fałszowaniu dokumentacji lekarskiej lub aroganckim zachowaniu.
Obaj panowie pokazali się z najgorszej strony dlatego mieszkanki gminy postanowiły złożyć stosowną skargę do kierownika SPZOZ na nieprofesjonalne zachowanie lekarzy. Pismo trafiło także do wiadomości burmistrza oraz Rady Miejskiej. Mamy nadzieję, że oba te organy w końcu podejmą temat złego funkcjonowania SPZOZ.
Na koniec dodamy że po kilku dniach od feralnej wizyty w Ośrodku Zdrowia nasza młoda pacjentka znalazła się w szpitalu który na szczęście nie potwierdził diagnozy i słów pana ginekologa z kalwaryjskiej przychodni co tylko umocniło mieszkanki w przekonaniu że pan doktor E. jak i jego przełożony nie powinni dłużej pracować na rzecz SPOZ.

Kilka negatywnych komentarzy na temat pana E. prezentujemy poniżej /więcej na: www.znanylekarz.pl/. Nie chcemy publikować całego materiału który jest tak obszerny że można by było na jego podstawie nakręcić film fabularny. Sugerujemy panu kierownikowi jak i samemu panu E. oraz panu R. zweryfikowanie swoich zakresów czynności i podjęcia natychmiastowych działań naprawczych zanim ktoś straci więcej aniżeli tylko nerwy.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz