Miesięczne diety Radny Rady Miejskiej
rosną przy każdej kadencji. Niestety wraz ze wzrostem ich
miesięcznego wynagrodzenia nie rośną nasze pensje, ani też nie
poprawia się komfort życia Mieszkańców w naszej Gminie. Żeby
tego było mało różne koalicje i zakulisowe działania
doprowadziły do uchwalenie absurdalnego wynagrodzenia burmistrza
Zbigniewa Stradomskiego, który rocznie kosztuje podatników ponad
150.000 zł, czyli więcej niż poprzedni burmistrz, który musiał
wypracować sobie przez kilkanaście lat swoje wynagrodzenie do
poziomu jaki Zbigniew Stradomski dostał na „dzień dobry”. Nie
liczymy już zastępcy burmistrza i tego całego wadowicko
andrychowskiego najazdu spalonych polityków i różnych innych
niekompetentnych osób.
Teraz gdy istnieje otwarty konflikt na
linii Rada Miejska - burmistrz, naszym przedstawicielom brakuje
odwagi i stanowczości, aby wygórowane wynagrodzenie Z.
Stradomskiego zmniejszyć przynajmniej o połowę za czteroletnią
niekompetencję. Jedyne na co było stać Radę Miasta w ostatnim
czasie, to nie udzielenie absolutorium burmistrzowi, ale to łabędzi
śpiew tej zmarnowanej kadencji.
Spójrzmy zatem ile miesięcznie bierze
do ręki każdy Radny, od Przewodniczącego do członków
poszczególnych komisji i zadajmy sobie pytanie czy warto było
Idą wybory, zaczynają się nowe
układy, układziki, koalicje. Zapewne niejeden Radny wystartuje z
nowym programem i z nowym komitetem wyborczym, dlatego warto dwa razy
się zastanowić zanim oddamy swój głos kolejny raz na osobę,
która nie spełniła naszych oczekiwań, a niejednokrotnie zawiodła
tak jak B. Pająk, R. Mikołajek czy M. Tokarska. Postawmy podczas
jesiennych wyborów na osoby nie związane z obecną władzą. Nie
dajmy się kolejny raz oszukać w ten naiwny sposób, Tym wszystkim,
którzy chcą iść w ich ślady już dziękujemy. Czas na zmiany.
Każdy byle nie Stradomski i Cimrowa ze swoimi klakierami,
głosującymi nie raz przeciwko swoim wyborcom jak Radna z Barwałdu
Średniego. Pora skończyć z amatorszczyzną i indolencją. Gmina
musi otrząsnąć się z tego marazmu.
Osobiście uważam, że radnym wystarczy po 500 na miesiąc a samemu Stradomskiemu nie więcej niż 6000 brutto co powinno przenieść się na obniżkę pensji Haliny Cimer, Wierońskiego, Szumary Płaszczycy i Nowaka. W ten sposób można zaoszczędzić grubo ponad milion złotych.
OdpowiedzUsuńAle kruk krukowi oka nie wykole, wszyscy już nie mogą doczekać się jesiennych wyborów i mam nadzieję nowego porządku po tym bajzlu co zrobił burmistrz i jego administracja.
Radny może pracować za darmo tak jak to było kiedyś poza tym co takiego robią żeby mieszkańcom żyło się lepiej . Szanowni Państwo nie ma się co łudzić obojętne kto obejmie władzę po wyborach i tak nic się nie zmieni Kalwaria swoją szansę miała w referendum i co ?
Usuń