Przegląd radnych.

Pozwalamy sobie drodzy Czytelnicy Cedrona na publikację kolejnego materiału jaki pojawił się na naszej skrzynce mailowej, tym razem jako zapowiedź nowego cyklu pt. wiwisekcja naszych rajców. Dziękujemy Mieszkańcom za tą aktywność i zachęcamy do dalszego dzielenia się z nami i opinią publiczną swoimi przemyśleniami.

Bardzo proszę o publikację moich przemyśleń dotyczących radnych.

Zacząłbym od oceny wieloletniej pracy radnego wiceprzew. Piotra Kumora i wiceprzew. Janusiewicza i przew. Hebdy.

Tu ta rotacja między trzema panami w zarządzie gminy jest niepokojąca. Nie było kogoś innego tylko tych ciągle samych trzech? W mojej ocenie żaden się nie nadaje do tych funkcji, ale parcie zawsze było.

Niezbywalnym sukcesem radnego Kumora była i jest kariera zawodowa żony.

Kumor jest też prezesem OSP i tu można wiele napisać. Pomimo że jest mało wyjazdów to środki na utrzymanie jednostki nie są małe, ale czy uzasadnione są inwestycje na remont tego cara, który postawili w sali. Za jakie pieniądze to wyremontowali, może dopytacie?

To jedyny radny który trzyma trzy sołectwa i z trzema sołtyskami współpracuje.

Nie jest tajemnicą, że była sołtys Krystyna tarmosiła się z nim i oficjalnie mówiła że jest do niczego. Jest w tym dużo prawdy. Nie szczędziła mu słów krytyki.

Jako wiceprzewodniczący pozwala na wyprowadzenie z kieszeni podatnika kilku milionów na inwestycje, które są mocno przeszacowane i niepotrzebne. Można było zrobić sale sportowe za mniejsze, dużo mniejsze środki. W tej wsi jest niewiele ponad 100 dzieci i tu wyda gmina kwotę ok 5 mln złotych a można było niewiele ponad 2 mln. To jest gospodarność radnego, rady i burmistrza?

Proszę opiszcie jak burmistrz z poparciem swoich radnych marnotrawi środki. Ta obecna rada to pasmo złych decyzji w głosowaniach. Pomimo, że nie mówią dobrze o obecnym w kuluarach to jednak popierają poprzez głosowanie tych jego chorych pomysłów np. wynajem okrąglaka i wyprzedaż majątku gminy.

Pisaliście o radnym Janusiewiczu, który ma opinie „miękiszona”. Dlaczego takie pseudo krąży wśród młodzieży? Bo też pan „miękiszon” nie szkodzi, ale też nie pomaga.

Jest miły i to jest jego atut.

Co zrobił dla mieszkańców przez tyle lat zasiadania w radzie miejskiej? Co zrobił dla Kalwarii przez te lata. Skakał z okręgu wyborczego na okręg, gdy doszedł do wniosku że wyborca może go nie poprzeć. Dlaczego nie ma takiego ośrodka dla dzieci w Kalwarii jak ta Dolandia?

Nie ma tu dzieci którym pomoc jest potrzebna czy to wy radni nie umiecie działać jak ta radna ze Stanisławia? To jedyna radna w tej radzie która ma „jaja” cała reszta ma wydmuszki?

Cedron powinien zająć się też tymi radnymi bezradnymi i każdego z nich ocenić.

Diety biorą a co robią, tylko się układają, tylko przesiedzieć kadencję i znowu wyborcę potraktować jak głupiego i maszynkę do głosowania?