Z akt sprawy wynika, że to pracownicy
Urzędu Miasta nadzorowali z ramienia Inwestora czyli Gminy
inwestycję i że to przez nich doszło do tych zaniedbań. Nie bez
winy są tez inspektorzy, którzy nadzorowali przebieg całej
inwestycji wpisując wszystko na bieżąco do dziennika budowy,
oczywiście przy aprobacie pracowników Urzędu Miasta
odpowiedzialnych za to zadanie.
Ich brak rozwagi i kompetencji jest do
zrozumienia, natomiast działania Zbigniewa Stradomskiego który miał
dokończyć i rozliczyć inwestycję są już kuriozalne i żałosne.
Zamiast od razu zapłacić podwykonawcy orlika pomniejszając później
płatność głównego wykonawcy o kwotę już uregulowaną
podwykonawcy a tym samym jak najszybciej zamknąć inwestycję
zaczęto analizować od początku wszystkie dokumenty. Żadne
argumenty nie trafiały do burmistrza iż czas działa na niekorzyść
Gminy a zobowiązanie trzeba uregulować.
Zamiast tego wszczęto 2 letni proces, oczywiście w tajemnicy przed Mieszkańcami a nawet Radą Miejską, konsekwencją którego było wydanie niekorzystnego i prawomocnego wyroku wskazującego winę po stronie Gminy i tym zapłacenia przez nią całej sumy podwykonawcy orlika, ale niestety z kosztami sądowymi i odsetkami, przez co Gmina straciła 133.000 zł głównej płatności i ponad 60.000 zł składających się na odsetki i koszty postępowania. Nie liczymy już kosztów kancelarii prawnej panów Kołconia i Kurowskiego, którzy obsługują kalwaryjski magistrat za ok. 60.000 zł rocznie, i jak widać są to środki wyrzucone w błoto. O kosztach moralnych i utracie wizerunku Gminy w oczach innych samorządów nie piszemy bo to wielki wstyd i blamaż na arenie polityczno społecznej powiatu i województwa. Nadmienimy tylko, że burmistrz chowając przez 2 lata całą dokumentację w szufladzie przed światłem dziennym i stawiając potem radnych przed faktem dokonanym, szantażując ich jednocześnie wejściem komornika na konto Gminy z chwilą nie podjęcia uchwały umożliwiającej zapłacenie podwykonawcy orlika, zachował się karygodnie i nieodpowiedzialnie narażając Gminę na coś więcej niż tylko utratę pieniędzy z konta. Człowiek, który ukrywa prawdę i dokumenty przed dostępem do informacji publicznej nie powinien w przyszłości pełnić jakichkolwiek obowiązków względem obywateli, a szczególnie gdy idzie o środki publiczne. Mamy już wszyscy dość niekompetencji Zbigniewa Stradomskiego i Haliny Cimer oraz traktowania Gminy jak prywatnego folwarku ! Nie chcemy więcej kredytów, niejasnych naborów na stanowiska urzędnicze, spraw w sądach i prokuraturach, nepotyzmu i mobbingu, wpadek niekompetentnych urzędników, braku inwestycji i rozwoju miasta. Kalwaria nie zasługuje na taki blamaż i trwanie w marazmie. Przyszłość Gminy bez Stradomskiego, Cimrowej, Wierońskiego, Płaszczycy i reszty elementów napływowych z układu wadowicko – andrychowskiego.
Zamiast tego wszczęto 2 letni proces, oczywiście w tajemnicy przed Mieszkańcami a nawet Radą Miejską, konsekwencją którego było wydanie niekorzystnego i prawomocnego wyroku wskazującego winę po stronie Gminy i tym zapłacenia przez nią całej sumy podwykonawcy orlika, ale niestety z kosztami sądowymi i odsetkami, przez co Gmina straciła 133.000 zł głównej płatności i ponad 60.000 zł składających się na odsetki i koszty postępowania. Nie liczymy już kosztów kancelarii prawnej panów Kołconia i Kurowskiego, którzy obsługują kalwaryjski magistrat za ok. 60.000 zł rocznie, i jak widać są to środki wyrzucone w błoto. O kosztach moralnych i utracie wizerunku Gminy w oczach innych samorządów nie piszemy bo to wielki wstyd i blamaż na arenie polityczno społecznej powiatu i województwa. Nadmienimy tylko, że burmistrz chowając przez 2 lata całą dokumentację w szufladzie przed światłem dziennym i stawiając potem radnych przed faktem dokonanym, szantażując ich jednocześnie wejściem komornika na konto Gminy z chwilą nie podjęcia uchwały umożliwiającej zapłacenie podwykonawcy orlika, zachował się karygodnie i nieodpowiedzialnie narażając Gminę na coś więcej niż tylko utratę pieniędzy z konta. Człowiek, który ukrywa prawdę i dokumenty przed dostępem do informacji publicznej nie powinien w przyszłości pełnić jakichkolwiek obowiązków względem obywateli, a szczególnie gdy idzie o środki publiczne. Mamy już wszyscy dość niekompetencji Zbigniewa Stradomskiego i Haliny Cimer oraz traktowania Gminy jak prywatnego folwarku ! Nie chcemy więcej kredytów, niejasnych naborów na stanowiska urzędnicze, spraw w sądach i prokuraturach, nepotyzmu i mobbingu, wpadek niekompetentnych urzędników, braku inwestycji i rozwoju miasta. Kalwaria nie zasługuje na taki blamaż i trwanie w marazmie. Przyszłość Gminy bez Stradomskiego, Cimrowej, Wierońskiego, Płaszczycy i reszty elementów napływowych z układu wadowicko – andrychowskiego.
Uzasadnienie wyroku znajdą Państwo
pod poniższym adresem:
http://bip.malopolska.pl/pobierz/953269.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz