wtorek, 25 listopada 2014

Bezpłatny internet Stradomskiego do obiecanka bez pokrycia.

Jak najłatwiej wygrać wybory? Oczywiście jak najwięcej obiecując. W taki właśnie sposób postąpił w poprzednich wyborach Zbigniew Stradomski obiecując szczególnie młodym "bezpłatny internet". Kiełbasa wyborcza doskonale się spisała, więc w tych wyborach Stradomski już nie zakpi sobie z młodzieży bo ta poznała jego prawdziwe oblicze i już mu nie zaufa. Przypominamy też film z kampanii wyborczej Stradomskiego - istna pogarda dla młodzieży.
Więcej o sztuczkach łapania na darmową sieć można poczytać tutaj:

Z radością też obserwujemy nerwowe ruchy burmistrza i jego ekipy wadowickich i andrychowskim pupili, którzy w godzinach pracy opłacanej z naszych podatków roznoszą kolejną bibułę Stradomskiego, Jego zastępca juz chyba czuje, że miniratki w banku trzeba będzie spłacić z innego źródła aniżeli z pensji najlepiej opłacanego samorządowca w powiecie wadowickim. Sztab Stradomskiego przegrał wybory do Rady Miejskiej i to z wielkim kretesem. Teraz prawie cała Gmina już tylko czeka aż Halina Cimer oraz zgraja nielotów zatrudniona w urzędzie i podległych mu agendach odejdą w zapomnienie. Drenowanie naszych kieszeni dobiega końca. Ktoś jednak będzie musiał posprzątać ten bałagan po Stradomskim i spłacić 17 milionów długów nie licząc odsetek, za które moglibyśmy zbudować kolejną halę sportową. A tak pieniądze się rozeszły a inwestycji i rozwoju Gminy jak na lekarstwo. 
A co zrobi Stradomski z kredytem zaciągniętym na własne potrzeby w kwocie 400.000 zł? Może wróci to nauczania, a może pomoże mu wierny zastępca, wszak jedno miejsce w powiecie udało im się ugrać. Na szczęscie nas wszystkich to wszystko na co było stać tę ekipę i mamy nadzieję, że złe czasy już się kończą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz