Po co w kalwaryjskiej szkole zastępcy dyrektora?

Zespół Szkól nr 1 w Kalwarii Zebrzydowskiej zarządzany jest obecnie przez panią Bożenę Kołodziej, która musiała sobie nie radzić z kierowaniem placówką skoro zatrudniła aż dwóch zastępców do pomocy. Może i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, ale jej poprzedniczka radziła sobie bez zbędnej administracji. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że dodatkowo powstał pewien konflikt na linii dyrekcja-nauczyciel, o którym wspominaliśmy we wcześniejszym materiale. Skrót korespondencji opublikujemy w kolejnym artykule, dodamy tylko że sprawa trafiła pod obrady Rady Miejskiej i do wiadomości burmistrza, a jak wiadomo pani dyrektor po ostatniej wpadce na komisjach i sesji z „kłamstewkami” na temat kosztów funkcjonowania hali sportowej ma słabą pozycję żeby nie napisać przegraną. Szerzej o tych przekrętach będziemy pisać niebawem tymczasem polecamy lekturę pisma złożonego na ręce pani B. Kołodziej. Uzupełniając ten wpis warto zaznaczyć, że strukturę w szkole akceptował Stradomski i Cimrowa, a jak wiadomo kruk krukowi oka nie wykole, dlatego nie dziwią nas przerosty w szkołach i dziwne etaty tylko dla swoich znajomych i wyłącznie po to, aby głębiej sięgać do naszych kieszeni, czyniąc sobie z tego sposób na życie jak pozostali z tej ekipy jak Nowak czy Szumara.