Kto odpowiada i odpowie za te zaniedbania ?

 

Kto odpowiada i odpowie za te zaniedbania ?

Remont trwał cały sezon wiosna/lato/jesień 2022r. i bubel ?

Huśtawka na nowo wyremontowanym placu zabaw w Kalwarii Zebrzydowskiej przy Al. Jana Pawła II – zdjęcie ze strony wadowice24

W dniu 30.09.2023r. mogło dojść do tragedii - „O mały włos huśtawka nie zabiła dzieci" cytat ze strony wadowice24.

Koszt remontu placu zabaw to kwota ok. 600 tys zł. Wymieniono nawierzchnię na poliuretanową, wymienione zostało ogrodzenie oraz estetycznie uzupełniono zieleń. Plac został wyposażony w nowe nowe urządzenia, takie jak:bujak Dino, huśtawka Ważka, bujak Króliczki. Jest w planie dołożenie nowej huśtawki, karuzeli i piaskownicy.

Pomimo wykonanego remontu stan techniczny zabawek pozostawia wiele do życzenia. O ile „odrapanie” zabawki nie jest problemem to już uszkodzenia tak. Jak się okazało mogło dojść do tragedii i czyjaś to odpowiedzialność jest – kwestia tylko -czyja?

Ktoś w jakiś sposób dopuszcza i monitoruje stan techniczny tych urządzeń – administrator?

Mówi się, że młodzież zniszczyła, uszkodziła zabawki na placu zabaw. Faktem jest, że plac zabaw w godzinach popołudniowych oblegany jest rzez młodzież – ich zachowanie budzi i budził liczne komentarze. Tu należy pokusić się o zadanie pytań tym, którzy powinny dbać o stan zabawek i bezpieczeństwo dzieci.

Co wykazał monitoring, który ma zabezpieczać ten obiekt? Czy ktoś to monitoruje? Co robi policja – która powinna w jakiś sposób „pilnować” miejsc publicznych? Zapewniam spacer ulicami tego miasta nie zabije, a wręcz pomoże. Niestety, czy policjant w ruchu pieszym to gatunek zagrożony?

Poza tym, jak widać skuteczność naszych radnych miejskich jest znikoma. Nie motywują, nie działają – więcej w nich propagandy i krzyku jak działania.

Mamy nadzieję, że „skuteczny nos kalwaryjski, zwany radnym Marcinem Zadorą czy też małym żuczkiem” już zaczął węszyć i sprawę wywali na światło dzienne, o ile nie jest zamieszany w tę aferę, ktoś ze znajomków radnego – jak to ma miejsce w zalanej szkole.

Trzeba zaznaczyć, że znowu zalało szkołę – nadal cicho, konsekwencji nie ma za to wniosek o zwiększenie kwoty na remont – bagatela prawie 3 miliony.

Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że dyrekcja tej placówki – jak to ma w zwyczaju, przerzuca winę na urzędników. Nie byłoby w tym może nic złego gdyby to właśnie fakt, że to dyrekcja odpowiada za budynek. Rodzi się pytanie za co bierzecie dyrektorzy pieniądze – za to, żeby ładnie wyglądać.

W działaniu dotychczasowym dyrekcji szkoły podstawowej w Kalwarii Zebrzydowskiej nie wdać dbania o powierzone mienie publiczne i nie widać żeby dbałość o zdrowie i życie naszych dzieci stanowiła priorytet dla dyrekcji.

TE DWA INCYDENTY SZCZEGÓLNIE CZUJNIE BĘDZIEMY ŚLEDZIĆ.