piątek, 17 lipca 2015

Biblioteka Publiczna w Kalwarii na cenzurowanym.

Już jakiś czas temu dało się słyszeć głosy, że zarządzanie biblioteką w Kalwarii przez Bogusławę Moskałę jest ponad jej siły. Potwierdzały to liczne komisje Rady Miejskiej oraz sesje, a ostatnio bulwersująca decyzja kierownika tejże jednostki. Jak się dowiedziała nieoficjalnie nasza redakcja, dyrektor biblioteki p. Moskała postawiła swoich pracowników przed faktem dokonanym, wzywając ich na dywanik i wręczając wypowiedzenia warunków płacy i pracy. W zamian za swoją pracę ludzie którzy sądzili że dostaną nagrody czy podwyżki jak to bywało w ostatnich latach, osoby te doznali szoku, bowiem w nowych warunkach płacy i pracy zredukowano im etat o 1/8, a co za tym idzie zmniejszono im pensje. Smaczku całej sytuacji dodaje fakt, że prawdopodobnie w maju tego roku dyrektorka wraz z księgowa otrzymały podwyżki, aby zaraz potem, zapewne po przeliczeniu że braknie im funduszy do końca roku, wykręcili taki absurdalny numer wszystkim pozostałych etatowcom, w myśl reguły że są równi i równiejsi. To skandaliczne zachowanie stało się też przyczynkiem do złożenia wizyty u burmistrza przez pracowników których spotkała taka kara. Jak zareaguje władza i Radni, którzy coraz bardziej krytycznie spoglądają na plan finansowy jednostki, jej absurdalne wynagrodzenia i marne wyniki w działalności programowej? Przekonamy się zapewne przy najbliższej sesji, podczas której Radni będą mieli okazję by zweryfikować i wypytać dyrektorkę o powody swych kuriozalnych decyzji.


Jak to jest, że w instytucji w której Rada Miejska zagwarantowała budżet zapewniający pensję na cały rok, już po kilku miesiącach brakuje kasy na wypłaty pracownikom, oczywiście poza elitą w postaci pani Moskały i księgowej K.? Pora wrócić do połączenia biblioteki z kulturą, a sportu z turystyką pod rządami jednego profesjonalnego menadżera, co pozwoli oszczędzić ogromne kwoty na dublowaniu się etatów m.in. dyrektorki, księgowej.
Postanowiliśmy to sprawdzić składając stosowne pisma i do biblioteki i do organu założycielskiego jakim jest Gmina. W trakcie naszej rozmowy z panią dyrektor dało się wyczuć zdecydowanie zdenerwowanie co utwierdziło nas w przekonaniu że idziemy dobrą drogą, a jej arogancja zasługuje na surowe konsekwencje.

Wkrótce dowiemy się jakimi motywami kierowano się podejmując te skandaliczne decyzje. Pismo złożone, czekamy na informacje zwrotne, które zapewne będą lakoniczne jak sama pani dyrektor i księgowa.   




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz