czwartek, 18 grudnia 2025

KRZYKI NIOSĄ SIĘ DOLINAMI I PAGÓRKAMI, BO DO GÓR KAWAŁEK MAMY.

Istnieje na Facebooku fanpage, który z niezwykłym oddaniem sympatyzuje z burmistrzem, przy czym robi to pod nazwą łudząco podobną do naszego bloga.

 Przypadek?

Zapewne.

Strona ta z heroicznym poświęceniem broni nawet najbardziej karkołomnych pomysłów włodarza, przy okazji regularnie poniżając radnych opozycyjnych i ćwicząc się w obrażaniu inteligencji mieszkańców.

Ostatnio znów zabrali głos w oparach absurdu, ogłaszając, że radni opozycyjni to „czysty kaczyzm”, czyli – jak wiadomo – źródło wszelkiego PiS-owskiego zła.

 Tymczasem wystarczy na chwilę zanurzyć się w internet, by odnaleźć kaczyzm w postaci niemal podręcznikowej, a przy okazji dostrzec objawy głębokiej, selektywnej amnezji.

Czy to już moment, w którym należałoby wezwać lekarza?

Zapomnieli bowiem – zarówno włodarz, jak i opłacani przez niego klakierzy – z czyjego ramienia i z jakiej partyjnej listy startował sam obecny burmistrz. A że internet nie zapomina, wystarczy spojrzeć na załączony obrazek.

Dla wzmocnienia efektu amnezji można by zapytać włodarza jeszcze o coś prostszego: czy pamięta, kiedy się urodził?

Tu również fakty nie chcą się ze sobą skleić.

Jedne źródła – powielane swego czasu w materiałach kampanijnych – wskazują na rok pański 1973.

Tymczasem oświadczenie majątkowe oraz dane IPN mówią jasno: październik 1972 roku, dzień dwunasty, kiedy to przyszły możnowładca powitał świat swoim pierwszym – i, jak się okazało, nie ostatnim – krzykiem.

Krzyk bowiem stał się jego znakiem firmowym i podstawowym narzędziem sprawowania władzy.

Czy kaczyzm krzyczy?

Oczywiście.

I ostatnio krzyczy coraz głośniej, próbując zagłuszyć własną polityczną genezę.

Jak to jest być „kryptopisiorem” i jednocześnie oskarżać o to wszystkich wokół?

Czy doczekaliśmy się już w naszej Małej Ojczyźnie czasów wyjętych z epoki Stalinizmu czy też Białorusi?

STRACH SIĘ BAĆ!!!

Te pytanie pozostawiamy bez odpowiedzi.

Krzyk i tak je zagłuszy.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz