czwartek, 19 kwietnia 2012

Burmistrz chciał się układać, ale mu nie wyszło.


         Wadowicki Sąd przeżywał dzisiejszego dnia prawdziwe oblężenie. Korytarz sądowy wypełniony został dziennikarzami oraz zaciągniętymi do ławy oskarżonych przez Burmistrza Zbigniewa Stradomskiego mieszkańcami gminy Kalwaria Zebrzydowska.  
Całe to zamieszanie powstało przez nowego burmistrza, który jako osoba publiczna nie dopuszcza do siebie krytyki publicznie głoszonej przez grupę referendalną.  

Podczas dzisiejszego zamkniętego dla dziennikarzy posiedzenia ugodowego Zbigniew Stradomski oprócz cytowanej gałęzi oliwnej przyniósł warunki ugody, które ustawiały na straconej pozycji oskarżoną grupę inicjatorów referendum. Na to jednak bardzo słusznie inicjatorzy nie przystali. Ich odwaga i siła prawdziwych argumentów pozwoliły na stawienie czoła włodarzowi. Zbigniew Stradomski, pomimo, iż w sądzie złożył prywatny akt oskarżenia nie przeszkadzało mu dla własnej pewności lub w obawie przed siła argumentów drugiej strony do pomocy przyprowadzić sobie prawnika.

Solidarna postawa inicjatorów dbających o dobro własnej gminy nie została złamana nawet przed obliczem Temidy na co pewnie liczył włodarz. Teraz Zbigniew Stradomski będzie musiał przed sądem udowodnić, że wypowiedzi grupy referendalnej były nieprawdziwe. W świetle licznych uzasadnieniach orzeczeń sądów okręgowych, jeżeli chodzi o tego typu opinie i komentarze, będące przedmiotem sporu nie da się przeprowadzić dowodu prawdy.  

Każdy obywatel jest uprawniony do ich formułowania, a jest to tym bardziej pożądane, gdy zmierza do wywołania debaty społecznej na istotne kwestie publiczne.

Burmistrz Stradomski być może po 13 maja br. straci mandat społecznego zaufania i już jako zwykły mieszkaniec gminy, będzie musiał zrozumieć, że sala sądowa nie jest miejscem do prowadzenia dyskusji z mieszkańcami.  

Na następnej rozprawie Stradomski nie dość, że sam będzie musiał unieść spoczywający na nim ciężar dowodu, to jeszcze musi liczyć się z tym, że grupa inicjatorów może złożyć wzajemny akt oskarżenia. W takiej sytuacji Zbigniewowi Stradomskiemu będzie ciężko wybronić się z publicznego pomawiania grupy referendalnej o „awanturnicto”, „oszukiwanie mieszkańców”, prowadzenie „działalności o charakterze politycznym” oraz zamiar „narażania naszej Gminy na poważne straty”.

Burmistrz jest osobą dorosłą i sam wybrał, jaką drogą chce iść. Czy ona się okaże dla niego właściwą, to pokaże czas.

Kliknij na ten link aby oglądnąć relację TV z dzisiejszego procesu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz