sobota, 4 stycznia 2014

Powiat Wadowicki traci ponad milion złotych przez kalwaryjską radną?

To jest bardzo niewygodna sprawa o której kalwaryjska radna Prawa i Sprawiedliwości Barbara Pająk pragnie zapomnieć. Mowa tutaj o kontroli problemowej z 2012 roku przeprowadzonej w Zespole Szkół im. Komisji Edukacji Narodowej w Kalwarii Zebrzydowskiej przez pracowników Starostwa Powiatowego w Wadowicach.

Z ustaleń pokontrolnych wynika, że w kierowanej przez Barbarę Pająk szkole i internacie postępowano niewłaściwie z dokumentacją uczniów, naruszano statut szkoły jak również rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu.

Stwierdzenia pokontrolne musiały boleć dyrektor Barbarę Pająk szczególnie jak czytała, że odpowiada za naruszenie ustawy o Informacji Oświatowej, a dokładnie za niepełne i nieprawidłowe dane wprowadzone o wychowankach do Systemu Informacji Oświatowej (SIO).

Jak wyliczyli pracownicy starostwa kontrolujący szkołę z powodu braku wychowanków w systemie SIO, Powiatowi Wadowickiemu nie przyznano dodatkowej subwencji oświatowej za lata 2008-2012 w wysokości 1 286 739,55 PLN !

To wyliczenie i tak jest najprawdopodobniej zaniżone, bo kontrolerzy nie byli w stanie dokładnie wyliczyć kwoty strat, gdyż w szkole nie prowadzono należycie dokumentacji dotyczącej wychowanków.
Podania uczniów zamiast być rejestrowana na dzienniku podawczym i trafiać do teczek osobowych, były jak wyjaśniła pani dyrektor, niszczone.
Ile razy uczniowie musieli składać podania i czy one były w ogóle rozpatrywane ?
Na to pytanie nikt nie zna odpowiedzi.

Wiemy natomiast, że Starosta Powiatu Wadowickiego Jacek Jończyk nie wyciągnął żadnych konsekwencji wobec dyrektor Barbary Pająk za utracony dla powiatu ponad milion subwencji. Nie przeszkodziło to również w procedurze konkursowej, w której ponownie na stanowisko dyrektora ZS im. KEN została wybrana pani Barbara Pająk.

My pytamy czy dyrektor Barbara Pająk będąc zarówno kalwaryjską radną tak samo „dobrze” dba o finanse Gminy jak o finanse Powiatu ?




3 komentarze:

  1. Czy tym nie powinien zająć się prokurator ?A co ze wcześniejszymi latami w końcu na dzień dzisiejszy to 3-cia kadencja Pani Barbary Pająk jako dyrektora. Te wcześniejsze - lat również jesli założymy te same dane to wychodzi że strata powiatu jest razy 2 co daje ponad 2.5 miliony złotych. Jak można dane uczniów "poniewierac" co się stało z dokumentacją brak danych z ostatnich 10 lat. Dane te są tez z "księżyca" bo Pani dyrektor nie jest w stanie powiedzieć ile dzieciaków mieszkało w Internacie.
    Szkoda że nagrody nie dostała, ale też nie wyleciała na zbity "pysk" a powinna za taki bałagan.

    CZy ktoś kontrolował stan Szkoły ?

    Słyszałam, choć nie wiem czy to prawda /ktoś wie jak było/, że wiele znanych osób się za pania dyrektor wstawiło. W kuluarach podobno mówi się o pani "cicho ciemna" "bierna ale wierna"

    PIS RZĄDZI - źle ale rządzi - pamiętam czasy dyr. Zajdy - Szkoła najlepiej stała to był człowiek honoru, pedagog z powołania i bardzo uczciwy i poświęcił tej szkole wiele - teraz szkoła bryluje, ale gdzie ?

    OdpowiedzUsuń
  2. ech ...nauczyciele znawcy ekonomii i ekonomiki a radni z nich tacy jak aktualni burmistrze i ich zastępcy podani na tacy ...a w kasie jak zawsze u nich cacy.
    tymczasem jeszcze jest od kogo pożyczyć to kasa zawsze się zgodzi i nie ma się czym przejmować.
    ten typ tak ma

    OdpowiedzUsuń
  3. W Kalwarii Radni do bani. Szczególnie Pająk,Mikołajek i Tokarska. Dla Janusiewicza jest szansa - widział swój bląd - tez został oszukany, ale nie jest tak ślepy jak ta Trójca wszechwiedząca i ogromnymi podstawami ekonomicznymi i wizją lepszego jutra dla naszego wspólnego domu. Masakra - hipokryzja tej 3-ki nie ma granic, Idą w zaparte choć widzą co zrobili nie mają cywilnej odwagi przyznać się jak Janusiewicz. Nie jest wstydem przyznać się do błędu i grzech to też żaden - wstyd i grzech to jak się "okrada" całe społeczeństwo z którego się wywodzi i przed ołtarzem rączki do Bozi składa mydląc oczy wszystkim i łga jak ta "bura suka" wraz z naszymi przewodnikami duchowymi., którzy wykorzystują miejsce kultu do siania chorej propagandy politycznej bez pokrycia w rzeczywistości /kazania w Barwałdzie Górnym/

    Źle się dzieje kiedy Kościół "bawi" się polityką i w politykę - Duchowni jesteście naszymi przewodnikami duchowymi i sprawy państwowe to nie wasza broszka.

    Ale jakoś dziwnie się składa że mamy rządy nauczycieli i duchownych /w dowolnej interpretacji czyli byli duchowni teraz nauczyciele / mogę wymienić co najmniej 2-ch i źle to w praktyce wyszło. Do polityki, rządzenia, dziennikarstwa to się nie nadaje - taka jest moja ocena

    OdpowiedzUsuń