czwartek, 16 października 2025

Polecamy!

 „Długa lista zarzutów wobec burmistrza” . Sądzimy że ten artykuł  w najnowszym wydaniu Kroniki Beskidzkiej nie wyczerpuje jeszcze wszystkich  spraw i tematów  które nabroił nasz celebryta z orkiestry, choćby „mała Wenecja” w Brodwinie na którą wydano ponad milion złotych z publicznych środków czy przegrane procesy sądowe z mieszkańcami Kalwarii., a  historię o ukrywaniu dokumentów przed radnymi kiedyś opiszemy. Nasz muzyk idzie jak burza w tej grze na niekompetencje ale, szkoda że na nasz koszt. Zapewne ciąg dalszy tej lektury nastąpi, wszak nikt tak jak Tadziu nie zbiera żółtych kartek od swoich wyborców i mieszkańców.



Zarzuty są postawione. Niezadowolenie społeczeństwa też dość jawne i powody niezbywalne.

Jaka jest odpowiedź „jeszcze” burmistrza Tadeusza Steli?

Żadnej odpowiedzi na stawiane zarzuty.

Samo „bla, bla, bla” nic nie wnoszącego.

„… Jako burmistrzowi zależy mi na jednoczeniu, a nie dzieleniu mieszkańców. Koncentruję się na konsekwentnej pracy na rzecz rozwoju naszej gminy, opartej na prawdzie, zaufaniu i współpracy. …”

Niestety ta propaganda nijak ma się do tego co robi.


Tu sprawdza się powiedzenie „ Syty głodnego nie zrozumie” i „Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia”

Tu panie „jeszcze burmistrzu” stołek może szybko i niebawem spod dupeczki uciec.

W swojej blado wypadającej  na tle zarzutów wypowiedzi nic merytorycznego nie czytamy.


Nie wspomina, że zadłuża gminę na duże miliony a inwestycji tyle co „kot napłakał”

1. kredyt lipiec 2024r  11 700 000,00 zł,

2. kredyt wrzesień/październik 2025 r. 8 100 000,00 zł

Gmina zadłużona na koniec roku 2025 łącznie ponad 32 mln zł

I to jest tendencja rosnąco.


Niestety nie wspomina, że kompleks pałacowy z częścią przemysłową w Brodach (własność gminy i obowiązek jego remontu czego  nie robi) idzie w ruinę a kupuje inną ruinę w centrum miasta, której finalnie dobije dużo ponad 5 mln – ale czy to wystarczy? To się dopiero okaże.


Niestety nie widzimy też współpracy z mieszkańcami i stowarzyszeniami.

Pokazał się z tej „dobrej” strony próbując przekazać teren stadionu w ręce przedsiębiorcy, czyli komercjalizację dobra społecznego.


Niestety przetargi i zapytania ofertowe też są „dziwnie” rozpatrywane przez naszego „jeszcze” burmistrza – w niewyjaśniony sposób podpisuje umowę na realizację zadania z tym który w ofercie daje większą kwotę. Przykładem jest remont hali sportowej przy zespole szkół w Kalwarii Zebrzydowskiej oraz przekazanie w zarządzanie obiekt SAHARA. Pomimo że MKS dawał znacznie mniejszą kwotę na utrzymanie boiska, decyzją „jeszcze” burmistrza przekazano SAHARĘ Centrum Kultury.


Takich niewytłumaczalnych decyzji nasz „ekonomicznie” uzdolniony, lubiący cyferki „jeszcze” burmistrz jest więcej.


Praca dla naszego dobra świetnie mu wychodzi. Te liczne podwyżki „fundowane” nam i etc zdecydowanie są tego dowodem.

3 komentarze:

  1. z powodu niewydolnośći
    w zakresie wymogów i obowiazków zawsze
    może zlożyć dymisję
    a ona zostanie przyjęta.
    a nie czekać na co ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzeba jeszcze brać pod uwagę działania rady która akceptuje i daje przyzwolenie na bezsensowne decyzję burmistrza i wyprowadzanie pieniędzy z gminy na dziwne "inwestycje". Nie wiem czy przypadkiem nie można tu mówić o działaniu wspólnym i w porozumieniu na szkodę mieszkańców ?

    OdpowiedzUsuń
  3. każdy wydatek winien mieć
    uzasadnienie
    niezbędności,
    przewidywany koszt wykonania ,zródło środków na remonty i utrzymanie bieżące

    OdpowiedzUsuń