wtorek, 17 grudnia 2024

„DROGA DO NIKĄD – DO NIBYLANDII”

 Nasz „jeszcze burmistrz” Tadeusz Stela mocno, dokonuje gradacji zadań, a szczególnie zasadność remontu dróg daje do myślenia.

Jak widać najważniejsze było wyremontowanie drogi i chodnika do prywatnej posesji firmy GS”SCH” niż remont dróg dojazdowych do posesji mieszkańców.

Jest to odcinek drogi i chodniki między budynkami - pawilon handlowy GS”SCH” i Kebab Sahara w okolicy Rynku w Kalwarii Zebrzydowskiej.

Ta wyremontowana droga z chodnikami kończy się tuż przed zamkniętą bramą do posesji GS”CH” (wjazd do parkingu GS”SCH”).

Jest wykorzystywana jako parking dla kupujących w GS”SCH” i jako parking do Kebab Sahara”.

Jedyna korzyść to interes tych właścicieli prowadzących działalność, bo parking z drogi i chodników mają za „friko”.

Nie byłoby to i nic szkodliwego gdyby nie fakt , że nasz „jeszcze burmistrz”, gdy biegał i żebrał o głos Wyborcy, obiecywał „gruszki” a ludzie dostali „piąchą” jak np. w Bugaju, gdzie droga jest tragicznej jakości i raczej remontu nie doczekają. Mieszkańcy umówili się na spotkanie, przypomnieli o obietnicy i otrzymali odpowiedź, że droga jest we władaniu wspólnym z sąsiednią gminą i tego remontu nie będzie – jak oczekiwali.

A to dopiero zaskoczenie.

Pytanie brzmi – czy ten remont był wpisany w budżet tego roku (2024) – to byłoby dość ciekawe, jeśli by nie był ujęty to jakim sposobem się to wykonało?

Kolejne pytanie to – czy i jaki wpływ miał na ten remont drogi pan z Kalwaria 24 zwany „Krasnalem”, który gnieździ się w „akwarium” w korytarzu budynku GS”SCH”?

Przypomnijmy – Czy prawdą jest, że pracuje dla gminy i obecnego „jeszcze” burmistrza, oraz pomagał w kampanii „jeszcze burmistrzowi”, a gniazdo ma w w/w budynku?

Wiele dróg na terenie, zarówno miasta jak i sołectw wymaga remontów i takie stronnicze działania to skandal.

Czy wykonanie remontów nie jest poprzedzone wykonaniem pewnej dokumentacji a przede wszystkim zaplanowania i zabezpieczenia środków w budżecie?

Raczej tak – urząd,/gmina to nie jest prywatna firma akwizytorska, czy warsztat szewsko-cholewkarski…, gdzie może sobie właściciel decydować o inwestycjach czy innych wydatkach.

Czy tu (urząd/gmina) nie obowiązują procedury i dyscyplina finansów – o czym nasz „jeszcze burmistrz” jak widać nie dba lub ma d…?

Jak widać tu zadziałały inne siły – jakie – tego się nie dowiemy bo jak to już w zwyczaju „jeszcze burmistrza” Tadeusza Steli nie odpowie?

Czy było to kolesiostwo i pominięcie procedur ?

Czy są sukcesy? Czy można zaliczyć do sukcesów dwie jak dotąd inwestycje „jeszcze burmistrza” Tadeusza Steli :

- droga w Brodach koło radnego P.Hebdy i droga w/w, remontoana na prośbę kumpla, w Rynku ?

Takich dróg/odcinków asfaltowych jest więcej w naszej obecnej rzeczywistości - czy może to być forma „dziękuję za pomoc” a może „marchewka” na kolejną pomoc. To takie remonty z ostatniej chwili?


Pogratulować owocnego roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz