Tym, którzy nie mieli okazji
przeczytać jednego z ostatnich artykułów w Kronice Beskidzkiej
przedstawiamy oryginalny tekst z 23.05.2014 na temat incydentu
burmistrza podczas uroczystej sesji Rady Miejskiej. Zbigniew
Stradomski swoim zachowaniem udowodnił, że jest jak mały chłopiec
któremu zabrano zabawki z piaskownicy. Nie ważne, że chodziło o
Ojca Świętego Jana Pawła II i uroczystą sesję związaną z Jego
kanonizacją. Ważne, że burmistrz znowu udowodnił swoją
małostkowość i brak przygotowania do pełnienia urzędu
państwowego.
Oby takich kompromitujących sytuacji
Gmina już nigdy się nie doczekała, a tymczasem życzymy
burmistrzowi więcej pokory i dużo nauki na temat protokoły
dyplomatycznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz