W dniu dzisiejszym tj. 11 lipca 2024 roku, tutejszy urząd przesłał na naszą skrzynkę mailową pismo z informacją że nie ma sobie nic do zarzucenia w temacie udzielenia informacji o które pytaliśmy.
Przypomnijmy że zwracaliśmy się w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej do burmistrza z pytaniami o to m.in. ile zarabia na rękę z naszych podatków, gdzie podróżował i w jakim celu, dlaczego bez naszej wiedzy i zgody zmienił godziny otwarcia urzędu czy o to ile gmina wydaje publicznych pieniędzy na firmę i osobę która obsługuje wydział promocji.
Niestety na żadne z tych pytań mimo dwukrotnej interwencji we właściwym trybie nie ma wymiernej i rzetelnej informacji. Czego boi się urząd i Stela, czy proces sądowy z Cedronews ma być sposobem na poznanie tożsamości osób które tworzą lokalny blog, czy cel uświęca środki i Stela nie patrząc na finanse publiczne i prawo idzie w ciemno na drogę sądową?
Nie pozostaje nam inna droga jak uruchomienie trybu poprzez właściwy sąd. Z zapytaniem o to co wyprawia instytucja publiczna zwrócimy się również do Wojewody oraz Rzecznika Praw Obywatelskich.
Tadek i Andrzej nie mają kochonów by publicznie podać ile zarabiają z naszych podatków? Odpowiedzialność to nie jest ich mocna strona skoro narażają siebie i gminę na procesy za ukrywanie informacji publicznej, chyba że się mylę i tak można zbyć suwerena?
OdpowiedzUsuńPajdokracja w wykonaniu Tadeusza i doradców w tym tego śmiesznego w sandałach. I to by się zgadzało , 52 lata i tylko 9 lat stażowego, coś w tym jest i to się uwidacznia.
OdpowiedzUsuńbrak. wymagalnej podstawy prawnej
OdpowiedzUsuńUMG. to. nie prywatna fabryka. tylko pracobiorcy. na rzecz mieszkańców
OdpowiedzUsuńart.107kpa
OdpowiedzUsuńp.3