Kogo tropi Tadzik i co go tak wkurzyło?

 Koniec lipca 2024 roku obfitował w wybuchy złości i polowanie na czarownice.

Nasz włodarz znalazł w budynku urzędu literaturę informacyjną, która ewidentnie mu się nie spodobała.

Ktoś mając dość przekłamań i niedomówień postarał się i wydrukował kilka informacji o jakie trudno na stronie nadwornego paparazzi (kalwaria 24).

Ten lokalny informator niestety nie pisze nic co mogłoby zaszkodzić obecnie nam sprawującemu władzę burmistrzowi. Nie ma znaczenia, że informacja jest prawdą , że dotyczy środków publicznych., nie napisze bo przemilcza liczne fakty związane z obecną władzą w naszej małej ojczyźnie.

Lokalny paparazzi przemilczał np. wysokość wypłaty nowego burmistrza. Nie napisał, że ten zaledwie z 4 letnim doświadczeniem inspektora i kierownika, nowy burmistrz dostał głosami Radnych (w tym szwagra) najwyższe w widełkach uposażenie.

W trakcie kampanii ten kandydat dokonał kilku wątpliwych w kulturę i opanowanie działań świadczących o mocno niestabilnym charakterze, o czym pisaliśmy tutaj.

Cedron News: STRAŻNIK DZIKIEGO ZACHODU O PORANKU NA MAGISTRACKIM PARKINGU?

Nic więc dziwnego, że żądał od policji wszczęcia poszukiwań człowieka, który pozostawił na terenie urzędu ulotkę w której opisane były dotychczasowe jego osiągnięcia jak np. Sprzedaż majątku gminnego tuż po zdobyciu fotela burmistrza, oraz podwyżka wody i ścieków, czy też przygotowanie przetargu dla podwyżki śmieci od stycznia 2025r. - a obiecywał w kampanii TANIEJ !

„Mały wróbelek” donosi, że uruchomiono kamery w urzędzie – czy to prawda?

Kolejny „mały wróbelek” doniósł, że będzie, nasze publiczne środki wydawał na założenie kamer wokół budynku – czy to prawda?

Warto przypomnieć, że będąc przewodniczącym Zarządu Osiedla nr.1 Tadeusz Stela i ówczesny Przewodniczący Rady Miejskiej nie dopilnowali inwestycji wykonania monitoringu w Kalwarii Zebrzydowskiej – to spowodowało, że środki z niezrealizowanej inwestycji powróciły do budżetu.

Pamiętamy, że remonty i zakupy w Urzędzie w Kalwarii Zebrzydowskiej ekipy burmistrza Stradomskiego to były olbrzymie wydatki (remont łazienki). Nasz „Arbuzik” nie jest lepszy – założył że potrzebuje 100 tyś na remont – co remontował za taką dużą kwotę – warto zapytać.

Trzeba pamiętać, że na potrzeby pracownicze potrzebuje ok 140 tys.

Na oba te działania dostał zielone światło od Rady Miejskiej.

Po 9 latach swobody obywatelskiej wracamy do zarządzanie gminą w stylu reżimowym jak za czasów kadencji burmistrza Stradomskiego, ciotki i rodziny zastępczej co oznacza że mamy początki gminy policyjnej prowadzonej przez ultra prawicowego gościa z dwoma spadami.