wtorek, 19 marca 2024

WYBORCO NIE POZWÓL BY HISTORIA SIĘ POWTÓRZYŁA.

CZY KALWARIA ZNOWU MA BYĆ PRZECHOWALNIĄ DLA „PRZEGRYWÓW” I KARIEROWICZÓW ?

Robi się coraz bardziej śmiesznie a nawet śmieszno-strasznie.

Kandydat na burmistrza Tadeusz Stela udał się do marszałka Kozłowskiego po wsparcie.

Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie drobiazg. Jeszcze nie jest burmistrzem i taki z niego partner do rozmów jak trąbka do pianina. Mało tego, tenże kandydat już prezesem orkiestry kalwaryjskiej nie jest, a sam obecny prezes orkiestry w tym „wypadzie” nie uczestniczył.

Pytanie – co wobec tego miało przynieść to spotkanie?

Idźmy dalej w tych rozważaniach – już wiemy, że kandydat podobnie jak jego kandydaci ( np. M. Czopek) mocno naciągają rzeczywistość do swoich potrzeb wyborczych, za około miesiące będą wybory, to też spotkanie ma charakter czysto propagandowy.

Marszałek Kozłowski już niebawem może nie być marszałkiem i jakie on może składać deklaracje? Takie składane przez marszałka obiecane to gruszki na wierzbie.

Wyborca mimo wszystko myśli, wbrew temu co myślą o nim ludzie PIS-u i zastanowi się czy dać swój głos osobom, które tworzą propagandę bez pokrycia (ps czy wieszanie banerów w pasie drogowym panie marszałku, nie jest raczej zabronione i niebezpieczne dla nas kierowców i pieszych?).


Kolejnym narzucającym się pytaniem jest, kto sprawił, że to spotkanie propagandowe miało miejsce?

Jest taka dobra pani, jeszcze radna wojewódzka która mocno wspiera zarówno pana kandydata Zadorę jak i kandydata Stelę. Jest też związana z rodziną „ciotki”. Cały ten układ rodzinny pracuje mocno nad wejściem do struktur władzy lokalnej, zarówno gminy, powiatu jak i województwa, bo też nie zapominajmy, że kandydat do rady powiatu Marek ma obiecany po wyborach stołek wicestarosty a Ireneusz Kowalczyk Starosty. Takie to mamy dzielenie skóry na żywym jeszcze niedźwiedziu. Jeszcze wyborów nie wygrali a wiedzą gdzie będą siedzieć.

PIS rządził 8 lat w Polsce i doprowadził kraj do ruiny finansowej, czemu sprzeciwili się Polacy wykopując ich od władzy. W Kalwarii „ciotka z rodziną zastępczą” już rządziła. Świeżo też w pamięci mamy „ucieczkę” z kuratorium oświaty w trakcie zwolnienia kurator Nowak. Przypomnę tylko, że ten mechanizm „chorobotwórczy” się powtórzył. Po przegranej burmistrza w 2014 r również pochorowała się. W sumie może to nic dziwnego, że kobieta choruje – mocno już wiekowa ale parcie niestety do władzy nie wygasło mimo tego wieku.

To zaczyna być normą, gdy przegrali w 2014 wybory na burmistrza w Kalwarii Zebrzydowskiej - PIS powiatowy „ulokował” Zbigniewa w szkole KEN, a ciotka tam do emeryturki dosiedziała na „stworzonym” stanowisku zaraz po cudownym ozdrowieniu, a następnie usiadła na stołeczku kuratoryjnym. Pamiętamy, że ciotka to bliska przyjaciółka byłej premierki Beaty Szydło.

Czy chcemy powrotu „ciotki z rodziną zastępczą” i ich władzy absolutnej, destrukcyjnej i ….?

Ten przydługawy wywód pokazuje – do jakiego stopnia pajęczyna ciotki oplata nasze władze.

Czas wyborów bliski – Nie dajmy sobą manipulować !

Gdyby byli uczciwi – zarówno kandydat Tadeusz Stela, jak i Marcin Zadora nie obawiali by się i uczciwie na swoim materiale wyborczym umieścili znak PIS.

Swoimi licznymi czynami kandydaci ci pokazują jak mocno są związani z partią PIS, jak ich wspiera lokalny PIS, wojewódzki PIS i posłowie PIS, choć realnej władzy ty oni dziś już nie mają i mogą tylko mamić nas zdjęciami i pustymi obietnicami.



2 komentarze:

  1. Czy banery mogą być właśnie przy barierkach na drogach na terenach OSP, boisk sportowych, szkół ???

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy banery mogą być wieszane w pasie drogowym, przy przejściach - tak wiesza marszałek Kozłowski. Kmita tak właśnie robił i teraz ten na tak genialny pomysł wpadł. Kto w końcu takiemu zabroni?

    OdpowiedzUsuń