piątek, 31 marca 2023

Wybory, wybory...

 

Nie ma takich bredni, w które ludzie nie byliby w stanie uwierzyć”

Stanisław Lem


Blisko wybory. Ewidentnie widać trwającą od jakiegoś czasu kampania i rzucanie tą przysłowiową „kiełbasą”. Od nas samych tylko zależy, czy poprzemy te „brednie”, czy będziemy myśleć i będziemy analizować zanim podejmiemy decyzję, która zaważy o losach naszego miasta i gminy na kolejne lata . Jak nasza lokalna historia pokazała mieliśmy rządy „spadów” i PIS-u przez cztery lata. W kolejnych wyborach przegrali sromotnie. Pamiętamy co to przyniosło naszej gminie. Fakt, to historia. Mamy pewną analogię – jak wygląda to w szerszym kontekście – jaka jest sytuacja ekonomiczna dziś naszej ojczyzny?

Kto osiągnie zwycięstwo w wyborach jesiennych – czas pokaże.

Zastanowimy się nad tym później.

Dziś wielu dyskutuje - kto wystartuje w przyszłorocznych wyborach w naszej małej ojczyźnie?

 

Wieść gminna niesie, że będzie to obecny poseł Filip Kaczyński, oczywiście w przypadku gdy nie dostanie się do sejmu.

Mówi się też o obecnym radnym Marcinie Zadora – sam w to mocno wątpię – myślę, że to jeszcze nie jest jego czas, ale nigdy nic nie jest pewne, dopóki się nie stanie.

Nie mam potwierdzenie – czy nasz obecnie sprawujący urząd burmistrz Augustyn Ormanty, będzie ponownie kandydował – gdy to będzie pewne, przekażę informację.

Jest też informacja, że będzie kandydował obecnie pełniący funkcję kierownika referatu komunalnego Tadeusz Stela, który też jest obecnie przewodniczącym Zarządu Osiedla nr 1 w Kalwarii Zebrzydowskiej.

Były burmistrz Zbigniew Stradomski a obecny dyrektor Zbigniew Stradomski też jest opcją hipotetyczną. Na tę chwilę spełnia się w mniejszym formacie. Zarządzanie gminą to jednak był zbyt wielki staw.

Ktoś też mówił, a nawet się pisało, o pani kurator Halinie Cimer – ta opcja już była, więc czy wchodzi się do tej samej wody?

Kolejną opcją, hipotetycznie, jest pan Dawid – tego nie potwierdzono, może to być plotka, ale nie jest wykluczona.

Jest jeszcze pani Zofia, która obecnie pracuje dla burmistrza podobnie jak pan Tadeusz.

Czy zdecydują się na kandydowanie? Czy będąc pracownikami urzędu, przestali być wiarygodną opozycją? Wielu pamięta jak mocno krytykowali, zarówno pan Tadeusz jak i pani Zofia burmistrza, a teraz zasilają szeregi magistratu – czy to ma jakąś nazwę?

Może też kandydować osoba zupełnie nam nieznana, a wyskoczy w ostatniej chwili – taki przysłowiowy „Filip z konopi”.

W odpowiednim czasie porównamy wszystkie opcje, poddając analizie wszystkich kandydatów.

Z całą pewnością, sięgniemy do historii w/w osób oraz co też robię dziś. Jak te wybory odcisną się na naszym „być albo nie być”.

Będę obserwować rozwój wydarzeń i pęd w/w do lokalnej władzy.

Śledzić będę zarówno doniesienia poczty pantoflowej jak i te oficjalne, co też niezwłocznie przekażę Ci – Czytelniku.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz