DRODZY WYBORCY A ZARAZEM MIESZKAŃCY !!!
WYPRZEDAJE SIĘ NASZ/GMINNY MAJĄTEK.
Dzisiejsza /28.06.2024 r./ sesja Rady Miejskiej obfitowała w ciekawe decyzje i kabaretowe wystąpienia.
Pokusimy się o przedstawienie Państwu naszego punktu widzenia, który wynika z analizy dzisiejszej sesji.
Jak się okazuje nie zawodzi pan „Arbuz” oraz jego ekipa, „niby niezależnych” 9 radnych, którzy na ten cel niezależności i skuteczności założyli klub.
Dziś skupimy się na bardzo ważnym problemie, jakim jest wyprzedaż majątku gminy przez nowego burmistrza. Do niedawna, gdy był jeszcze „sołtysem” , bo w mentalności, w naszej ocenie nadal tkwi w tych standardach, sprzeciwiał się sprzedaży jakiejkolwiek nieruchomości, zaproponowanej przez poprzednika.
Argumenty: bo za tanio, bo to ostateczność itp., itd. Brak konsekwencji działania – co innego mówił a teraz robi co innego. Tu się sprawdza powiedzenie „punkt widzenia zależy gdzie d..a spoczywa”
Takie bajanie nie przeszkadzało arbuzikowi w pozyskaniu z zasobów gminy:
- nieruchomości w Brodach (to ta ze studnią głębinową),
- nieruchomości którą pozyskał z drugiej ręki od osoby z rodziny,
- nie zapominajmy, czy to nie on ze szwagrem lobbowali za sprzedażą dawnej myjni samochodowej przy blokach?
Co jeszcze się przydało panu „sołtysowi” w tamtym okresie?
Sprzedaż nieruchomości gminy – tu mamy taki rozkład poparcia radnych do wyprzedaży majątku gminy za „psie” pieniądze.
Jedynie radny Marcin Zadora, miał wątpliwości czemu dał wyraz w swej wypowiedzi, Radny J. Lenik, Ł. Dragan, W. Łyczak głosowali przeciw sprzedaży (o ile nas pamięć nie myli) – cała reszta jak zaklęta milczała – „klub wzajemnej adoracji 9 radnych” głosuje za wyprzedażą nieruchomości.
Sprzedaż dwóch działek budowlanych w miejscowości Barwałd Górny za jak się okazuje pomniejszoną kwotę o 37 tysięcy złotych. Dlaczego?
Pierwsze podejście do sprzedaży to kwota 200 000 zł – Co spowodowało taki skok w dół
w wycenie?
Podobno nie było chętnych na dwie działki budowlane za kwotę wstępną 200 000,00 zł
( ar- 4 594,53 zł)?
A KTO WIEDZIAŁ O TAKIEJ SPRZEDAŻY WCZEŚNIE ?
Działki idą do „Kowalskiego” za 163 000 zł. Trzeba jeszcze odliczyć od tej kwoty ewentualny operat szacunkowy, bo zakładamy, że kwota nie spadła ze ściany, sufitu czy też nie skoczyła z podłogi na biurko (miejsca w które zazwyczaj patrzy nasz nowy burmistrz szukając weny?). Łączna powierzchnia obu działek to: 0,4353 ha.
Drogi czytelniku i Wy urzędnicy ( radni i burmistrzu) brać kalkulatory do łap i zobaczyć za jakie pieniądze „Judaszowe” pozbywacie się mienia publicznego.
CZY TO MORALNIE UZASADNIONE IŚĆ NA UKŁADY ZE SZKODĄ DLA FINANSÓW GMINY?
Burmistrz sprzedaje dwie działki budowlane w kwocie za 1 ar: 3 744,54 zł.
Wypada krzyknąć – dawaj – ja to kupię !!!
Gdzie takie działki budowlane jeszcze ma gmina? Zapytamy.
Historia nam już pokazała – burmistrz Stradomski sprzedał majątek gminny w cenie za 1 ar gruntu przemysłowego za „psie” pieniądze Niemieckiemu Przedsiębiorcy (artykuły na stronie Cedron News), a obecny burmistrz, nie dość że umarza im podatek to sprzedaje inne nieruchomości za grosze i mamy nadzieję że jest to obywatel Polski. Temat umorzenia podatków i ściągalność podatku śmieciowego będzie naszym kolejnym tematem.
Wracając do tematu - Uważamy, że takie sprzedaże powinny być wystawione do publicznej wiadomości i każdy mieszkaniec powinien mieć możliwość zakupu, a nie robienie takiej operacji pod „jakąś konkretną osobę”.
Zabrał też głos radny Tadeusz Wilk (okręg Barwałdu Górnego), któremu jak widać z wypowiedzi mocno zależało na tym by sprzedaż została dokonana, i zapewne, tej „specjalnej osobie”?
Czy to jakieś zobowiązania burmistrzu w stosunku do jednego z pana „żołnierzy” z „klubu wzajemnej adoracji”?
Wydaje nam się, że kolejnym niepokojącym aktem sprzedaży nieruchomości będącej własnością gminy jest sprzedaż nieruchomości położonej w Barwałdzie Średnim. Tu dopiero mamy do czynienia z mistrzostwem świata w dziedzinie pozyskiwania środków przez nowego burmistrza.
Do sprzedaży przeznaczono działkę o powierzchni 1,31ara. Kwota powala – 2 337 zł – jeśli operat szacunkowy obciąża sprzedającego mamy taki scenariusz :
2 337,00 zł – 861,00(operat szacunkowy) = 1 476,00 zł -
1 ar nieruchomości zalesionej w Barwałdzie Średnim gmina sprzedaje za kwotę 1a - 1 126,71 zł (jeśli pomniejszymy o kwotę zapłaty za operat szacunkowy).
Nasuwa się pytanie – czy to dowód wdzięczności za pomoc w kampanii sołtysie (rozwieszanie banerów obecnego włodarza)? Kolejne pytanie – jeśli zalesiony to jakimi drzewami (tartacznymi czy ...? O tym nikt nie powiedział, albo ta informacja umknęła.
Na dziś to tyle.
Do zaś mili nasi.
Będziemy nadal śledzić i informować Was o działaniach naszej władzy, od sołtysa do radnego nie omijając burmistrza i jego urzędników.
Jak ktoś wróblem się urodził orłem nie umrze - jak mówi mąder przysłowie.
OdpowiedzUsuńNiemniej jednak parcie do władzy ma i zdobył co chciał z mocnym ewidentnym poparciem szwagra. Podpowiem redakcji - warto zwrócić uwagę na drobiazg - burmistrz chce zwiększenia środków na administrację i remont. Jeśli nie zauważyliście to trzeba się temu przyjrzeć, bo zamiast redukować koszty to ten je zwiększa. Szkoda tylko, że nie ruszy tego tłustego dupska do ministerstw tak jak poprzednik, żeby tę kasę ściągnąć tylko liczy na ten przerost ambicji w referacie pozyskującym środki. Tam już nie ma osób które byłyby skuteczne. Jedna zmarła a druga uciekła do innego urzędu.
Czekają nas chude lata i łażenie urzędników po sponsorach, bo pan burgrabia tylko zarządza babami w magistracie.
Nie ma co narzekać na balona - przynajmniej kobiety siedzą na dupach przy biurkach.
OdpowiedzUsuńNawet jeśli nic nie załatwisz to przynajmniej w godzinach pracy po mieście nie latają.
Arbuz tylko pisma przyjmuje i nieudaczników politycznych, którzy nic w rządzie nie znaczą i nic nie mogą. Zarówno Kaczyński jak i Krystian mogą co najwyżej drzwi obecnej władzy otwierać.
OdpowiedzUsuń