Tego jeszcze nie było, ale nowy burmistrz wprowadził. Nawet ciotka robiła to w sposób suptelny wprowadzała swoich i spady.
Nowy burmistrz wprowadza metodę „sprawdzam, gdzie będzie mi lepiej i będzie mniej odpowiedzialności?”
Nowo zatrudniony pracownik magistratu nie ma obowiązków, które powinien
otrzymać i znać od pierwszego dnia pracy. Może sam sobie wybrać gdzie i z kim będzie się mu dobrze pracować.
Czy to referat ewidencji ludności …, czy to referat gospodarki komunalnej?
Tym sposobem oceni gdzie lepsza i przystępniejsza pani kierownik, ile będzie miał obowiązków na danym stanowisku pracy a co najważniejsze czy za te „ducki” napracuje się więcej czy mniej.
Nie jest tajemnicą jakie układy spowodowały to zatrudnienie, jest to człowiek ziemi
kalwaryjskiej i dość mocno związany nicią rodzinną z ludźmi kościoła. To zatrudnienie nie jest zaskoczeniem – podobnie jak zatrudnienie pani w referacie promocji i działalności gospodarczej. Czy tu zadziałały czynniki koleżeńskie i spełnianie obietnic wyborczych?
Czy to są jedyne spełniane obietnice wybranym, bo cała reszta programu to fikcja i pobożne życzenia?
Jednak nasz burmistrz zaskoczyć potrafi , a może i nie, gdyż na stanowisko do referatu promocji i działalności gospodarczej przyjęty został człowiek z poza naszej gminy.
Metoda zatrudniania „spadów” jak za ciotki i protegowanego?
Czy jest prawdą, że to zatrudnienie (z konkursu) jest owocem przyjaźni z posłem Krystianem (poseł z opcji PIS – były wójt Spytkowic), który odwiedził gabinet burmistrza Tadeusza - czy to z tą właśnie prośbą przybył pan poseł?
Mamy informację, że pan inspektor nie spełniał oczekiwań nowego wójta Spytkowic i na jego szczęście zadziałała przyjaźń i sympatia naszego burmistrza do PIS?
Ten „spad” przynajmniej nie będzie skakał po referatach i wybierał sobie miejsca pracy – czy się mu ona spodoba czy nie. Takiego żartu jeszcze ta gmina nie widziała.
Matematyka jest prosta ale nie dla wszystkich – ci co „repetują” mogą mieć problemy.
Zwalnia się 1 osoba z urzędu a przyjmowane są 3. Bardzo oszczędna polityka kadrowa.
Jak to nie jest rozbudowa administracji to co?
Ile tych dowodów wdzięczności będzie?
Nasz burmistrz mocno zaangażowany jest w liczne imprezy lokalne i remont w urzędzie ,
który Podatnik finansuje dlatego zapewne nie ma czasu na te inne obowiązki jak np.
Spotkania z władzami które pomogły by te środki na inwestycje zdobyć.
Jak do tej pory idealnie wyszedł mu zwrot 3 mln zł środków na budowę sal sportowych balonowych w Barwałdzie Średnim i Zarzycach Wielkich. Mamy informację, że obiecał budowę sal
sportowych w tych miejscowościach. Czy to prawda burmistrzu? To byłby wyczyn na
miarę Harrego Houdini – czy nasz burmistrz wie ile takie dwie sale kosztować będą?
Mamy wątpliwości.
Dla zainteresowanych polecamy zapoznanie się z podobną inwestycją, która trwa i mieszkańcy ją bardzo chwalą : https://skawina24.com/w-woli-radziszowskiej-powstaje-hala-sportowa/
Niesamowite też informacje dochodzą z samego magistratu. Pracownicy pisząc maile
muszą uważać co piszą i zapewne ten czas jest mocno wydłużony, gdyż nasz burmistrz ma
możliwość czytania każdego maila, który wchodzi i wychodzi.
Po co mu taka wiedza, to zostawiam Czytelnikowi do oceny? Czy jest potrzeba takiej inwigilacji, to kolejne pytanie? To czy to taki lokalny nieudolny PEGASUS ?
Jak widać burmistrz ma dużo czasu i poświęca go na zapoznanie się z twórczością
mailową pracowników magistrackich.
Jak by to powiedział św pamięci pan Jerzy R. : Jaki burmistrz tacy pracownicy, jacy pracownicy taki burmistrz – musieli się dostosować i dmuchają w ten „klarnet”.
"Spółka Szwagropol bez odpowiedzialności" rozbudowuje swoją administrację. Teraz na przewodniczącego osiedla w Kalwarii pazernie startuje braciszek Tadka i szwagier Janusiewicza. Jakaś Stela też na członka zarządu. Ilu tych pociotek i znajomków łapie stery gminy to inna historia. Nawet Ormanty tak bezczelnie nie wprowadzał ludzi. Z całą pewnością nie mieszał się do wyborów Sołtysów. Ten skrupułów niema.
OdpowiedzUsuńW gminie kolejny Stela łapie praktyki. To zaczyna śmierdzieć nepotyzmem. Mocno - nepotyzmem. Już widać w którą stronę idzie ta gmina i magistrat - to zarządzanie akwizytora.
Gmina Kalwaria ma nowych właścicieli rodzinę Stelow.
OdpowiedzUsuń