wtorek, 12 kwietnia 2016

TAJNE PRZEZ POUFNE

Wydawać by się mogło że to tytuł filmu akcji, a tu tylko mały wniosek z informacji jaka do mnie dziś dotarła.
Rzecz dotyczy dzisiejszej "tajnej" narady jaką zwołał pan "dowodzący" naszą gminą.
W tym nieoficjalnym, bo i nie ogłoszonym publicznie zebraniu/naradzie uczestniczyli Radni, Sołtysi, Pracownicy Merytoryczni Urzędu, i wybrani mieszkańcy i nie tylko naszej gminy i sam Włodarz- który zarządził to zebranie.
Do godziny 13:30, starałam się dowiedzieć czegóż to spotkanie/narada ma dotyczyć, co tak istotnego będzie przedmiotem tego nieoficjalnego spotkania. Czy Podatnik może być obecny i przysłuchiwać się, czy nie zostanie "wydalony" gdyż być może objęte jest to spotkanie "klauzulą tajności" ?
Niestety nikt nie udzielił mi odpowiedzi, ponieważ samego "dowodzącego" - "głównego" zresztą nie było w gminie. Nasz Włodarz służbowo pojechał do Krakowa i miał przybyć na naradę w ostatniej chwili. Blady strach urzędników, którzy nie umieli, a raczej w mojej ocenie nie chcieli podejmować ryzyka i powiedzieć - czy mogę być obecna na tym "tajnym zebraniu"?
Zapytałam w biurze rady - zgodnie z prawdą, przeczytano mi pismo ,które skierował Włodarz do Radnych i o tajności w nim nic nie było.
Nasuwa się pytanie - czemu na stronie oficjalnej urzędu nie umieszczono stosownej informacji. Dlaczego nie powiedziano, że będzie dyskusja na temat wolnych środków jakie ukazały się w budżecie a w tym środków ze zwrotu wykonanych inwestycji.
Ostatnie lata możliwości na inwestycje ze środków unijnych uciekają, bo burmistrz jest mocno osadzony w poprzedniej epoce. Wydawać chce tylko środki własne gminy,budżetowe, uzyskane min. z podatków.Dlaczegóż to nie chce sięgać po środki unijne ?
Wieść gminna niesie, że miały być dzielone pieniądze min. te które przyszły po zakończeniu jednej z inwestycji "sztandarowych" poprzedniego burmistrza Zbigniewa Stradomskiego w wysokości około 1 500 000 zł. Kolejna kwota do rozdysponowania to jakiś 1 mln, który "skapnął” z jakiegoś innego źródła – zapytam, a także jakieś 500 tys wolnych.
Niestety kolejna wieść niesie, że to wybieg taktyczny, bo „wódz” ma te pieniądze już dawno porozkładane - to tylko takie machanie "lizakiem" przed nosem pięciolatka ?
Kolejna nieoficjalna informacja, choć w mojej ocenie wiarygodna mówi, że remont drogi w Brodach po stronie radnego Jaglarza to fikcja - pieniądze z tego zadania popłyną do innego sołectwa, ale niech się pan radny sam dowiaduje gdzie.



A już posunięciem iście mistrzowskim jest złożenie na samego siebie doniesienia do PINB w Wadowicach. Burmistrzu jest Pan mistrzem - chylę czoła - nigdy bym na taki pomysł nie wpadła. Nigdy w swym działaniu nie naraziłabym gminy na ryzyko utraty środków, zwrotu funduszy, czy zamknięcia budynku. Jest Pan po to by zarządzać, administrować, naprawiać i budować, nie szkodzić.
Nigdy nie myślałam że powiem - nie ma to jak za poprzedniej ekipy.
Myśleliśmy że gorzej być nie może - a jednak może.
cdn.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz