Czy urzędnikowi i kandydatowi na burmistrza wypada tak "ostro" odnosić się do ludzi?

 

Na prośbę jednej z naszych Czytelniczek publikujemy artykuł który trafił do skrzynki mailowej CedronNews.  a dotyczy sytuacji jaka miała miejsce podczas dzisiejszej komisji Rady Miejskiej (21.02.2024 r.) :

Kultura nie zawsze idzie w parze z wykształceniem, a trzeba pamiętać – kandydacie na burmistrza: CZŁOWIEKIEM SIĘ JEST, A BURMISTRZEM SIĘ BYWA

KODEKS URZĘDNIKA PUBLICZNEGO, ETYKA URZĘDNIKA PUBLICZNEGO powinien być obowiązkowy do opanowania przed zatrudnieniem każdego pracownika na stanowiska w sektorze publicznym.

W dniu dzisiejszym (21.02.2024r.) spotkał mnie przykry atak pana kierownika referatu Gospodarki Komunalnej Tadeusza Steli.

Wezwana na posiedzenie Komisji Rady Miejskiej w dniu dzisiejszy celem przedstawienia propozycji do Uchwały Rady Miejskiej oczekiwałam na swoją kolej zabrania głosu, który udzielić miał mi przewodniczący tej Komisji Radny Zadora Marcin.

Kilkakrotnie podczas swego wystąpienia Kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej Tadeusz Stela w swej "innej logice" dowodził – nie wiadomo czego – co zresztą mądrze określił Radny Marcin Ożóg, bo też Kierownik T. Stela nie odpowiedział na zadane pytanie, tylko „kluczył”. Chodziło o pomysł sprzedania nieruchomości będącej własnością gminy – przedsiębiorcy, który ma na tę nieruchomość pomysł i środki. Gmina ma się rozwijać nie cofać. W tym przypadku Radni są za sprzedażą i rozwojem, a kierownik już chyba niekoniecznie?

Z przykrością stwierdzam, podobnie jak się wyraziła Pani Urzędnik, apelując do „zdrowo - rozsądkowego” podejmowania decyzji , które mają wpływ na dobro gminy, bo jak się to przedstawia teraz jest już kampania wyborcza. Czy to jest gra na emocjach ludzkich?

Polityka ostro wystrzeliła i to przedstawiał swym zachowaniem pan Kierownik Tadeusz Stela. Kilkakrotnie ignorowałam zaczepki pana Kierownika Tadeusza Steli, który z uporem „maniaka” przypisuje mi autorstwo bloga „CEDRON NEWS”.

Dziś pan Kierownik Tadeusz Stela przeszedł moje najśmielsze oczekiwania w tych insynuacjach i dywagacjach, które jak myślę, mogą powstawać nie do końca w zdrowych okolicznościach.

Dziś Pan kierownik nazwał mnie publicznie „złą kobietą”!

Jak by się zdawać mogło jest to osoba wykształcona, podobno mocno chrześcijańska ( częste powoływanie się na majestat w niebie) użył tego określenia wiedząc co oznacza i świadomie mnie publicznie obraził, czy też luki w wykształceniu się wysypały?

„zła kobieta” - sukwa

Słownik slangu miejskiego: https://www.miejski.pl/tag-z%C5%82a+kobieta

Definicja - Sukwa - to połączenie słów suka i ku..a. Opisuje kobietę wykazująca oby dwie cechy.

Oczekuję przeprosin również publicznie.

Nie jestem ani suka, ani ku..a.

Przy okazji tego wydarzenia przytoczę inną, równie dla mnie nieprzyjemną sytuację sprzed roku.

Jestem po, jak do tej pory udanej walce z rakiem- niestety okazał się złośliwy.

Od 2 lat jest remisja – co rokuje dobrze w mojej i lekarzy opinii.

Jeden z Panów – osoba publiczna, będąc na mnie zły – rzucił taką mądrością, również w miejscu publicznym:

Zośkę karma dopadła – rak ją wpier...la”.

To wszystko pozostawię do oceny czytającemu.