Nasze prośby i pisma składane na ręce
pani Bogusławy Moskały w sprawie udostępnienia informacji
publicznej nie przyniosły skutku. Pani dyrektor w dniu 20.10.2015 r.
poinformowała nasze stowarzyszenie iż „odmawia udostępnienia...
informacji” !
W takiej skandalicznej sytuacji gdy
łamane są nasze konstytucyjne prawa nie pozostaje nic innego jak
wystąpić na drogę sądową. W dniu 22.10.2015 r., za pośrednictwem
biblioteki publicznej została złożoną do Wojewódzkiego Sądu
Administracyjnego w Krakowie skarga na bezczynność dyrektora
biblioteki w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Pani Moskała jeszcze tego samego dnia
złożyła do burmistrza miasta Augustyna Ormantego pismo przewodnie,
w którym informuje go iż to On stał się organem właściwym do
załatwienia sprawy ! To już kolejna sytuacja gdy dyrektor
biblioteki wywołuje do odpowiedzi swojego przełożonego, który
przyznał jej w maju br. 1200 zł miesięcznej podwyżki, ośmieszając
jego urząd oraz stanowisko prze niego zajmowane, stawiając się
jednocześnie ponad prawem ! Panie burmistrzu. Jak długo pozwoli Pan
robić z siebie kozła ofiarnego i przedmiot kpin? Niekompetencja i
arogancja dyrektorki ewidentnie zasługują na zwolnienie z pracy i
to w trybie dyscyplinarnym. Prosimy o konsekwencję i przestrzeganie
norm prawnych, bo 4 lata nieudolnej ekipy Stradomskiego i Cimrowej na
długo rzuciło gminę w otchłań kredytów, kłamstw i niemoralnych
układów.
Wkrótce dalszy ciąg tej groteskowej
sytuacji. Przedstawimy kulisy działań burmistrza i dyscyplinowania
dyrektorki. Robi się coraz ciekawiej, tym bardziej że nad samą
biblioteką krąży widmo włączenia jej w struktury CKSiT, co
powoli nie tylko na ogromne oszczędności na poziomie 200.000
rocznie, ale pozwoli w końcu na rozwój tej instytucji i zakończy
ośmieszanie burmistrza, gminy, radnych oraz samych mieszkańców.
Najwiekszym miejscem aktywności jest biblioteka w Kalwarii. Już sam fakt że na 6 etatów wydaje się tam rocznie ok. 400.000 zł woła do pomstę do nieba, a pani dyrektor szantazuje radę na komisjach i pewnie przyjdzie jeszcze z mężem na sesję żeby robićawanturę o budżet. Bo pani Moskale mało pieniędzy, już straszy ze w pszyszłym roku mimo że dostanie większądotację niż w bieżącym roku, nie będzie żadnych zakupów książek, że braknie jej na opał i że będzie musiała pracownikow zwalniać.To jakaś kpina i indolencja za nasze podatki.. Taki kierownik co nie potrafi zarządzać pieniędzmi i straszy pracowników,, radę i burmistrza zasługuje na zwolnienie. A kpiną już jest noszenie na komisję i sesję dyktafonu przez panią Moskałę, która zapewne nagrywa wszystkich i odtwarza potem mężowi kapusiowi piszącemu permanantnie skargi. Czy to jakas chora rodzina utrzymywana.na nasz koszt czy po prostu taki nawyk po Cimrowej i Stradomskim?
OdpowiedzUsuńSkarga na dyrektrokę biblioteki w końcu ktoś złożył skoro burmistrz i rada są bezradni. Sporo faktów na Cedron News. I tylko tu są papiery i fakty a nie spekulacje od dziwli politycznej czy brzydkiego motyla i jego przydupasa famielusa mikrofonusa ;-)
Co pani wymaga od BURMISTRZA,przecież wybór jego na to stanowisko to istny niewypał.Gość chce tylko dociągnąć do emerytury ,chyba że państwo Moskałowie mają na niego jakiś wpływ co tłumaczyło by jego zachowanie.A jeżeli nie to facet w ogóle nie wie gdzie jest i co należy zrobić.
OdpowiedzUsuńCzy aby nie najwyższy czas żeby władza wyjęła głowę z d... Dyrektorki i mężusia i zrobiła to za co pieniądze i to kosmiczne bierze ?
OdpowiedzUsuńOkazuje się że zagłosowaliśmy na "niemotę