„Żuczek”- zresztą „mały” - milczy – dlaczego?
Czy nad Szkoła Podstawową w Kalwarii Zebrzydowskiej czterokrotnie przeszła trąba powietrzna? To jedynie tłumaczyłoby, że Wykonawca nie był w stanie zabezpieczyć obiektu w trakcie robót remontowych przed czynnikami zewnętrznymi.
Jest taka stara prawda – może cię coś kopnąć raz. Powinno się uczyć na błędach – w tym przypadku czterokrotne zalanie Szkoły to oczywiście wina złośliwej Matka Natura co wynika z oświadczenia Wykonawcy?
Takie głupie tłumaczenie jest mocno niepoważne, a Wykonawca robi sobie żarty zarówno z Gminy jak i Podatnika? Okres szczególnie tych 2-ch miesięcy letnich obfituje w nierzadko gwałtowne, opady deszczu z burzami – od lat mamy też w tym okresie lokalne podtopienia – Wykonawca powinien to przewidzieć i zabezpieczyć mienie publiczne, które przejął na czas remontu.
Ważna 9 -cio milionowa inwestycja jest bagatelizowana. Za te zaniedbania płaci jak zwykle Podatnik?
Wiemy dzięki czujności Radnego Łukasza Dragana, że czterokrotnie zalało szkołę. Nic samo się nie dzieje. Stało się i jest to ewidentnie i niezbywalnie wina czynnika ludzkiego – w tym przypadku Wykonawcy, poprzez złe zabezpieczenie budynku i to czterokrotne.
Zastanawiam się – kto pokrył koszty tych poprzednich trzech zaniedbań?
Co się stało z naszym „małym żuczkiem” dlaczego to właśnie ten „jedyny, skuteczny” Radny nie „wywąchał” skandalu i fuszerstwa? Taki to z niego „pies” na afery?
Czy nasz „Żuczek” wraz ze swym p osłem, lubi wyłącznie eksponować się poprzez fotki, dokumentujące efekty czyjejś pracy?
Dochodzą nas pewne informacje.
Czy to prawda, że nasz „mały żuczek” jest dobrym znajomym pewnej urzędniczki z magistratu? Czy to prawda, że Ta z kolei, to bliska krewna właściciela firmy remontowej, wykonawcy i sprawcy tych czterokrotnych zaniedbań?
Skandalem jest też tłumaczenie się dyrekcji szkoły i „spychalnictwo” – dyrektorzy, a jest ich aż czterech powinni w jakikolwiek sposób nadzorować front robót, a z całą pewnością w jakikolwiek sposób reagować już przy pierwszym zalaniu – a tu cisza – woda w usta i nikt nic nie wie.
Potrzebna była interwencji Radnego Łukasza Dragana.
Nadal zastanawia milczenie Radnego Marcina Zadory i tych pozostałych dwóch Radnych Miejskich.
Zobaczymy – będziemy śledzić jakie konsekwencje wyciągnie magistrat w stosunku do Wykonawcy – czy zgodnie z oświadczeniem i słowami kierownika Inwestycji w tut. urzędzie dzieci zasiądą w wyremontowanym obiekcie od września tego roku?
Polecam zapoznać się z materiałem zawartym w poniższym linku.
Wielu rozbawi rozmowa redaktora z przedstawicielem wykonawcy oraz szkoły.
Jedyna sensowna odpowiedź to kierownika Inwestycji – ale czy wyegzekwują te zapewnienia, to się okaże już niebawem.
Zgodnie z doniesieniami, prosi się o sprawdzenie, czy wszystkie prace remontowe zostały wykonane zgodnie ze sztuką budowlaną – te ułożone panele na starej podłodze to lekki żart i naciąganie, minimalizowanie kosztów – ale czyich?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz