Mieszkańcy Gminy nie po raz pierwszy
są oburzeni decyzjami burmistrza szczególnie jeśli chodzi o takie
sfery życia społecznego jak służba zdrowia czy szkolnictwo. Z
racji tego, że spotkanie ze Zbigniewem Stradomskim w cztery oczy
jest praktycznie niemożliwe ze względu na permanentny udział w
naradach jego zastępcy oraz wbrew jego przedwyborczym zapowiedziom o
traktowaniu petentów z szacunkiem i powagą, Mieszkańcy piszą
pisma, skargi, petycje a nawet donosy licząc na to, że któraś
poważna instytucja państwowa wreszcie zainteresuje się sprawami
obywateli. Wiele z tych dokumentów trafia do naszej redakcji.
Dzisiaj prezentujemy kolejne takie opracowanie, tym razem związane z
polityką burmistrza wobec powiatu, szpitala i karetki. Prezentujemy
jedno z wielu takich pism, licząc na to, że przynajmniej jedna z
tych drażniących kwestii w końcu znajdzie szczęśliwy finał i
sprawi, że władza będzie liczyć się z prawem oraz Mieszkańcami.
Już w następnym materiale sprawa
mobbingu, urzędowych zależności oraz nepotyzmu. Czteroletni
eksperyment Zbigniewa Stradomskiego na żywym organizmie jakim jest
nasza mała ojczyzna okazała się dramatyczną pomyłką. Historia
pokazała, że życie na kredyt przy braku znaczących i realnych
inwestycji to ślepa droga. Potencjalni kandydaci na fotel burmistrza
muszą mieć świadomość, że obejmując władzę po tym
„egzotycznym tercecie” będą mieć szafę pełną „trupów”
i spraw, które jeszcze przez wiele lat będą się odbijać Gminie
czkawką. Skoro obecnie burmistrza nie stać na to, aby postąpić
uczciwe wobec wyborców, szczególnie tych których oszukał podczas
kampanii wyborczej 4 lata temu, potrzeba zdecydowanych i skutecznych
działań, nawet takich jak pytanie i pisanie dokumentów w różnych
formach.
Chcemy silnego kandydata nie związanego
z obecnym obozem politycznym, który wyprostuje drogę na którą
nieszczęśliwie wkroczyliśmy. Stradomski, Cimrowa i Wieroński
muszą odejść jak najszybciej, inaczej na tej drodze pojawi się
ciemny tunel a w nim światełko donikąd.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz