Dyrektor CKST prowadzi z Mieszkańcami interesująca korespondencję, Nieraz spotkaliśmy się z brakiem wiedzy z jego strony, a czasami odnosiliśmy wrażenie , że odpowiedzi na pisma naszej redakcji są pisane w Urzędzie Miasta i akceptowane przez burmistrza i jego zastępcę.
Tym razem wracamy do pisma i pytania dotyczącego funkcjonowania Informacji Turystycznej w „starym kinie”. Otóż wg dyrektora CKST, punkt ten odwiedza....”kilka tysięcy osób w ciągu roku”!? Czy ktoś widział te pielgrzymki przed Urzędem Miasta albo w Cechu, kto na tym zyskał jeżeli nawet samo CKST nie prowadzi ewidencji nie wiedzieć czemu?
To jakiś fenomen, szczególnie do informacji Zbigniewa Stradomskiego chwalącego się, że podobny punkt pod Klasztorem odwiedza oszałamiająca liczba 2600 osób, co przy liczbie 1,5 pielgrzymów odwiedzających Sanktuarium jest wręcz śmieszną liczbą potwierdzającą, ze punkt ten dziłą nieefektywnie i jest obiektem żartów i kpin. Obaj panowie mają poczucie humoru jak widać i przedkładają dobro etatów stworzonych sztucznie na potrzeby tych instytucji nad racjonalnymi argumentami przeciwko takim archetypom. Łatwo wydaje się nieswoje pieniądze, ale czy burmistrz i dyrektor Szumara takie same działania poczyniliby gdyby trzeba było utrzymywać taką karykaturę Informacji Turystycznej za własne pieniądze? Mamy wątpliwości czy ktokolwiek przy zdrowym umyśle działałby w ten sposób, ale u nas absurd panuje od 4 lat i na szczęście zmierza ku końcowi.
Żenujący poziom kultury w Kalwarii to apogeum rządów pana Stradomskiego oraz Haliny Cimer. Nielegalna kamera na sesjach Rady Miejskiej kręci filmy i może to zachęci turystów do odwiedzin informacji turystycznej i podniesienia wyniku do 3000 osób na rok!?
OdpowiedzUsuń