Zgodnie z wcześniejszym artykułem powracamy do afery meblowej z Haliną Cimer w roli głównej. Tuż po wyborach w 2011 roku ówczesna
władza poczuła się na tyle pewnie i bezczelnie, że zaczęła
wydawać publiczne środki na swoje zachcianki, patrz przykład
słynnego ekspresu do kawy, gabinetów na I piętrze czy toalet. Ze
swoimi skrzywionymi pomysłami na temat sprawowania mandatu
społecznego zaczęła wychodzić na czele Halina Cimer gdzie co rusz
wtrącała swoje trzy grosze do wizualizacji Urzędu Miasta, starego
kina, szkół czy Kalwarianki o czym szerzej w kolejnym artykule.
Swój gabinet zastępca burmistrza chciała urządzić w iście
wypasionym stylu i aby zrealizować ten chory pomysł wymyślono
wypożyczenie mebli z Cechu Rzemiosł Różnych, tyle że nie ma na
to do dziś papieru co potwierdza oficjalny dokument prezentowany
poniżej !
Nasuwa się szereg pytań i wątpliwości
prawnych oraz etycznych na temat tego procederu. Czy Cech w ogóle
wiedział o takim fakcie i dlaczego nie sformalizowano wówczas tego
żadną umową? Na jakiej podstawie odpowiednie służby księgowe
urzędu przyjęły ten środek trwały i jak się z tej darowizny
rozliczyły z Urzędem Skarbowym?
Wychodzi też na to, że tuż po przegranych
wyborach Cimrowa i Stradomski zaczęli porządkować dokumenty w
pośpiechu się pakując, jednak o meblach zapomniano. Sam dokument
Cechu z datą luty 2011 ujrzał światło dzienne po przegranych
wyborach przez Stradomskiego o czym świadczy jego dekretacja z datą
grudzień 2014 !Smaczku tej całej aferze dodaje fakt,
że dokument z Cechu ani nie ma żadnego podpisu osoby
odpowiedzialnej za jego treść ani nawet sygnatury. Czyżby jakaś
fałszywka i podkładka pod tę całą aferę meblową?
Ile jeszcze takich nieprawidłowości i lewych
interesów zrobioną na koszt społeczeństwa wyjaśnią zapewne
kolejne kontrole w urzędzie w tym ta z RIO.
Dzisiaj wiemy tylko, że meble wróciły
do właściciela, a Cimrowa pracuje sobie najlepsze w technikum pod
kuratelą B. Pająk. W związku z tymi roszadami sprawdzimy ile nas
ta pani kosztowała odchodząc z urzędu oraz ile starostwo będzie
musiało wypłacić Halinie Cimer za powrót na stołek nauczyciela i
jej oddelegowanie na Kuratorium w Wadowicach? Jak widać lokalne
struktury PiS dbają o swoich członków i zapewne tak samo będzie z
Stradomskim który wylądował w jednej z wadowickich szkól w której
szykuje się wakat dyrektora także placówki, Jak obstawiacie
Państwo, kto wygra ów konkurs?
Władza psuje o czym mogliśmy się
przekonać na przykładzie odsuniętych od władzy nieudolnych
samorządowców, teraz tylko patrzeć jak znowu się ustawią na
stołeczkach na koszt podatnika !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz