czwartek, 2 października 2025

Gdzie powaga urzędu i radnych?

 Ostatnia sesja Rady Miejskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej (1.10.2025r.) przypominała bardziej spektakl absurdu niż pracę  merytoryczną w ramach wykonywanych mandatów i wyboru.

Już od pierwszych minut było rzucało się w oczy i uszy , że transparentność i konkretne informacje traktowane są tu raczej jak ciekawostka niż obowiązek.

Radni pytali o koszty adaptacji nowych budynków administracji oraz o zakup Stolmetu, okrąglaka i budynku policji, a burmistrz odpowiadał wymijająco, unikając konkretnych liczb i planów (TAJNE PRZEZ POUFNE?).

Sekretarz gminy wtrąciła, że w „Stolmecie” mają pracować MOPS i OASS – w kontekście pogłosek o możliwej prywatyzacji SPZOZ brzmi to jak przesuwanie pionków na planszy, której zasady zna tylko wąska grupa.

Radni opozycyjni wskazywali na „klikę” burmistrza i ryzyko niegospodarności, ale konkretów nie było.

Temat podwyżek wody padł w dyskusji mimochodem, co pokazuje, że kluczowe informacje dla mieszkańców nie są traktowane priorytetowo.

Podobnie z programem antysmogowym: radna zgłaszała opóźnienia przetargów, problemy grzewcze mieszkańców i możliwość wycieku danych osobowych. Liczby zakwalifikowanych osób zmieniały się jak w kalejdoskopie – najpierw 9, potem 12, w końcu 20 – bez żadnego dokumentu. Efekt: mieszkańcy wciąż nie wiedzą, czy kupować węgiel, czy czekać na „magiczny” przetarg 2026.

Remont dworu w Brodach kosztował ponad 1,5 mln zł, a w piwnicach woda „była, jest i będzie”, przyznaje urzędnik, który dodaje, że będą ją wypompowywać, aby ustalić źródło problemu. Duże środki wydane, środki które pozyskał poprzedni burmistrz.

Milionowe remonty nie powstrzymują wody, a radni mają zgłaszać sprawy do gabinetu burmistrza zamiast poruszać je publicznie.

Wyróżnienia „Zasłużony dla gminy” stały się polem do demonstracji władzy. Wnioski opozycji odrzucono  a burmistrz oświadczył, że sam będzie decydował o przyznaniu tytułów – jak zrozumieliśmy.

Dyscyplina musi być – burmistrz bierze sprawy w swoje ręce i przewodniczący Paweł Hebda go nie upomina, ale już gdy radni się bronią i odpierają zarzuty to są traktowani przez niego jak „zło wcielone” i że przeszkadzają.

Jeden Radny został potraktowany jak „głupek” a  drugiego  dyscyplinował  za korzystanie z telefonu podczas jego przemowy, kolejny to ciężko powiedzieć w czym zawinił i o co burmistrzowi chodziło, bo ten radny tylko stara się dbać o nasze bezpieczeństw – lekcja manier dla radnych najwyższej próby(sarkazm).  Nie miało dla burmistrza znaczenia, że obok siedzący mecenas korzystał z komórki (rozmowa). Wielokrotnie jeden z inspektorów na posiedzeniach sesji (na co mamy świadka) „bawił” się komórką.

Bezpieczeństwo mieszkańców też jest sprawą względną. Wniosek o defibrylator na stadionie MKS Kalwarianka został odrzucony, bo w pierwszej kolejności urządzenia mają trafić do szkoły, której dyrektorem jest szwagier burmistrza? Efekt: trzy defibrylatory w promieniu około 50 metrów, a stadion pozostaje bez zabezpieczenia.

Czy według „lubiącego cyferki” burmistrza odległość urzędu od policji (defibrylatory) jest większa czy mniejsza jak odległość między  szkołą a MKS na który radny składa wniosek o zakup defibrylatora – ta pokrętna logika i ewidentny brak rozumienia odległości poraża?

Po tym, jak burmistrz oznajmił, że radnemu będzie odpowiadał tylko na piśmie, radny zaproponował zakup szafy, aby do niej śpiewali jego poplecznicy. Piosenka brzmiała mniej więcej tak: „Łubu dubu, łubu dubu, niech nam żyje prezes naszego klubu”. Była to wyraźna ironiczna reakcja na prowokacyjne i aroganckie zachowanie burmistrza podczas sesji, pokazująca absurd sytuacji i dystans radnego do poplecznictwa w radzie.

 I wreszcie wisienka na torcie: afera łańcuchowa. Burmistrz próbował ukryć przed mieszkańcami i częścią radnych zakup dwóch łańcuchów – złotego dla siebie i srebrnego dla przewodniczącego rady.

Sekretarz stwierdziła, że łańcuchy mają inni urzędnicy – na przykład prezesi związków i innych organizacji, którzy finansowali je ze swoich składek. Tymczasem burmistrz chce swoje łańcuchy nabyć z publicznych środków, co w kontekście całej sesji jest wyjątkowo wymownym symbolem oderwania od codziennych potrzeb mieszkańców. Takiego nieprofesjonalnego tłumaczenia dla „fanaberii łańcuchowej” jeszcze nie słyszano. Cytat „... ma wyglądać ładnie na ładnych uroczystościach…” i że „...to są insygnia władzy…” No i mamy króla Tadzika I, czy też cysorza Tadzika I ? Co do przewodniczącego musimy się zastanowić nad tytułem?

Czy to pucha, buta, arogancja zaczęła gościć w magistracie, a koszty zwalą się na mieszkańca?


Podsumowując, sesja uwypukliła powtarzające się problemy w gminie: brak przejrzystości, niejasne decyzje inwestycyjne, faworyzowanie bliskich współpracowników i ograniczanie udziału radnych opozycji.

Mieszkańcy pozostają w niepewności co do wydatkowania publicznych pieniędzy, a spektakl prowadzony w imieniu gminy bardziej przypomina farsę niż rzetelną debatę publiczną.

27 komentarzy:

  1. No co za dwulicowość. Przeszkadzało burmistrzowi że radny sprawdza telefon ale jak siedząca obok niego, ramię w ramię milady w czerwonym kubrocku oglądała FB i Messenger co wyłapały kamery podczas jego "przemówienia" to już mu nie przeszkadzało. Weź chłopie wrzuć na luz bo już ci ten łeb łysieje co też fantastycznie wyłapała kamera b

    OdpowiedzUsuń
  2. Podwyżki wody. Po nowym roku grubo cena śmieci idzie w górę. Za coś trzeba hulać. Najlepiej za ludzkie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajebista motywacja. W łańcuchu fajnie będzie wyglądać. Czy to jest możliwe ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Burmistrz i ta jego kubraczkowa piersią motywująca łańcuchowe Eldorado. Dobrana para. Kupcie i jej taki łańcuch żeby też ładnie wyglądała.

    OdpowiedzUsuń
  5. Radna której mieszkańcy zgłosili wyciek danych adresowych powinna złożyć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Same adresy nóżek nie dostały i nie powiedziały a wyciekniemy sobie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Łubu dubu łubu dubu Tadek nie jest prezesem żadnego klubu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Burmistrz opowiada że lubi liczby. Lubi liczyć a jeszcze bardziej liczyć wydawana przez niego naszą kasę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Proponuję łańcuch w kształcie liścia bambusa gdyż jest to naturalne pożywienie pandy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Powie mi ktoś co jest jeszcze w tej gminie do spieprzenia?

    OdpowiedzUsuń
  10. Czy Wy musicie się zawsze czepiać ? Wszak burmistrz w piwnicach dworu basen instaluje. Nowoczesny. Dostępny. Z naturalnym przepływem wody. Jest szansa że ta obietnica wyborcza zostanie szybko spełniona. Natura przyszła ze wsparciem.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czy to jest rządzenie i zabezpieczanie dobrostanu społeczeństwa czy zabawa i działanie chcemy zepsuć to możemy ?

    OdpowiedzUsuń
  12. Car - kiedyś na zepsuty grat nasi przodkowie mówili car.

    OdpowiedzUsuń
  13. Niech ktoś wreszcie zrobi porządek z tym dyktatorkiem . Nie szanuje mieszkańców radnych ani urzędników. Mówi coś pod nosem ze on nie wie wszystkiego , że Dyrektorzy jednostek mu podległych maja swobodę decyzji .A prawda jest taka że do wszystkiego się wtrąca na wszystkim się zna i ręcznie steruje . Lecz że to tchuż to jak jest problem to mówi że o niczym nie wiedział i wskazuje na dyrektorów kierowników i urzędników A ci ze strach niekiedy z braku kwalifikacji siedz cicho chcąc tylko pracować.
    Zamordyzm szaleje i się rozwija .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to zrób sam jak taki cwaniak palancie jesteś.

      Usuń
  14. niedoinwestowanie
    czy
    przeinwestowanie
    ?

    OdpowiedzUsuń
  15. należy rozważyć czy nie należy
    wprowadzić do urzędu
    odpowiednik społeczny
    dawnego
    grupa

    IRCh

    OdpowiedzUsuń
  16. są wydziały -które mogłyby pracować
    system dwuzmianowym i pojedyncze soboty

    OdpowiedzUsuń
  17. żądamy
    profesjonalizm
    i
    etyka

    OdpowiedzUsuń
  18. Ludzie, ktoś myślał że z chłopa stanie się książę? Tadek nigdy lotny nie był. Arogancja i buta go zgubi.

    OdpowiedzUsuń
  19. No proszę żeby Tadek i Paweł takiej atencji wymagali? Są jak Flip i Flap ale tamci jednak byli zabawniejsi. Tych dwóch gminę wykończy

    OdpowiedzUsuń
  20. Radny z Brodów Paweł Hebda żeby nie wiedział że od kilku miesięcy woda ławice pluka a miało być sucho. 2 bańki do błota poszło. Ewidentnie Tadzik zamiatał problem od czerwca pod dywan

    OdpowiedzUsuń
  21. Hebde ten łańcuch przygniecie, ale będzie zabawnie jak sie puszyć będzie na tych sesjach bardzie. Tadek już i tak osiągnął wyższy poziom arogancji. Wyżej już się chyba nie da.

    OdpowiedzUsuń
  22. Żeby nawet taki drobny remoncik jaki mu Ormanty zostawił w spadku to go zje…, można? Można i tego jest wiecej

    OdpowiedzUsuń
  23. Zadłużenie gminy skoczy do ponad 35 mln Tą rada nieudaczników i marionetek dała mu zgodę na zaciągnięcie kredytu ponad 8 mln. To dopiero niecałe dwa lata i zrobił dług taki jakiego Ormanty nigdy nie miał a inwestycji Tadzik swoich nie ma. Wszystko to scheda po starym.

    OdpowiedzUsuń
  24. Zadłuża gminę za zgodą ludzi swoich w radzie żeby zapłacić za obietnicę wyborcze. Zaprzedał nas żeby spełnić ten mokry sen o burmistrzowaniu?

    OdpowiedzUsuń
  25. brak działań
    lub ich zaniechanie
    tych
    prawidłowych statutowych
    działań jest szkodą
    do naprawienia
    a czasem nawet karalne .

    OdpowiedzUsuń
  26. co chceta
    wybralìście
    to
    mota
    z wróbla orzeł nie budiet

    OdpowiedzUsuń