Love story z kryminalnym finałem.

A żeby Was po tej sesji barszczem wigilijnym przeczyściło.

Byle nie mnie po popcornie, w który się zaopatrzyłem gdy rozsiadałem przed YouTube by sesję oglądać.
Przyznaję widok marny by nie rzec kiepski. Aktorzy nieudolni i wciąż tak samo trzymający nos w tyle pandy. Za to wrażenia słuchowe majstersztyk.
Siedzę i myślę jak Wasze poczynania opisać w jednym artykule i za cholerę się nie da.
Od czego zacząć ?
Od wałka w głosowaniu?
O przegłosowaniu autopoprawki do autopoprawki bo kto by za pierwszym podejściem prawnie wniosek napisał ?
O przerwie bo Rzuczek się kapnął, że łacha drzecie i łamiecie prawo ?
Od dziwnego budżetu na kredycie, za który Wy radni ponosicie ogromną odpowiedzialność. Za to że pasiecie pasibrzucha ?
Od wyrzygu Kung-fu Pandy bo zaskarżono wadliwą uchwałę ?
Od skargi że uniemożliwia Wam się pracę na stanowisku radnych ?
Od zawoalowanych gróźb które padały pod adresem radnego ?
Od finiszu sesji która nadal trwa bo nikt jej zgodnie z prawem nie zamknął czyli nie został zrealizowany pkt 19 ?
Od pędu dzikich owiec gdy im ogłoszono że prezenty są do zabrania ?

Podzielić to trzeba na kilka artykułów by ciekawość czytelnika wzbudzić a jednocześnie go nie zanudzić trudem czytania.

Zacznę więc od tego co najbardziej mnie zbulwersowało.

Czyli od skargi co najmniej dwóch radnych, o uniemożliwianiu im wykonywania mandatu radnego, a niemożliwość ta powstała przez Pandę rozkaz wydany gminnym urzędnikom, a mianowicie -zakaz ( tu mniemam że tym wybranym, których szeryf nie trawi ) udostępniania radnym jakichkolwiek dokumentów bez uprzedniej zgody Kung-fu Pandy !!!!!!!

I już samo to świadczy że, w dupie się szeryfowi poprzewracało od nadmiaru wyobraźni o jego władzy.
W czym też namiętnie utwierdza go jego a za naszą forsę opłacana prawnik !!!!
Swoją drogą czy prawnik może działać na szkodę suwerena ?

Radny choćby i ciapowaty i bezradny to jednak przedstawiciel suwerena. Czyli mieszkańca gminy. Nieważne którego.

I tu Rzuczku masz rację. A prawnik tylko próbuje w " inteligentny" sposób Cię zastraszyć.
Masz prawo wezwać policję gdy nie otrzymasz potrzebnych do pracy dokumentów.
Nie ma lepszego dowodu w ewentualnej sprawie sądowej bądź innej niż notatka policji, która potwierdza Twoje słowa. I niech prawnik nie straszy tym jak może potraktować takie wezwanie policja, ponieważ nie ona będzie oceniać wnioski dowodowe w przypadku pchnięcia sprawy dalej.

Na Twoim miejscu rozważyłbym również zawiadomienie o podejrzeniu możliwości popełnienia przestępstwa przez
A) Kung-fu Pandę
B) i urzędnika odmawiającego Ci wglądu do dokumentów
polegającego na uniemożliwianiu wykonywania mandatu radnego a także o zmuszaniu do określonego zachowania w celu wymuszenia na Tobie zaniechania pracy do której powołał Cię suweren.

Inna kwestią może być też prowadzenie Gminy na zatracenie poprzez utrącanie przez szeryfa projektów. Projektów które powstały za sprawą radnych a teraz odbiera im poprzez brak wglądu do dokumentacji dalszego procedowania projektu. Ciekawe to się robi

I dziwi mnie fakt że radny który jest prawnikiem nie zajął w tej sprawie stanowiska i zezwala na kryminalne pogawędki.

Warto dodać że dziwnym jest to że prawnik z fryzurą Einsteina twierdzi jakoby pytanie o nieistniejący basen naruszało jego interes czy osobowość... Ten bełkot mnie przeraził bo jeśli coś nieistniejącego istnieje w sensie ochrony prawnej to ten szacunek do Suwerena i Radnego, który w hierarchii gminnej stoi nad burmistrzem i prawnikiem daje do myślenia. Przypomnieć należy, hierarchia o której mówię ta jeszcze obowiazująca a olewana przez burmistrza. SUWEREN, RADNI, BURMISTRZ I RESZTA URZEDNIKOW W TYM PRAWNICZKA.

Nie rób szeryfie burdelu z Gminy i weź się za robotę do której Cię suweren zatrudnił.

I jeszcze ciekawostka
Wróbelki i sikorki znów nadają ale same nie wiedzą czy to prawda,że ? wziął się za ostrą robotę i ruchem posuwisto zwrotnym sprawdza czy atest na wytrzymałość biurka jest zgodny z parametrami.

Cdn....
Tym razem nie pozdrawiam
Zenek