środa, 29 lutego 2012

Mieszkańcu płać, bo jak nie to…


            Jak co roku, mniej więcej o tej samej porze do naszych domostw trafiają urzędowe decyzje o zobowiązaniach pieniężnych.  Te decyzje to nic innego jak daniny podatkowe nakładane na nas przez urzędy państwowe. Skrupulatnie wyliczone podatki zostają łaskawie podzielone na cztery raty i terminy płatności. 
Nic w tym dziwnego, bo Państwo łaskawe dla swojego obywatela, a urząd dla mieszkańca. 
Czy może być inaczej skoro z tych podatków żyje?

Może być, szczególnie tutaj w gminie Kalwaria, gdzie władza bardzo niecierpliwa pieniędzy podatnika. 

Dobry podatnik to taki, który płaci w terminie, a najlepiej całość z góry. Zły to ten, który woła o umorzenie podatku, nie płaci go w terminie lub w cale.
Dla tego „złego” podatnika urząd już nie stara się być miły, wyrozumiały i łaskawy. Tam, gdzie brakuje pieniędzy twardo postępuje wedle zasady „kochajmy się jak bracia, a liczmy jak Żydzi”.

O bezdusznym postępowaniu nowej władzy przekonała się część mieszkańców, którzy swoją „daninę podatkową” postanowili zapłacić razem z odsetkami pod koniec 2011 roku.  
Po raz pierwszy w historii gminy wielu mieszkańców otrzymało komornicze wezwania do zapłaty. Mieszkańcy ci mają żal do burmistrza Stradomskiego, że brak mu cierpliwości i bez wcześniejszych  przypomnień  nasyła na nich Urząd Skarbowy, aby on wyegzekwował podatkowe należności.
Zachowanie to było szokujące i niespodziewane, gdyż żaden z podatników nie był przygotowany na otrzymanie takiego urzędowo-skarbowego „informatora” o zajęciu np. pensji. 
O możliwości występowania o takie urzędowe „przymuszenia” kalwaryjski podatnik nie był informowany otrzymaną początkiem roku decyzją.

Mieszkańcu!  jeżeli chcesz uniknąć kłopotów i niepotrzebnego stresu to płać w terminie podatki, bo jak nie to władza …

3 komentarze:

  1. Bo jak nie to władza komornikiem skarbowym przypomni ci, że brakuje jej na spady! Przecież ciocia, Nowak, Wieroński i Płaszczyca muszą swoją daninę dostać w terminie! I z twoich!

    OdpowiedzUsuń
  2. no tak poprzedni burmistrz po znajomości podatki wam umarzał co? teraz wielki szok bo tak jak inni mieszkańcy musicie zapłacić

    OdpowiedzUsuń
  3. prawda was wyzwoli

    http://cedronnews.blogspot.com/

    I gdzie idioto pisze że wybory i referendum to 100.000??

    I dlaczego miernoto nie napiszesz ile kosztują mieszkańców wszystkie umowy zlecenia Stradomskiego barana i wszystkich jego imbecyli??

    Bo jak się to doda to referendum zwróci się po 2 tygodniach ich pseudo pracy, a przez kolejne miesiące gmina zyska 1.000.000, tak jeden milion złotych, nie wliczając kosztów wyborów i pensji nowego burmistrza!

    I co ciołki, zatkało kakao??!!

    OdpowiedzUsuń