część 2
„NA ZBITY PYSK WYPAD?”
17.11.2024 r. w miejscowości Izdebnik odbyło się spotkanie mieszkańców, temat - budowa basenu przy szkole podstawowej w Izdebniku. Z tego basenu korzystać mieliby dzieci i dorośli mieszkańcy gminy Lanckorona.
Pomysł dla nas jak najbardziej zasadny – dla zdrowia naszych pociech taki basen powinien być w każdej gminie (mniejszy, większy), zależnie od możliwości.
Trzeba, i powinno się kierować przede wszystkim dobrem dzieci oraz mieszkańców, a nie animozjami do poprzedników, czy też wielkością EGA (to dotyczy naszego podwórka).
Nie będziemy oceniać Wójta Lanckorony i Radnych Gminy Lanckorona - nie jest to sprawa naszej Gminy i nie nam oceniać i wtrącać się do spraw sąsiadów, choć jak wykażemy ci panowie dwaj oporów nie mieli.
Sprawa będzie czy nie będzie basen w Kalwarii to jest to co powinno poruszyć Kalwarian gdyż magistrat z dużym prawdopodobieństwem wyrzuci pomysł starego do kosza.
Może być tak, że choć chcemy to mieć nie będziemy.
Przypomnieć trzeba: w Kalwarii jest to kolejna próba (tu mieszkańcy chcą basen i to od wielu lat) powstania basenu. Nie jest tajemnicą że Stary burmistrz był blisko, żeby basen powstał, ale w tamtych czasach zawiedli Radni Miejscy (dwa razy). Dziś jeśli ten basen nie powstanie to zawiedzie burmistrz Tadzik. Przypomnieć trzeba, że koncepcja zapłacona była, uzgodnienia też pozostało tylko co?
SUGESTIA – są możliwości pozyskania środków (np.PEFRON) trzeba chcieć, a nie mówić , że się nie da, że duże koszty utrzymania basenu, bo … Ktoś wykazał jaka będzie kwota utrzymania basenu? Ja nie słyszałem – choć wiele się mówi.
Jeszcze kandydat – Tadeusz Stela obiecywał taki śliczny kompleks a nie tylko basen – kiedy to powstanie?
Dzieci i Mieszkańcy naszej Gminy – ich dobro powinno być ważniejsze jak EGO „Arbuza” (bo też pomysł,projekt, koncepcja, uzgodnienia to stary burmistrz, a resztę Tadzik kiedy?)
WRACAMY DO ANIOŁÓW DWÓCH
Panowie (Bóbr i Krasnal) zaszczycili swą obecnością zebranie organizowane przez Sołtysa wsi Izdebnik. Ktoś z zebranych poddał w wątpliwość zasadność uczestnictwa w zebraniu tych panów. Zarzucono im „pisanie nieprawdy” (np. Kalwaria 24). Poproszono, żeby opuścili spotkanie.
Ci z kolei powołali się na prawo prasowe które daje im prawo uczestniczyć min. w spotkaniach mieszkańców.
Jak widać tych dwóch „aniołów” nie doceniło mądrości Ludu. Poproszono ich o okazanie się legitymacją prasową.
No cóż – nie posiadali takowej.
Nasuwają się w tej sytuacji dwa pytania:
1. nie mieli legitymacji prasowej, bo zapomnieli ze sobą zabrać z domu?
2. nie mieli legitymacji prasowej, gdyż żadnymi dziennikarzami/reporterami nie są i nie mają prawa się tym terminem posługiwać?
Pan Sołtys zarządził głosowanie.
Czy ci dwaj, pozostają na spotkaniu, czy je opuścić mają?
Mieszkańcy głosowali – wynik: tych dwóch – opuścić musieli zebranie.
CZY MOŻNA POWIEDZIEĆ, ŻE ZOSTALI
„WYWALENI NA ZBITY PYSK”?
Widać zdecydowanie - Mieszkaniec/Wyborca nie przyjmuje kłamstw, nie chce żeby nim manipulował „samozwańczy reporter/dziennikarz, który wykręca prawdę dla swojej i swoich szefów potrzeby.
Zdecydowanie jest to zwrot w dobrą stronę. Demokracja - 1. Manipulant - 0
Jeszcze krótko - kto to ci panowie dwaj.
Jeden to mieszkaniec gminy Kalwaria Zebrzydowska (od kilka lat).
Prowadzi działalność gospodarczą – kręci reklamy i jakieś okolicznościowe filmiki. O nim jeszcze będzie.
Drugi - nie jest mieszkańcem Gminy Kalwaria. Nie jest też tajemnicą, że pisze i prowadzi blog, autor tekstów -- kalwaria24 (https://kalwaria24.pl/zatopiono-basen-w-izdebniku/). Pracował dla starego burmistrza, jednocześnie promując przyszłego i jak się okazuje z powodzeniem obecnego. Taka to ciekawa postać.
Już pisaliśmy o błędnych informacjach na tym blogu. Okazało się , że nie tylko my to zauważyliśmy. Mieszkańcy gminy Lanckorona na opisywanym spotkaniu zdecydowanie powiedzieli co myślą o tej „pisaninie”.
Tych dwóch, zdawać by się mogło nierozłącznych kompanów widuje się na imprezach zarówno w gminie Lanckorona jak i w Gminie Kalwaria Zebrzydowska.
Nie jest też tajemnicą, że są związani umowami (finansowo) z Gminą Kalwaria Zebrzydowska i burmistrzem Tadeuszem Stelom, któremu prowadzili kampanię wyborcza.
Czy i gdzie jeszcze pomogli w kampanii obecnej władzy w powiecie wadowickim, to już kolejna ciekawa historia?
Jako jedyni śledzimy i opisujemy, to w którą stronę idzie „demokracja” co za tym idzie „wolność słowa i wyboru” w naszej pięknej Gminie.
wydawać pieniądze wielu potrafi
OdpowiedzUsuńWUC jak to w jego zwyczaju, sprzeciwu nie znosi. Robi co chce i rządzi gminą jak warsztatem szewskim. Czego się spodziewaliście po akwizytorze? Ludzie się nie zmieniają a ten typ to szczególny przypadek konserwy. Zapewne huk przejeżdżających pociągów i ruchy chałupy uszkodziły pewne ważne ośrodki ? Chłop ze wsi wylezie ale wieś z chłopa niekoniecznie - w tym przypadku to zdecydowanie mocno zakorzeniona.
OdpowiedzUsuńPomimo tego że wiele miast odchodzi od głupiego pomysłu robienia z rynków boisk betonowych to ten wyjątkowy inteligent idzie po starej modzie. W du...pie ma mieszkańców i co myślą, czy czego chcą, grunt że jego na wierzchu. Ten wyjątkowy szkodnik wlazł do urzędu podstępem i Ormanty tego nie wyczuł? Kolana muszą boleć od klęcznika z kilku powodów?
OdpowiedzUsuńTo faktycznie ciekawe pytanie. Rynek to strefa zero , jeśli się nie mylę. Potrzeba zezwoleń nie tylko z Powiatu ale przede wszystkim od konserwatora. Ciekawe czy mają ?
OdpowiedzUsuńTeraz skończyła się sesja - znowu dali ciała. Czy nieuki, czy debile, czy mają przepisy w nosie? Nie umieć uzasadnić wątpliwości Radnego Zadory to już kompletna kompromitacja zarówno burmistrza jak i pozostałych czyli prawnika i sekretarz. Za co wy te pieniądze bierzecie?
OdpowiedzUsuń