wtorek, 26 marca 2024

WYBORCA JESZCZE NIE WYBRAŁ, A TU STOŁKAMI SIĘ JUŻ HANDLUJE?

Myślał człowiek że KOMUNA poszła w las – teraz jest gorzej, znacznie gorzej – robią nas na duże WAŁY, a myślimy, że decydujemy.

Myślenie nie boli – ma przyszłość – myślmy komu swój głos dajemy !


Czy to prawda, że:

Jak wygra kandydat T. Stela to „ciotka” włazi do urzędu (ilu za sobą przywlecze, tego jeszcze nie wiemy)– wylatuje sekretarz, bo ten fotel ta sobie upodobała. Sekretarz i tak nie wyleci bo też inną funkcję pełni?

Mówi się o układzie Stela-Zadora. Więc tu kandydat Zadora wskakuje na wicka?

Przewodniczącym rady miejskiej ma zostać Dragan?

Mamy jeszcze redaktora, który za lojalność ma zastąpić kierowniczkę w referacie promocji i propagandzie. Mowa była o wymianie skarbniczki i wstawienie kogoś z tolerancją na przymykanie oczy na działanie burmistrza. Tu podziw dla kobiety – spina te finanse choć czas jest zły dla budżetów i pilnuje finansów – jednak inwestycje w gminie są.

W kolejce jest do wymiany wielu na swojaków – są jeszcze jednostki podległe burmistrzowi – tu pole do popisu mają obaj kontrkandydaci

Do tego jeszcze wrócimy.


Jak wygra kandydat M.Zadora to „ciotka” włazi do urzędu (ilu za sobą przywlecze, tego jeszcze nie wiemy) - wylatuje sekretarz, bo ten fotel ta sobie upodobała. Sekretarz i tak nie wyleci bo też inną funkcję pełni?

Jak widać to pani ciotka w jednym i drugim przypadku wygrywa kończy się okres chorobowy (to już było w 2014 r. po przegranej Z. Stradomskiego) więc ciocia wskoczy na stołeczek jak sobie zapracowała.

Całą reszta również pozostaje – bo to już ustalone?

Na tej ustawce traci kandydat na radnego Piotr Janusiewicz (prywatnie szwagier T.Steli).

Kandydat do rady miejskiej Piotr Janusiewicz jak widać mocno obrywa w tej ustawce.

Niemniej jednak wykazał się zdrowym rozsądkiem i pokazał do jakiego stopnie nie można ufać tym powyżej wymienionym.

Jak słyszeliśmy miał propozycję pójść z jednym, drugim i trzecim. Wybrał środek – idzie w trójkącie z radnymi z Przytkowic.

Wszyscy trzej nie sympatyzują z kandydatem T. Stelą ? No raczej. Wiedzą jaki to niestabilny burmistrz byłby?

Ktoś zapyta, dlaczego nie piszemy o starym burmistrzu?

Tu niespodzianki nie mamy. Wiedzę jak wygląda i nadal będzie wyglądała jego praca mamy – dalej będzie parł do przodu i kasę ściągał na inwestycje, a podpinać się będą pod jego pracę inni, bo ten nie umie pracowników zdyscyplinować odpowiednio, żeby ta wiedza o jego pracy była rzetelnie przekazana.

Mamy namacalny przykład pracownika, który mu szkodzi. Pomimo takiego działania („srania” na pracodawcę i do ogródka pracodawcy) ten raczej po ewentualnej wygranej go nie wywali, chyba że coś mocno spieprzy, a to jest możliwe bo wiedzy w nim za grosz. Opinia o starym jest taka, że nie jest mściwy i wybacza. Po ewentualnej wygranej, choć mu zapewne przykro z powodu oczywistej nielojalności, to odpuści zdrajcy. Takich „faryzeuszy” wokół ma więcej – czy to widzi?

Pewni ludzie się nie zmieniają – a może coś drgnie? To się okaże już niebawem.

Powiat też już ułożony:

Nikt jeszcze nie wie jak Wyborca zagłosuje, ale oni już wiedzą gdzie zasiądą

To że do powiatu pchają się ludzie nie mieszkający w naszej gminie to już norma – mamy takich też wśród kandydatów do rady miejskiej, ale żeby już dzielić skórę na żywym niedźwiedziu to już mocny skandal.

Jeden kandydat w Krakowskiej gminie mieszka, drugi w Stryszowskiej ale mieszkańcami gminy Kalwaria się obwołali. Takich jest więcej, ale to Ty Wyborco powinieneś wiedzieć komu głos swój oddasz, czy złapiesz się na puste obietnice.

Wiemy już, że są ustawki na starostę. Mocne parcie ma nasz krajan Ireneusz z Zebrzydowic, który w radzie powiatu pełnił funkcję zastępcy Przewodniczącego rady powiatu i raczej aktywny nie był, i teraz znowu obiecuje być dla nas. Pytanie gdzie był przez te poprzednie lata? Mógł wiele, a nie zrobił wiele, a może nic? Samo być w radzie to za mało.

Niepokojące jest to, że nasz krajan skacze po poglądach. Będąc od KUKIZ, mocno popierający PIS wskoczył do Polska 2050. Jak to o nim świadczy?

Że to ustawka, świadczyć może plan ustawienia kandydata Marka  na wicestarostę.

Plan dobry, ciotka dobry strateg, działa na trzecim froncie.

Jeśli przepadnie gmina i plany lokalne to może uda się powiat i wejdzie tylnymi drzwiami.

Były też głosy, że weźmie fotel dyrektorski P.Janisiewicza.

Myślał człowiek że KOMUNA poszła w las – teraz jest gorzej, znacznie gorzej – robią nas na na duże WAŁY, a myślimy, że decydujemy.

Myślenie nie boli – ma przyszłość – myślmy komu swój głos dajemy !


1 komentarz: