Burmistrz Augustyn Ormanty nie lubi
bezproduktywnie czekać na rozstrzygnięcie w sprawie biblioteki i
jak widać po jego piśmie z dnia 30.10.2015 r. wezwał dyrektorkę
biblioteki do gabinetu na rozmowę. Konsekwencją tego spotkania było
wydanie dyspozycji pani Moskale aby ta w końcu udzieliła wyjaśnień
mieszkańcom i tak też się stało. Szkoda tylko że całość
musiała się rozegrać jeszcze w krakowskim sądzie przez co
mieszkańcy zostali narażeni na koszty oraz utratę zaufania do
publicznej instytucji i osób w niej pracujących. Do naszej redakcji
jeszcze przed przegraną rozprawą przez B. Moskałę wpłynęło
pismo z którego dowiadujemy się bardzo interesujących faktów:
Przede wszystkim widzimy, że wszyscy
pracownicy w bibliotece dostali w 2014 roku /czyli za działania w
2013 r./ nagrody. Jakie, możemy się tylko domyślać że duże o
czym może też świadczyć budżet biblioteki z którego na wypłaty
dla 8 pracowników przeznacza się ponad 80% dotacji czyli grubo
ponad 400.000 zł !
Kolejna kwestia do podział na etaty.
Niestety brak jest w piśmie rozpiski z nazwiskami, ale istnieje duże
prawdopodobieństwo, że jedna osoba ma tak sprytnie podzielony etat
żeby nie rzucało się tak w oczy i nie drażniło opinii publicznej
np. część zatrudnienia na jednym stanowisku i kolejna część na
innym. Warto się przyjrzeć etatom księgowej czy kierownika
administracyjnego.
Podwyżka dla dyrektora biblioteki 1000
zł brutto od marca 2015 ! Dlaczego zatem pani dyrektor nie powie że
to nie jest brutto tylko netto, bo po doliczeniu składek robi na się
z tego ok 1200 zł brutto?! I księgowa i dyrektorka manipulują
kwotami. I najdziwniejsze w tym wszystkim, dlaczego podano że od
marca skoro burmistrz podpisał zgodę dopiero w maju czym można
było usłyszeć z ust pani dyrektor na sesjach i komisjach? Czyżby
świadome wprowadzanie burmistrza w błąd, przecież prawo nie
działa wstecz? Więcej, pani Moskała dostała w 2014 roku czyli za
działania w 2013 roku nagrodę w wysokości az 3000 zł ! Za co pan
Stradomski tak docenił panią Moskałę raptem po kilku miesiącach
swojej pracy, czyżby za noszenie ulotek wyborczych?! Hańba!
Fakturom jeszcze się przyjrzymy i
opublikujemy, wszak są to dane jawne oparte wydawaniem publicznych
funduszy.
Zakupy książek to tragedia. Jak widać
z tabeli i odkąd dyrektorem jest pani Moskała na zakupy nowych
pozycji z roku na rok wydaje się mniejsze kwoty co przy ponad pół
milionowym budżecie jest wynikiem okropnym. Ale jak pani dyrektor
myśli tylko o sobie, przyznaje premie i nagrody nie licząc się z
pieniędzmi podatników to nie dziwmy się że mamy najgorszą
bibliotekę w powiecie a może i województwie patrząc na relacje
budżetu do nowego księgozbioru. W 2015 roku wydano tylko 5352, 66
zł na nowe pozycje ! Tragedia !
Pani Moskała informuje nas także, że
obniżki pensji pracownikom nastąpiło z przyczyn ekonomicznych. To
efekt nieumiejętnego zarządzania i krótkowzroczności pani
Bogumiło, jest pani po prostu nieprzygotowana do pełnienia tak
odpowiedzialnej publicznej funkcji. Jakoś innym instytucjom w gminie
nigdy nie brakowało na wypłaty i nie podejmowano takich żałosnych
decyzji kosztem własnych pracowników patrząc tylko na swoją
bogatą kieszeń.
Zaczekamy jeszcze na faktury i umowy
cywilno prawne, bo to tez mogą być ukryte pozycje niejasnych
wydatków. Oby Rada Miejska i Komisja Rewizyjna tylko zdążyła
zrobić rewizje wszystkich działań w bibliotece, bo w tym tempie
wydawania publicznych pieniędzy miejska książnica może zostać
bankrutem.
Odpowiadamy
tym samym anonimowej osobie która zamieściła na naszej stronie
następujący komentarz: „Do
piszącej ten artykuł mam pytanie,co te artykuły zmieniają. NIC.
Jest takie powiedzenie ;psy szczekają a karawana idzie dalej
'zaczęła pani burzę z której nic nie wynika. Odpowiedzi od
Dyrektorki nie będzie,bo nie. Więc zlikwidujcie te stronę bo nie
jesteście w stanie nic nikomu udowodnić ani nikomu pomóc”.
Sama
sprawa w sądzie już jest karygodna ponieważ dyrektorka łamie
prawo a suweren musi jak zwykle walczyć o swoje racje ponosząc przy
tym koszty i poświęcając swój czas oraz zdrowie. Nasze działania
potwierdzają że warto to czynić, inaczej cofniemy się do czasów,
które nie wspominamy zbyt dobrze. Prace Stowarzyszenia Dolina
Cedronu kolejny raz udowodniły obywatelom, że patrzenie władzy na
ręce musi być działaniem ciągłym i że przynosi rozstrzygnięcia
takie jak to z biblioteką. Same artykuły to już tylko relacja z
przeprowadzonych działań, bo w przeciwieństwie do innych portali
tutaj pisze się na podstawie dokumentów i faktów nie publikując
przy okazji kłamstw i półprawd jak u politycznej prostytutki
zatrudnionej swego czasu przez Stradomskiego. Zatem drogi anonimie
wiedz, że każde nasze działanie przyniosło oczekiwany skutek, a
artykuły to „wisienka na torcie informacji” i mają za zadanie
przekazać najistotniejsze treści z działań które czasami trwają
miesiące, taka swego rodzaju kwintesencja
i sprawozdanie z poczynań naszych i władzy.
Skoro już zatem nie masz argumentów anonimie za wpisywaniem
bezpodstawnych komentarzy zachęcamy do wnikliwego śledzenia nie
tylko treści z tego forum, ale może sam zainteresujesz się pracą
dla dobra mieszkańców gminy i nawiążesz kontakt z burmistrzem,
radą lub określona instytucja, chętnie pomożemy. Pytanie czy stać
cię na odwagę?
Szanowna Dolino Cedronu
OdpowiedzUsuńSkoro, tak skutecznie patrzycie władzy na ręce oraz przekonujecie o konieczności ciągłych takich działań proszę o, zainteresowanie się sprawą monitoringu jakości powietrza w Kalwarii Zebrzydowskiej.
1. Kto, dlaczego i na jakiej podstawie podjął decyzję o utajnieniu wyników pomiaru i odblokowaniu ich dopiero w lipcu 2016.
2. Dlaczego nie możemy być na bieżąco informowani o stanie powietrza.
Szanowna pani .Dyrektor biblioteki dostała nagrodę 3000 zł będąc dyrektorem zaledwie parę miesięcy w 2014 roku proszę sprawdzić czy za rok 2015 też i może czy burmistrz też ją docenił tą 25% podwyżką.
OdpowiedzUsuńA może rada miasta obcięła budżet biblioteki i dlatego mniej kupuje się książek? A jak rada obcięła to może rada winna?
OdpowiedzUsuń