Już jakiś czas temu dało się
słyszeć głosy, że zarządzanie biblioteką w Kalwarii przez
Bogusławę Moskałę jest ponad jej siły. Potwierdzały to liczne
komisje Rady Miejskiej oraz sesje, a ostatnio bulwersująca decyzja
kierownika tejże jednostki. Jak się dowiedziała nieoficjalnie
nasza redakcja, dyrektor biblioteki p. Moskała postawiła swoich
pracowników przed faktem dokonanym, wzywając ich na dywanik i
wręczając wypowiedzenia warunków płacy i pracy. W zamian za swoją
pracę ludzie którzy sądzili że dostaną nagrody czy podwyżki jak
to bywało w ostatnich latach, osoby te doznali szoku, bowiem w
nowych warunkach płacy i pracy zredukowano im etat o 1/8, a co za
tym idzie zmniejszono im pensje. Smaczku całej sytuacji dodaje fakt,
że prawdopodobnie w maju tego roku dyrektorka wraz z księgowa
otrzymały podwyżki, aby zaraz potem, zapewne po przeliczeniu że
braknie im funduszy do końca roku, wykręcili taki absurdalny numer
wszystkim pozostałych etatowcom, w myśl reguły że są równi i
równiejsi. To skandaliczne zachowanie stało się też przyczynkiem
do złożenia wizyty u burmistrza przez pracowników których
spotkała taka kara. Jak zareaguje władza i Radni, którzy coraz
bardziej krytycznie spoglądają na plan finansowy jednostki, jej
absurdalne wynagrodzenia i marne wyniki w działalności programowej?
Przekonamy się zapewne przy najbliższej sesji, podczas której
Radni będą mieli okazję by zweryfikować i wypytać dyrektorkę o
powody swych kuriozalnych decyzji.
Jak to jest, że w instytucji w której
Rada Miejska zagwarantowała budżet zapewniający pensję na cały
rok, już po kilku miesiącach brakuje kasy na wypłaty pracownikom,
oczywiście poza elitą w postaci pani Moskały i księgowej K.? Pora
wrócić do połączenia biblioteki z kulturą, a sportu z turystyką
pod rządami jednego profesjonalnego menadżera, co pozwoli
oszczędzić ogromne kwoty na dublowaniu się etatów m.in.
dyrektorki, księgowej.
Postanowiliśmy to sprawdzić składając
stosowne pisma i do biblioteki i do organu założycielskiego jakim
jest Gmina. W trakcie naszej rozmowy z panią dyrektor dało się
wyczuć zdecydowanie zdenerwowanie co utwierdziło nas w przekonaniu
że idziemy dobrą drogą, a jej arogancja zasługuje na surowe
konsekwencje.
Wkrótce dowiemy się jakimi motywami
kierowano się podejmując te skandaliczne decyzje. Pismo złożone,
czekamy na informacje zwrotne, które zapewne będą lakoniczne jak
sama pani dyrektor i księgowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz